Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaciekawiony wiesiu

dlaczego tak jest? czemu to takie niezrozumiale?

Polecane posty

Gość zaciekawiony wiesiu

rozstalem sie z kobieta 13 miesiecy temu po 2 latach , w zasadzie to ona mnie zostawila na poczatku cierialem bardzo potem troche mniej , ogolnie raz lepiej raz gorzej,byl dlugi czas ze o niej nie myslalem bylem obojetny (jesli tylko jej nie widzialem) a od okolo 2 tygodni wszystko wrocilo , znowu przezywam,mysle i tesknie...czemu tak jest?przeciez juz minelo tyle czasu ,kilka miesiecy temu byly dluzsze chwile ze naprawde o niej nie myslalem a teraz wszystko wrocilo...kurwa nie rozumiem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaciekawiony wiesiu
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak dla mnie to nie do końca poradziłeś sobie z tym rozstaniem i masz nadzieję, że do siebie wrócicie. Nie możesz tego zostawić za sobą, może w jakiś sposób żyjesz tym, a przez to nie możesz iść do przodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj w klubie. Zerwałam z chłopakiem 2 lata temu i od tamtej pory jestem sama. Wydaje mi sie, że powodem jest to, że tak nadwyrężył moje zaufanie, że teraz nie potrafię zaufać nikomu. Ale z drugiej strony, może moje serce każe mi myśleć, że on był tym jedynym i zrobiłam straszny błąd zrywając z nim. Później odzywa się zdrowy rozsądek i uświadamia mi, że prędzej czy później zamordowałabym go po kolejnej wymówce, że (po tygodniu nie widzenia się) jednak nie przyjedzie do mnie bo ogląda z mamą serial...:) Mam nadzieję, że zapomnimy, zmądrzejemy i będziemy się cieszyć życiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szklana - u Ciebie to zadna apołecznosc tylko brak wiary w ludzi po rozstaniu... tylko cos wolno się z tego stanu leczysz... autorze... ile kobiet poznales w tym czasie od rozstania? klina klinem najlepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takie już moje szczęście, że jak już kogoś poznam, to okazuję się jeszcze gorszy niż ten o którym pisałam wcześniej. Z deszczu pod rynnę. Nie mogę spotkać odpowiedniego "lekarstwa"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gorszy w jakim sensie?? porównujesz do swojego ex?? czy przyciągasz takie osoby?? do autora: piszesz że wcześniej nie myślałeś o nie.... co się zmieniło w twoim życiu na dzisiejszą chwile że wracasz do wspomnień??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wydaje mi się że przyciągam takie osoby, których nie można obdarzyć zaufaniem, a szacunek dla drugiej osoby jest im obcy. Być może jestem zbyt łatwowierna... W ogóle zauważyłam, że jeśli już, to przyciągam facetów, hmmm nie chce nikogo obrażać, ale cwaniaków którzy później okazują się ciotami. Może myślę stereotypowo, ale facet powinien troszczyć sie o dziewczynę, dawać jej poczucie bezpieczeństwa itp, a jeśli chodzi o facetów spotykanych przeze mnie, to jest na odwrót. Tak jakbym to ja miała "jaja" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotka22
myślalam ze to tylko kobiety potrafia tak dlugo cierpiec po rozstaniu..bo przewaznie widac ze facet ledwo sie rozstanie , i potrafi sie cieszyc zyciem jakby nic sie nie stalo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaciekawiony wiesiu
kobiety tez potrafia nie przezywac tylko od razu poznac kogos nowego, tak bylo z moja byłą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukuleeeeeczka
a teraz doradzcie mi :( co zrobić żeby jak najszybciej zapomniec o facecie który się mną bawi? nie chce znowu do niego zadzwonic w chwili słabości, usunełam nr ale niestety znam go na pamiec :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukuleeeeeczka
w ogóle jak zrozumiec takie zachowanie???? np pisze do niego niezobowiązująco ze widzialam go jak jechalam przez miasto i milo bylo go znowu zobaczyc, pozdrawiam i koniec, a on zaraz dzwoni ze musimy sie koneicznie w piątek zobaczyć i pogadać, że w sobote o 5 i jeszcze da mi znać, bardzo nalegał na to spotkanie, ja ok w porządku daj znac jak i gdzie. I nic..... cisza w eterze od tygodnia. No bo nie ogarniam???? I tak jest zawsze, on wyskakuje ze spotkaniem i bardzo mu zależy, a potem zawsze cisza albo odwołuje. Przeviez sie nei narzucam? Po co takie gierki? nie robie mu wyrzutow z tego powodu, bo przeciez nie jestesmy ze sobą żebym domagała sie jego towarzystwa i miała jakies prawa do niego, ale może xle robię i powinnam ustalic jakies granice zachowania i kultury?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukuleeeeeczka
strasznie mnie to wkurza :| szczegolnie cierpi na tym moja duma, a on jest potem taki strasznie miły i nie widzi problemu i czuje sie bezradna :| czy on sie mną bawi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×