Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Xantramanal

Czy nasze życie jest zapisane w jakiejś cyfrze ? moje własne doświadczenie

Polecane posty

Gość Xantramanal

Czy Wy też wierzycie że Wasze życie jest uzależnione od jakiegoś ciągu wydarzeń, cyfr które prędzej czy później będą miały miejsce ? Opiszę Wam moją sytuację z życia wziętą dzięki której zdałem sobie sprawę że coś jest na rzeczy.W oparciu o własne doświadczenia sam nie wiem czy jestem opętany czy jest to po prostu zwyczajny przypadek z którego zdaję sobie również sprawę.Przejdę może do rzeczy, chodzi o to że odkąd pamiętam prześladuje mnie cyfra szatana 666 lub jak nie dawno nie wyszło 661.Nie wiem co się dzieje ale na doświadczenia z tym szeregiem cyfr nie miałem żadnego wpływu ( tak mi się wydaje).Czasami mocno się zastanawiam czy ma to wszystko sens ale opiszę Wam przykłady dlaczego te cyfry mnie prześladują. 1.Mój idol (gitarzysta rockowy) którego cenię ponad wszystko i jest dla mnie ogromną życiową jak i duchową inspiracją urodził się 1966 r 2.Siostra mojego tata a moja chrzestna urodziła się również w 1966r 3.Moja mama i tata są z rocznika 1960r 4.Moje nazwisko składa się z sześciu liter 5.Na forum internetowym gdzie jestem moderatorem nieświadomie zarejestrowałem 6.09.2007 gdzie jak można zobaczyć 2+7 daje 9tkę czyli odwróconą 6tkę z czego robią nam się trzy szóstki pod rząd. 6.Mój pierwszy numer popularnego komunikatora Gadu-Gadu wyglądał następująco "6616995" 7.Numer ten zarejestrowałem również nieświadomie w roku 2004 gdzie 2+4 daje 6 8.Numer ten przez SZEŚĆ lat użytkowania nagle w 2010r się zepsuł i byłem zmuszony założyć nowy numer Gadu Gadu i jakież było moje zdziwienie kiedy zobaczyłem mój nowy numer "66989xxx" 9.W wieku 19 lat związałem się z dziewczyną z którą parę lat nie umiałem dojść do porozumienia i była to ślepa miłość by 10.W wieku 24 lat (2+4=6) z nią zerwać 11.Również w wieku 24 lat zachorowałem na ciężką chorobę gdzie koniecznie musiałem udać się na zabieg chirurgiczny który był wykonywany o 9 rano w sali numer 6. 12.Z szpitala wyszedłem 6 lutego 14.Szkoła muzyczna dyplomowa do której uczęszczałem trwała 6 lat. Historia którą tutaj opisałem nie jest żadnym moim wymysłem, jest po prostu czymś nadzwyczajnym jak dla mnie i w jakieś mierze również mnie to przeraża.Nie chciałbym tym listem wywoływać burzy w internecie jak i straszyć ludzi.Większość moich najważniejszych spraw w życiu opiera lub opierała się właśnie o szóstki.Już nawet nie wspominam o tym że w podstawówce przez do której poszedłem po 6 latach przedszkola przez 6 lat widniałem w dzienniku pod numerem 19tym a to dlatego że sześć lat ponieważ w siódmej klasie odeszła jedna osoba i ja przeskoczyłem na 18 (1+8=9) Od jakiegoś czasu zacząłem się tym interesować i jakie moje zdumienie było kiedy powoli zacząłem zdawać sobie sprawę właśnie z tego że te wszystkie życiowe przeżycia opierają się właśnie o cyfrę sześć. Czasem boję się że mogę być opętany bo szczerze mówiąc moje życie to jeden wielki stres, bieganina i praktycznie nie powodzenia w różnych życiowych sferach.Już sam odchodzę od zmysłów i chyba jeszcze do reszty nie zwariowałem ale postanowiłem podzielić się z Wami moją przygodą z towarzyszącą mi cyfrą 6.W związku z tym miałbym pytanie czy są tutaj ludzie którzy mieli kiedyś lub mają podobnie ? którzy czują że coś z nimi jest nie tak ? Jeśli tak proszę o odpowiedź, być może w dalszej części tematu podam swoje dane mailowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xantramana
25.05.1985r Nawet patrzę sobie że kolejny raz niezłe jaja.Napisałem nieświadomie a jest 5.04 co daje znowu 9 czyli odwróconą szóstkę.Ehh i jak tu nie zwariować ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda laski
Są takie jaja na ziemi, ale nie każdy się temu przygląda. Zresztą nie warto bo faktycznie idzie dostać na łeb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×