Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Juliette...

Nie wiem czy jestem dziewica...

Polecane posty

Gość Juliette...

Zacznę od tego że w dzieciństwie byłam molestowana. Miałam wtedy 8 lat i nie mogę sobie przypomnieć czy oprócz tych wszystkich świństw które mi robił też mnie zgwałcił... Moj mózg jakby wymazał ten fakt z pamięci. A ta niewiedza jest najgorsza... Ktoś z Was jest w podobnej sytuacji? Wiecie w jaki sposób można to sobie przypomnieć? Proszę potraktujcie poważnie moj temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfjnjns
a byłas u gina? on może ocenić stan błony dziewiczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juliette...
Nie byłam. Boję się że moze mi nie pomoc bo ta błonke można stracić w różny sposób np uprawiajac sport wyczynowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juliette...
Jest jakiś inny sposób np. na odświeżenie pamięci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juliette...
Jest ktoś w podobnej sytuacji czy jestem sama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfjnjns
nie ma znaczenia, jeśli powie że masz blonę to przynajmniej będziesz miała pewnośc, że nie doszlo do najgorszego. jeśli nie masz, to może budzić to Twoje podejrzenia. a w ogóle, to powinnaś porozmawiać z psychologiem na ten temat. nie wiem czy jest sens przywoływać te wspomnienia. ale z drugiej strony, może da Ci to jakiś rodzaj spokoju i pomoże zamknąc tę kwestię. ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfjnjns
gdzieś był topik kobiet zgwałconych, możesz tam zadać pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A chodzisz na terapię? I czy to naprawdę ma takie znaczenie? To tylko blona, zlepek komórek. Wiem, łatwo mi mówić, ale ja bym próbowała chyba tak sobie właśnie powiedzieć Co do wspomnień. Wymazałam kilka lat z innego powodu. Czasami zapach, dźwięk, melodia mi przypomina ale często nie wiem co. Ja ich nie chce odzyskać, ale myślę, że specjaliści potrafili by się tym zająć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juliette...
Mam 19 lat. Nie byłam nigdy na żadnej terapii choć czasami się nad tym zastanawiałam. Moze i to znaczenia nie ma zbyt wielkiego dla Was ale bardzo zależy mi na prawdzie. Chce wiedzieć czy mnie zgwałcił.. I czy mojemu chłopakowi kiedys będę mogła powiedziec: "jestem dziewica". Dla której z Was to nie ma znaczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gkdfgko
dla mnie nie ma znaczenia. może lepiej, że nie pamiętasz, a dziewicą jesteś mentalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Źle się trochę wyraziłam. Zresztą ja mimo bycia dziewicą nie przywiązuje do niego szczególnego znaczenia. Ciężko mi to ubrać w słowa. Po prostu dla mnie gwałt nigdy nie będzie równorzędny stosunkowi za zgoda kobiety. I mentalnie dziewica się będzie. O to bardziej mi chodziło Myślę, że moglabys w tym temacie dla kobiet zgwałconych (chyba kącik leciet zgwałconych się nazywa) poszukać pomocy. Na pewno poradzą Ci lepiej. No i pomyśleć o terapii. Samemu nie da się takich rzeczy pokonać i żebyś mogła (w miarę) normalnie żyć chyba by Ci się psychoterapia przydała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfjnjns
Oczywiście przyjęło sie mówić, że dziewictwo to coś ważnego. Jest to ważne dla kobiety na zasadzie cnoty, którą chcemy oddać komuś wyjątkowemu. Jeśli Ty jej mimowolnie nikomu nie oddałaś to nadal możesz mówić że jesteś dziewicą. Tym bardziej, że tego nie pamiętasz. Twój chłopak powinien to zrozumieć i czuć się tak samo wyjątkowo. Dziewictwo to nie tylko błonka;) Ale rozumiem, że chcesz wiedzieć i pewnie Cię to gryzie. Wydaje mi się że jestes w odpowiednim wieku aby udać sie do gina na 1 wizytę. To może Ci pomoże w tej kwestii, ale musisz powiedzieć o swojej wątpliwości. Kolejna rzecz to psychoterapia. Warto przynajmniej spróbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też coś...
Ja się masturbuję wiele lat wibratorem i mimo, że faceta nie miałam nie mam błony. Nie wiem dlaczego teraz przywiązujecie do błony i dziewictwa jakąś wagę. I tak wasz przyszły mąż na pewno nie będzie prawiczkiem, więc nie ma sensu dla takiego trzymać czegoś czego on i tak nie zrozumie, bo zaruchał przy pierwszej okazji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kompletnaporazka
Boże tak się cieszę że znalazłam kogoś. Miałam tak podobną sytuację, że sobie nie wyobrażasz. Znalazłam to forum ponieważ wczoraj prawdopodobnie zostałam zgwałcona, niczego nie pamiętam ktoś dosypał mi czegoś do alkoholu. Kolega który mnie znalazł mówił że miałam kompletnie rozszerzone źrenice i majaczyłam. Ale nie chcę o tym mówić. Ja nie pamiętam nawet w jakim wieku byłam molestowana, mam same przebłyski tego jak dotykał mnie i we mnie wsadzał. Moja mama wie ale nigdy z nią o tym nie rozmawiam, traktuję to jak koszmar senny. Nie staraj sobie tego przypominać, idź do ginekologa to nic strasznego ja idę jutro z ogromną nadzieją że zostanę przyjęta bez osoby dorosłej. Mam 17 lat. Ktoś napisał że to tylko zlepek komórek i to jest prawda, to nieistotne. Dziewictwo to stan psychiczny, niektóre kobiety rodzą się bez błony, i wcale nie są gorsze od tych które ją posiadają. Nie jesteś sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×