Jak leci ten wierszyk pt; Nie ma to jak w letniej porze .

Jak to dalej leci ?

...można wysrać się na dworze! letni wietrzyk w dupę dmucha a nad kupą lata mucha

nie ma to jak w letniej porze mozna wysrać sie na dworze wiatr przyjemnie w dupe dmucha a nad gównem lata mucha ja taki znam :D:D:D

W zime niech to krew zaleje zimny wiater w doope wieje sniegu napcha Ci do doopy szybko spiepszasz do chalupy !

srała baba srała aż jej dupe rwało palcem zatykała żeby nie śmierdziało srała baba srała trawy sie trzymała trawa sie wysmykła baba w gówno fikła srała baba srała w garnek malowany dupa jej warczała jak stare organy zachciało sie babie srać tak bardzo że kurwa mać podbiegła więc do kuchenki i nasrała w garnek wielki

Biegnę, biegnę do kibelka, nogi same niosą mnie, biegnę, biegnę, bo na sranie już od rana zbiera się. Ref. Jupi ja już się sra, jupi ja już się sra, jupi jupi jupi jupi jupi ja już się sra. Nie ma to jak w letniej porze, można wysrać się na dworze, ciepły wietrzyk w dupę dmucha, a nad gównem krąży mucha. Ref. Jupi ja już się sra, jupi ja już się sra, jupi jupi jupi jupi jupi ja już się sra W zimie, niech to krew zaleje, zimny wietrzyk w dupę wieje, śniegu napcha ci do dupy, trzeba spieprzać do chałupy. Ref. Jupi ja już się sra, jupi ja już się sra, jupi jupi jupi jupi jupi ja już się sra