Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tele-echo

Wiosenne porzadki!

Polecane posty

Wlasnie pomylem dzisiaj wszystkie okna i pomalowalem na bialo patapety na zewnatrz.Czy ktos tez sie bierze za takie zajecia.A moze za wczasnie sie wyrwalem z tym???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fajnie,
zatem jest nas dwoje. Tylko, że ja nie malowałam parapetów, bo mam chyba z terakoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam parapety z blachy ocynkowanej i juz je dawno pomalowalem, tylko, ze po zimie za brudne i podryskiwalo od sopli wiec co dw lata maluje.Dzisiej nie widzialem, zeby ktos myl i dlatego zastanawia mnie czy nie za wczesnie sie wyrwalem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha i achhhh
ile to jest u ciebie "wszystkie okna"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie byla piekna pogoda, wiec sie wziolem i teraz mam satysfakcje, i teraz moge wziac sie za wnetrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja przeciez tez myje z dwoch stron,Chodzi mi o inne porzadki, ktore odkladalem ze wzgledu na okna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwetu
ja już w zeszłym tygodniu myłam okna zmieniałam pościel uwielbiam wiosnę, teraz myślę o kwiatkach na parapety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co slysze w radiu RMFFM to ludzie nie lubia sie brac za wiosenne porzadki i narzekaja ze trzeba sie wziac do roboty!Bo slonce przyswieca i wszytko wychodzi po zimie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w zeszlym tygodniu zmienialem kola w samochodzie i przy okazji malowalem wachacze bo troche zardzewialy po zimie i zajzalem tez do hamulcow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa przepraszam, przeczytałam wewnętrzne :D Ja jako porządki wiosenne to w sumie tylko mycie okien zaliczam, to jedyna czynność której nie wykonam w zimie - od zewnętrznej strony. W sumie to przetarłam je ostatnio tak żeby ten kurz zebrać ale przypizgało mi po pierwszym oknie i zrezygnowałam z dokładnego pucowania ;) Jeszcze mi szkoda było pierwszego słońca i wykorzystałam go na spacery, ale teraz już wezmę się za szybkie mycie bo aż chce się wcześniej wstawać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pod moje auto wole nie zaglądać :D Tzn ono stoi puki co więc nie stwarzam zagrożenia na drodze, ale fakt obiecałam sobie że jak będzie ciepło to wyjdę je posprzątać żeby wreszcie odrestaurować.. no to jeszcze jeden wiosenny porządek mam w sumie do zrobienia :O Ale nie chceeee mi sięęęę A okna lubię myć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja swoje auto tez umylem solidnie.Umylem tez swoj skuter i wyczyscilem dwa rowery.Jak pracowac to pracowac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nooo powiedzmy ;) Lenia też lubię strzelać, ale zapuścić mieszkania bym nie mogła... czego jednak nie mogę powiedzieć o aucie.. buuuu :( Boję się zajrzeć do niego :D Ale na szczęście większość wnętrza i tak jest po prostu do wyrąbania więc po prostu wiadro i będę ładować śmieci z niego jak leci ;) Nawet nie wiem czego się spodziewać że tam znajdę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak to, to nie wiesz co tam nawrzucalas?Ale nie obwiniam Cie, bo wiem, ze kobiety do motoryzacji maja mniej serca niz faceci!Powinnas ta prace zlecic facetowi.To meskie zadanie dbac o pojazd!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no to auto stoi hmm 3 rok prawie. W sumie to właśnie facet tam nawrzucał bo np robił auto obok i przykładowo coś na czym leżał pod autem jakiś koc czy coś wrzucił do mojego ( bo mój to taki złomek-śmietniczka) jakieś kołpaki mi tam ponakładał, pewnie nawet ciuchy znajdę jak się zgrzał przy robocie to wrzucił i zapomniał :O No i tak kupiłam nowe serduch, oryginalne felgi, szukam teraz nowego zestawu foteli.. i w sumie do robienia daje. Trzeba wyciągnąć całe wnętrze, dać do spawania, później malowania... no ale jak mówisz że to męskie zajęcie to dobra, moje auto bo moje ale ładnie się uśmiechnę do faceta ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No meski zajecie.Jestem tradycjonalista i uwazam, ze kobieta dba o dom i dziecko, a facet o forse i auta i sprzet techniczny.Ale zdaje sie , ze teraz wszystko stoi na glowie i nie wiadomo co do kogo nalezy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niestety zaganiam mojego do wieszania firanek i takie tam to on mówi że mam sama sprzątać swoje auto.. no ale puki było "moje" to sprzątałam a teraz to już w sumie nie wiem jak to jego syf.. może sam się za to weźmie jednak ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja niestety nie mam z kim dzielic roznych obowiazkow i wszystko jest na mojej glowie.Od wieszania firanek i zaslon(oczywiscie sam je uszylem i piore). przez sprzatanie , gotowanie , zakupy i wszystko inne.O samochodzie i innych sprzetach nie wspomne jak rowniez o wszystkich remontach i naprawach w mieszkaniu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rewrwer
nie macie czasem wrażenia, ze im więcej sprzątacie, tym więcej syfu sie na robi? Ja nieraz posprzątałam to i to, ale przy tym np. pochlapałam niechcący ścianę, stłukłam zabytkową filiżankę, potem pękło wiadro i woda rozlała się wszędzie.... Mam nieraz wrażenie, że lepiej nic nie robic....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam tak że im bardziej posprzątam tym bardziej wkurwia mnie później byle okruszek. Jak np jestem jakiegoś dnia zalatana i coś tam córka rozsypie, coś gdzieś ubrudzi a ja sprzątnę tak tylko na szybko to kolejne syfy już mi nie przeszkadzają jakoś tak specjalnie.. ot normalne życie, ogarne i tyle.. ale jak wypucuje mieszkanie to później BOLI MNIE pierwszy okruszek, pierwsza rozlana kropla itp ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w następnym tygodniu się zabiorę ale zacznę od zmiany kolorystyki mieszkania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic nie robic, to nie jest wyjscie!Mozna zalozyc, ze po co sprzatac, skoro i tak sie nabalagani .Po co sie myc skoro sie pobrudze.Nieraz jest taki pech przy sprzataniu.Mam to i ja.Mialem bielizniare otwarta(gorna czesc szafy), bo zmienialem posciel i zapomnialem zamknac.Pozniej wchodzilem do pokoju i nie zauwazylem otwartych drzwiczek i przawalilem glowa i jeszcze odruchowo kopnelem noga w ochwyt od szuflady w regale i caly palec siny, bo po domu chodze na bosaka!Koszmar!Kiedys sie zabije we wlasnym domu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha i achhhh
ja mam tych okien więcej o wiele ;o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MałaBlondynka- i ja tez tak mam.Jak wysprzatam mieszkanie i sie narobie, to pozniej chodze i kazdy pylek z dywnow i wykladzin podnosze i kazda kropke z luster wycieram bo mnie wkurza!A jak jeszcze wleci mi mucha, to ja scigam do upadlego, az ubije!No na szczescie u mnie nie ma kto balaganic, bo mieszkam sam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×