Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

szklany_człowiek

czy to już aspołeczność?

Polecane posty

Zastanawiam się czy jestem osobą aspołeczną... Zauważyłam, że od jakiegoś czasu sprawia mi trudność nawiązywanie nowych znajomości. Wydaje mi się, że nie jestem interesująca osobą do rozmów i staram się zawsze stać z boku, przez co mogę wychodzić na osobę zarozumiałą. Dlatego być może nie mam faceta, co powoduję u mnie jakieś stany depresyjne. Wiem, że powinnam wychodzić i poznawać nowych ludzi wtedy może by się coś ruszyło ale ja uciekam w świat muzyki, która sprawia, że popadam w melancholię...lub depresję (pomiędzy tymi stanami jest mała różnica). Najgorsze jest chyba to, że znajomi nic nie dostrzegają. Być może dlatego, że gdy jestem wśród nich zawsze kipie optymizmem. W sumie nawet jakby coś dostrzegli to co by się zmieniło? Najgorsza jest jednak chwila, gdy wracam z zajęć do akademika i wiem, że jestem sama, że nie mam zaufanej osoby z którą mogłabym bez obaw porozmawiać.Nie ukrywam, że chodzi o faceta. Do wściekłości doprowadzają mnie już docinki koleżanek, że mam niedobór seksu dlatego tak wariuje. Seks w tym momencie to chyba najmniejsze zmartwienie... Zastanawiam się, czy nie wybrać się do psychologa, bo lęk przed poznawanie nowych ludzi może mnie zniszczyć. Niedługo kończę studia, rozstanę się pewnie z paczką znajomych i co wtedy?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO13716
A nie lepiej jakbyś wkleiła swoją nagą fotkę? PS. Nie mogę uwierzyć, że przeczytałem to wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO13716
Nie słuchaj Wiary tylko wklej fotkę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IMO13716- myślę, że moje gołe cycki na kafeterii nie poprawią mi humoru :p Co do poznawania nowych ludzi- ja chce ich poznawać, ale nie wiem kompletnie jak się do tego zabrać. Boje się, że zostanę wyśmiana i to mnie na wstępie blokuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do psychologa warto isc, bo to co nazywasz 'depresją' moze przerodzic się w parwdziwą chorobę o tej nazwie, a wtedy to juz tylko leki.. nie zycze.. dlatego zawalcz o siebie.. brak seksu tez swoje robi (dobrze wiem) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zanim pójdę do psychologa, zapytam swojego endokrynologa czy to przypadkiem nie leki powoduja u mnie taką zmianę nastrojów, bo od kiedy zaczęłam brać lek na niedoczynność tarczycy widzę świat w czarnych barwach. Nie zmienia to jednak faktu, że mam problemy z nawiązywaniem znajomości i nieśmiałość nie jest chyba jedynym problemem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×