KONIEC ZWIĄZKU. UDAWAŁ IDEALNEGO, ALE NA BOKU ROBIŁ SWOJE.

Oferma- rozumiem Twoje zbulwersowanie. Naprawdę. Bo jak sam widzisz, mnie też to spotkało. Dlatego chcę Ci- Sex is a killer- uzmysłowić, że to co robisz zemści się kiedyś na Tobie. Musisz znaleźć w sobie dużo siły by pokonać swoje komleksy. Postaraj się, a upieczesz dwie pieczenie przy jednym ogniu- zrobisz coś dla siebie i dla Twojego związku. Jeżli go kochasz- nie krzywdź go... Czy chciałabyś żeby robić Ci to, co Ty jemu? Zło do nas powraca.

W moim rozumieniu zdrada, to pójście z kims do łóżka, a nie na kawę.

No nie do końca, zdrada to tylko seks. Można kogoś zdradzać emocjonalnie i to tak samo, jak nie jeszcze bardziej bolil. Musisz sobie uzmysłowić, że robisz źle. Nie tłumacz tego swoimi kompleksami. Trzeba nad sobą panować. Nie krzywdź innych, a szczególnie tych, których kochasz.

Dzięki, może właśnie potrzebowałam tego kopa w dupe.

"W moim rozumieniu zdrada, to pójście z kims do łóżka, a nie na kawę." zdrada to kłamstwo. to pojęcie jest bardzo szerokie i bynajmniej nie dotyczy tylko związków seksualnych. można zdradzić przyjaciela, brata, rodziców, dzieci, ojczyznę itd itd. zdrada to świadome okłamywanie kogoś, knucie przeciwko niemu za jego plecami. kogoś komu jesteśmy winni lojalność. dokładnie tak jak to robisz ty.

Znajdź w sobie tą siłe, a zobaczysz jaką poczujesz ulgę! Dziękuję za wpisy na moim temacie. Pozdrawiam, miłego wieczoru! :)

Oferma- mądrze to ująłęś. 3majcie się!

wody są najgorsi! ZAWSZE mają kutasy 2 oblicza!