nie lubie jeść, jedzenie nie sprawia mi zadnej przyjemnosci

nie jestem odchudzającą sie nastolatką, mam 27 lat,meza , prace moglabym nie jesc caly dzien a i tak dobrze sie czuje, moge za to wpieprzac czekolade i batoniki ktore akurat lubie, natomiast normalne jedznenie mi nie smakuje, czy ktos tak ma jeszcze czy tylko ja jestem takim dziwadłem?

jem z konieczności, moje menu jest bardzo ograniczone, bo prawie nic mi nie smakuje (pomijając alergię pokarmową - też bardzo niewiele mogę). Rzadko kiedy zjem coś dla przyjemności. W ogóle jedzenie uważam za czynność trochę..... wstydliwą, kiedyś nawet pomyślałam, że powinny być specjalne pomieszczenia (taki "ubikacje" :-) ) gdzie człowiek zamykałby się, gdy chce coś zjeść. Ale ja jestem dziwakiem, więc mam takie różne odchyły.

a wiec nie jestem sama :) ugotowalam dzisiaj obiad kurczaki w piekarniku ziemniaki, salatke, nalozylam sobie, podziubałam i lezy na stole, maz przyjdzie z pracy to zje..a potem gdy ja wroce z pracy mnie ochrzani ze znow nic nie zjadlam a jedzenie sie marnuje :(