Jak wyglądają wasze najczęstsze rozmowy z partnerami?

O czymś sensownym, o wszystkim i niczym, luźne, ciekawe, od niechcenia... ?

-chcesz kanapkę" - jo , - a browara - jo , ale z lodówki :D

ale serio się pytam ;p

jak to jak wyglądają? Siadamy i gadamy.

no nie wiem, o jakiś konkretnych.. Np. jesteście razem lub przychodzicie do siebie i co. o czym, jak, tak bez namyslu, a moze dyskusje.

To zależy od sytuacji jeżeli problem wymaga jakieś poważniejszych rozmów to właśnie takie przeprowadzamy. Rozmawiamy o wszystkim.

uuu , ja widzę, ze skoro pytasz nie czujesz się dobrze podczas rozmów z partnerem albo nie macie o czym gadać... na to ostatnie chyba nie ma rady oprócz zmiany partnera ... do rozmowy ;)

spierdalaj gdzie pieprz rośnie

zazyczaj o niczym nie gadamy. rutyna i monotonia nie do opisania.

u mnie to niestety monolog, którego on nawet nie słucha. nie wiem czy ten związek ma przyszłośc ale nie mam w sobie tyle odwagi by go przerwać :(

cos napierdala i nie moge się schylać

na gg wygląda to tak: on- co porabiasz kotku? ja- ucze się on- tęsknię za tobą kiedy się spotkamy? ja - nie wiem może jutro dziś jestem zajęta on- dobrze kochanie a, gdzie byś chciała jutro pójść? ja- jeszcze nie wiem wymyśl coś on- no to może pójdziemy do kina ? ja- okey możemy iść on- no to fajnie a, o której mam po ciebie przyjść? ja- bądź o 18 on- no to jesteśmy umuwieni potem jest 10 minut przerwy.... on- kochanie jesteś tam jeszcze? no XD lol ale, czy on nie jest natrętny ?

Jestem prawie 5 lat w związku...prawie 3 lata po slubie i też od dlużeszego czasu mam wrażenie, że nie mamy o czym gadać. Takie przyziemne spawy związane z gospodarstwem domowym.. typu co na obiad, jutro jest wywóz smieci.. Najbardziej martwi mnie to, że sie najnormalnie na świecie nie przyjaźnimy, nie kolegujemu... Lubimy rózne rzeczy, inne filmy, inna muzykę...ehhh

My najczęscie rozmawiamy jak wychodzimy na spacer, bo na ogół mój facet spedza czas przed tv albo kompem i odpowiada pół słówkami:P Albo czasem leżymy sobie razem w łózku i przytulamy i mówimy miłe rzeczy. Na codzien kontaktujemy sie przez sms i gg, bo mieszkamy kawałek od siebie, weekendy spedzamy razem i w tyg tez widujemy sie raz lub dwa razy:) gadamy o wszystkim od codziennych pierdół, naszych planów na dzien dzisiejszy, aż po plany na przyszłość, czy też plotkujemy:P

U mnie jest zupelnie odwrotnie. To ja prowadze monolog, a ona zazwyczaj odpowiada jednym lub kilkoma slowami. Zdanie zlozone to u niej naprawde rzadkosc. Ciezko z nia sie rozmawia, bo ona albo nie ma nic do powiedzenia albo milczy i sie usmiecha. Jest to naprawde wkuurwiajace :o

kiepsko:O ja zazwyczaj nawijam ale chyba za duzo i za długo bo nie ogarnia ........tak sądze.... generalnie mało i na bieżące tematy:O

ja oglądam telewizje .on siedzi przy komputerze, i tak chyba bedzie juz zawsze. czasem cos próbuje opowiadac ale tak mnie nie słucha, a potem jak co wyjdzie nie tak, to ma pretesje-przeciesz nic mi nie mówiłaś!!