Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pikotka

Mój partner to tyran psychiczny

Polecane posty

Gość pikotka

Witam, jestesmy w zwiazku ponad 6 lat, na poczatku bylo cudnie. Potem sie zaczelo. Czepia sie wszystkiego. Lubi rzadzic i odsuwa mnie od prawie wszystkiego. On gotuje, bo oczywiscie lubi i uwaza, ze jest najlepszy. Ja robie wedlug niego "nogami" kiedys zrobil mi awanture bo zle pokroilam cebule do salatki, tzn. nie w ta strone co on lubi. Herbata zawsze musi byc wystygnieta, jesli jest goraca lub ciepla to sie drze na mnie. Wczoraj mu przeszkadzalo, ze jem slonecznik, powiedzial, ze az mu sie cos robi jak slyszy dzwiek luskania. On jest jakis nienormalny! Kolezanka jak przyjedzie na weekend to on sie boczy i obraza. Nikt nie chce do nas przychodzic, bo moj partner jest arogancki. Jak jest wszystko po jego mysli to ma dobry humor, jesli cos pojdzie nie tak z jego planem to wina zawsze jest moja. Przez to wszystko jestem bardzo zestresowana. O dzieciach nie ma mowy, bo on oczywiscie nie znosi "bachorow". Chcialabym go zostawic ale zawsze brakuje mi sily. Potrafi mnie wyzwac od mułow, slimakow,. Kiedys powiedzial, ze jestem mulem pierd....nym. To bylo okropne. Brak szacunku do kobiet. A ja sie staram jak moge, im jestem milsza tym on bardziej mi dopieka. Oczywiscie nie zawsze jest zly, ale mam tego dosyc serdecznie, ciagle zyc pod jego dyktando.Pomozcie. Jestem uzalezniona od niego, to straszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta łowca i zwierzyna
"A ja sie staram jak moge, im jestem milsza tym on bardziej mi dopieka. " to przestan byc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wytwarza się między Wami typowa relacja: strażnik - więzień. Albo staniesz się prawdziwą partnerką, albo coraz bardziej będzie się ten układ pogłębiał i któreś z Was tego nie wytrzyma. Tu nie chodzi o głupią cebulę i on nie jest tyranem, tylko Ty jesteś zbyt uległa i nie zawsze wiesz czego od niego i od życia chcesz. Uważaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izia87
Mój tez tak by chciał robić, przedemna był z dziewczyna 6 lat to tez jej rozkazywał dawał jej kary jak to usłyszałam to go wysmiałam , próbuje mną rządzić ale niestety trafił na swojego,i mu nie wychodzi,jedyna rade jaka moge Ci dać to jest traktowanie drugiej osoby gdy tak samo ona Cie traktuje gdy on jest chamski to ja jeszcze bardziej wiem ze to dobrze nie prowadzi związku ale wole to niż być poniżana,i nie bój sie go zacznij miec własne zdanie,gdy zauważy że go olewasz to po jakimś czasie da sobie spokój:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pikotka
potrafie osadnie powiedziac mu co mysle, ale nie wydzieram sie tak jak on. Kiedys nie mogl znalezc obcinaczki do paznokci, to zaczal mi wymyslac, ze to przeze mnie. Wszystko zawsze jest moja wina, tak sie juz nie da. Moje poczucie wartosci bardzo sie przez niego obnizylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pikotka
jak zaczelam miec swoje zycie, tzn. spotykam sie z kolezankami, chodze na zajecia angielskiego, bo mieszkam za granica to on fochy robi. Z mama rozmawiam to tez zazdrosny. Zawsze powtarza "Stesknilas sie juz za mamy cycem". W swieta bozego narodzenia tez byl nabuczony i nawet zyczen nie zlozyl mojej rodzinie l, twierdzac, ze nie lubi. A w domu rodzinnym jestesmy 2 razy w roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamikolajka26
mój mąż też ,ostatnio jak mu powiedziałam zeby nie pił tyle w momencie kiedy pił piwo to wylal mi te piwo do sałatki i 2 dni sie nie odzywa nawet nie spimy juz razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o no wlasnie duzo za wysoko
jakby mi facet piwo do salatki wylal, to by ta salatka wyladowala na jego glowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UUuuaa A!
A może Ty wcześniej tego nie dostrzegałaś????? Ja nie chciałbym mieć takiego kumpla, a co dopiero stałą żonkę? Jak radykalnie ie zmienisz czegoś to się nie zmieni! A może to egoista, a ty przed ślubem mu dogadzałaś i ustępowałaś, a teraz ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno otrząśnij się
nie daj sobą pomiatać! zachowujesz się jak jego osobista niewolnica :( postaw sprawę jasno - albo się zmieni, albo do widzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×