Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wkurzona na lekarzy

Beznadziejny lekarz!!!

Polecane posty

Gość wkurzona na lekarzy

Witam, muszę podzielić się z wami moją historią bo mnie krew zalewa!!! Napiszę krótko. Moja trzymiesięczna córka strasznie marudziła. Widziałam, że męczy ją brzuszek. Wybrałam się do poleconego specjalisty, który obejrzał małą i stwierdził delikatną postać skazy na podstawie kilku krostek na buzi. Zdziwiło mnie to ale zastosowałam się i zmieniłam mleko. Po dwóch tyg. "specjalista" kazał się zgłosić na kontrolę. Ja zadzwoniłam do niego po tygodniu, bo było gorzej, kupki zrobiły się rzadkie i ze śluzem a dziecko straciło apetyt. Kazał zatem zmienić na jeszcze inne mleko i znów odczekać dwa tyg. Kupki nadal brzydkie i dziecko wciąż marudne. Zaczełam szukać pomocy na forach int. i znalazłam ino o tym że może to być infekcja lub jakaś bakteria w brzuszku i należy podać Lacidofil. Tak zrobiłam. Podałam pierwszego dnia jedną ampułkę i drugiego dnia następną. Trzeciego dnia już nie trzeba było. Nagła zmiana. Dziecko zaczęło się bawić i uśmiechać :):):) Takie proste!!! A tyle zamieszania przez jednego niedouczonego specjalistę... I powiem Wam jeszcze jedno, wkurza mnie to że lekarze traktują wszystkie młode matki jakby były przewrażliwione. Ja taka nie jestem, a mimo to spotykam się z lekceważeniem. No wygadałam się lżej mi. Cieszę się, że są fora int. gdzie można się czegoś dowiedzieć i pomóc własnemu dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolp
coś o tym wiem :) mogłabym mnożyć takie historie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blabliczka kochana
a ty tez taka madra jestes ze az rece opadaja:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona na lekarzy
bo....???? masz jakiś powód, czy jesteś może lekarzem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lekarze teraz wszystko pierdola albo wmawiają rzeczy których nie ma. Mi kiedyś lekarka wmawiala że moje 8miesięczne dziecko jest na etapie 4 miesiąca a to dlatego że kilku rzeczy przy niej nie zrobiło. A w domu robił to z ochota i wogóle To że był zestresowany jej osoba i zmęczony jazda bo było gorąco a my mieliśmy godzinę autem przy 30 stopniach ciepła to nawet pod uwagę nie wzięła. Autorko mnie najbardziej u lekarzy denerwuje to że widzą dziecko 5 minut a są mądrzejsi ode mnie co mam je 24h

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego ja najbardziej lubię młodziusieńkich lekarzy takich ledwo po studiach bo oni doszukują się sensacji i nietypowych dolegliwości a nie lecą stereotypowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona na lekarzy
ten niestety też byl młody, nie ma reguły... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia1111111111111111111111
OCH to sa nasze niestety lekarze na których czasem nie warto polegać wiele razy spotkałam się z takim czymś. moja córka miała rok.dostała gorączkę 38 kaszel katar i co? lekarz kazał podać tylko sól do nosa,myślałam że wyjdę z siebie.poszłam do innego lekarza i się okazało że ma oskrzela.było to dwa miesiące temu i choróbsko trzyma ją do dzisiaj.po 2m dostała antybiotyk i dzisiaj idziemy na kontrolę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia1111111111111111111111
nasz też był młody i przemądrzały a najbardziej wkurzył mnie z tym że podnosił ton jak mówił do mojej małej.nie chciała dać się zbadać a ten już z podniesionym głosem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona na lekarzy
misia11111111111 no właśnie a może gdyby pierwszy lekarz zareagował właściwie to może twoje dziecko uniknęło by antybiotyku... dobrze że go nie posłuchałaś i poszłaś do innego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość limonka33
misia,jakbys dziecku odciagala ten katar to nic na oskrzela by nie poszło:O lekarz dobrze ci zalecil sol do nosa:O a ty co od razu na katar chcialas antybiotyk wariatko? nie potraficie sobie poradzic z głupim katarem mauski za dyche a na lekarzy wyzywacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona na lekarzy
limonka33 a co ty możesz wiedzieć o tym katarze durnoto??? jak nie wiesz to się nie wypowiadaj, co miała stać przy dziecku 24 godz. i wyciągać e=wszystko z nosa??? czy jakiś sączek założyć może???? zawsze coś spłynie i infekcja murowana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość limonka33
pierdzielisz jak potłuczona:O zapalenie okrzeli po katarze to najczesciej efekt tego ze przygłupawe mamuski nie potrafia dziecku odciągnac wydzieliny z nosa:O:O a durnota to ta co cie urodzila scierko:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona na lekarzy
limonka ty to chyba nie masz dzieci co??? bo średnio się znasz... i chyba nie wiesz co mówisz... :):) DURNOTO TY !!!! :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jeśli chodzi o młodych lekarzy to ja właśnie mam nieco lepsze doświadczenia... ale wydaje mi się, że może faktycznie nie ma na to reguły... konował to konował :P Ale wiecie? U mnie to są dopiero specjaliści :D całe życie mieszkałam w Lublinie i pół roku temu przeprowadziliśmy się ( ze względu na pracę męża) do Hrubieszowa... ja najgorszemu wrogowi nie życzę takich lekarzy jacy są tutaj! Wyobraźcie sobie: W mieście ( małe miasteczko więc każdy wszystko o każdym wie) od listopada normalnie epidemia niemalże rumienia zakaźnego ( podobne do odry). Nauczycielka nawet w przedszkolu ostrzegała itd. Pewnego piękno ranka wstaję sobie cała zsypana ( nogi, ręce i policzki najbardziej). Miejsca gdzie jest tych plamek najwięcej gorące jak piorun! Węzły chłonne powiększone. Myślę sobie ki czort! Dzwonię do mamy... ze szczegółami opisuję co mi jest a mama mówi, że na 90% jest pewna, że to odra. No to ja do lekarza w te pędy żeby w razie co do przedszkola tego syfu nie nanieść. Poszłam do pierwszego lekarza- najlepszy w Hrubieszowie ( ekhm) a ten do mnie, że ja mam alergię :D Na co ja mu mówię, że jak żyję 23 lata na tym świecie to w życiu alergii nie miałam :D Więc nawet jakbym dostała jakiejś alergii to by nie było to aż w takim stanie ( na rękach i nogach nie miałam białego miejsca wszystko opuchnięte, gorące i czerwone- jakbym w solarium pól godziny siedziała... reszta ciała w plamki też gorace). Lekarz się uparł, że alergia... mówię do Niego, że wg mnie to choroba zakaźna.. prawdopodobnie odra, a ten mnie wyśmiał, że w tych czasach mało kto choruje na takie choroby. Mówię zatem, że pani w przedszkolu ostrzegała przed tym a ten do mnie, że to niemożliwe. jeszcze cwaniak zastrzyki na alergię chciał mi przepisać!! Ale na szczęście wywalczyłam tabletki. Najlepsze jest to, że oglądając mi gardło powiedział, że mam okropne zapalenie zatok i w ogóle gardło w stanie strasznym- i oczywiście nic mi na to nie przepisał Kij... myślę sobie pójdę do drugiego lekarza. I dosłownie ta sama historia! Recepta na leki przeciwko alergii a o chorobie zakaźnej lekarka słyszeć nawet nie chciala :D Najlepsze jest to, że zaglądając mi w gardło powiedziała, że jest czyściutki ( a 10 min wcześniej inny lekarz stwierdził, że jest paskudne i mam zatoki) :D:D:D:D Olałam sprawę, dzwonię do matki, mama mało z krzesła nie spadła jak powiedziałam, ze to alergia no bo skąd u mnie TAKA alergia :D Po 2 tyg zsypało moją córkę... No to ja już pewnik, że to była jednak choroba zakaźna :D Stwierdziłam, ze pójdę na izbę przyjęć może tam będą normalniejsi lekarze. Wchodzimy do pani doktor a ta z odległości krzyczy- RUMIEŃ ZAKAŹNY :) Ja uśmiech jak na budyniu bo na reszcie wiem co mi było. Baba mówiła, że właśnie od listopada non stop mają do czynienia z tym rumieniem. Dziwiła się, jakim cudem u mnie tego nie rozpoznano xd Ale najlepsze jest to, że jak potem znalazłam info w necie o tej chorobie to okazało się, ze ta baba też był trochę konował, bo niby diagnozę wystawiła dobrą... ALE u osób dorosłych grozi przy tej chorobie anemia ( a ja miałam kiedyś anemię taką w sumie niewielką) i KONIECZNIE trzeba robić badania krwi xD Ale już o tym Pani Doktor była niedoinformowana....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do bellik
bellik, ty i twoje opowiesci z dupy wyciagniete:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona na lekarzy
jestem zjebem genetycznym a moje dziecko sra morda:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do do bellik nie z dupy a z Hrubieszowa :D jak nie wierzysz to przyjedź się tu kiedyś przebadać :D ubaw po pachy gwarantowany :0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość limonka33
lubię jeść babole, są takie wyjątkowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×