Rozstalismy sie w okropny sposob, wyciagnelam reke do niego, nie chowam urazy..

a ten! ten mi zyczyl szczesliwego zycia z XXX (z ktorym nic mnie nie laczy, nawet nie utrzymuje z nim od dlugiego czasu kontaktu!) zadzonilam i spytalamn co to za plotki, to mnie zbesztal i byl bezczelnyi ironiczny :( zarzadal zwrotu jego rzeczy i ze mam je oddac jelsi pozyczalam.. ;/ cham i prostak. a ja chcialm przynajmniej nie konczyc tego w tak zlej atmosferze, chcialm powiedziec mu z epomimo zlych chwil nie chowam urazy i nie chce sytacji z ena miescie nie poiwmey sobie nawet "czesc" po 2 latach zwiazku.. ;/

dalam mu analnie i jest juz okej:)

szkoda tylko że od analu mi zwieracze nie trzymają

Widocznie boli go wasze rozstanie i właśnie w taki sposób odreagowuje. Znam z autopsji. Olej typa;)

ale jest mi tak po ludzku normalnie przykro. bo to on byl tym co najwiecej przykrych slow powiedzial, ale ja nie umiem udawac ze nie znam go, ze nienawidze.. zle mi z tym jego zachowaniem i wiem ze nie powinnam sie tym przejmowac bo nie jestesmy razem, to nie umiem tak znienawidziec osoby ktora byla codziennie przez 2 lata z toba, osoba z ktora laczyly cie plany na przyszlosc ;/

jego boli rozstanie a mnie odbyt

Właśnie o to mu chodzi, żeby Tobie było przykro, więc olej typa.

Nic innego mi nie zostalo jak go olać, ale ja nie jestem w stanie pojac jak on moze tak sie zachowywac, miesac temu mowil o zareczynach, o wspolnym zyciu, milosci, a po rozstaniu dzis nie jest w stanie pokazac za gorsz szacunku ..!

I właśnie po rozstaniu zazwyczaj okazuje się z kim się tak naprawde było. Mój eks jak się rozstaliśmy, też wkręcał sobie jazdy, że go zdradzałam, wyzywał d najgorszych, wypisywał smsy z wyzwiskami, z pogróżkami, szantażował mnie. Dlatego lepiej jak poprostu nie będziesz mieć żadnego kontaktu z eks.

dodam, ze rozstalismy sie w lutym, jednak jakos polowie marca wszytsko zmierzalo do powrotu..jednak nie wyszlo. jednak chcialam zeby wiedzial ze dalej jest wazna czescia mojego zycia, nawet jesli nie jesmy razem, to mam mile wspomnienia i zaluje przykrych slow..

on sie do mnie ie odzywa, jednak ja wyznaje inne zasady, jestem osoba wrazliwa na cierpienie innych, sama tez zle znislam to rozstanie, chcialm zeby przynajmniej przebieglo ono w jakis |ludzkich" warunkach, a nie pelne zlosci i nienaiwsci..