Rzucanie palenia- kto się przyłączy!?

Czyli jak wyzej.Była niespokojna ,gdyż zaczeła sie jej dezynteria.Musiałem przebrać pościel i wykąpać ją.Teraz już panuje nad tym lecz co 5-10 minut była w WC.To kiedy miałem spać??

Ten stan spania mojego 2 godzinnego zaczął się dokładnie 25 listopada i trwał do 15.03 Dziennie jakieś dziecko przychodzilo i odsypiałem te noce.Już było oki po tej dacie lecz załapała wirusa (łącznie ze mna wcześniej) i taka zielona noc dziś była.

Rozumiem. Widze że jestes silnym facetem.

Ech miałem nie epatować was swoimi sprawami lecz wymsknęła mi sie kontrola chyba ze zmeczenia.Juz poinformowałem dzieci i ok.17.00 ładuje sie do wyrka.Też nie maja lekko,ponieważ też maja rodziny i dzieci.(wnuczęta nasze)Więc odium cieżaru spływać będzie na synowe czy żieciów.

po to jest ten topik,żeby sobie wzajemnie pomagać i wspierać. Nie tylko w rzucaniu papierochów. Również w życiu codziennym. Jestem pewna że Twoja rodzina jest wyrozumiała i z chęcią Ci pomaga. To przecież dla nich też bliska osoba.

Pamiętaj na dobre i na złe.

Oczywiście.Dzieci są na poziomie i pomagaja jak moga.Finasowo nie potrzebuje mam wysoką emeryture.Tylko jaki szok nam wywołali urzędasy z Narodowego Funduszu Zdrowia.Podpisali umowę z szpitalem ,który nie posiadal defibilatora czy płuco-serca.Adwokaci z Krakowa do spraw medycznych badali te sprawę 4 miesiace i pare dni temu zakomunikowali mi,ze sama operacja jest trudna do udowodnienia i wycofali sie z procesu.Więc kogo mam oskarzać jak takie przepisy istnieja w naszym państwie?Przecież lekarz wykonywał jak najlepiej a anestozjolog musial recznie reanimowąć przez pól godziny.Kogo obwiniać z tego zespołu?? Dyrekcje szpitala??Nie naszych poslów w sejmie ,ze takie gnioty uchwalają.

Niestety taki mamy kraj. Ale trzeba sobie jakoś radzić. Ważne że robisz to wszystko dla ukochanej osoby.

Aby rechabilitacja przyniosła efekt Pamieciowy i ruchowy musi dziennie ćwiczyć po kilka godzin.Gdzie takie ośrodki są bez łapówki.Sa tylko sie płaci dziennie ok 500 zł i przebywają w wiekszości obcokrajowcy.Tego rzadu i poprzednich mam serdecznie dosyć.I to nie od paru miesiecy tylko lat.Mam przyjaciela miewszka w Kanadzie.Uciekł w 1984 r przez Wlochy.Dziś jest milionerem w Edmonton.Pokazcie mi takiego co uczciwą pracą dorobił się u nas fortuny??Kolega przez 25 lat miał malarska firme i zatrudniał ok.30 osób.W 2004 r zaprosił mnie z żona do siebie OPŁACAJAC przelot w dwie strony.Stać mnie bylo lecz Przyjaciel miał gest.Przez miesiac czasu przebywałem w US( kaliforni}

No i żeżarło koniec wypowiedzi:D

Co tu sie juz na tej cafe nie wyprawia to mózg sie lasuje.:D urwią wypowiedz i gdzieś to maja:D

Dokładnie:) Widzisz jednym się powodzi innym niestety mniej. Życie. Teraz muszę lecieć:) Odezwe się później :)

Nie istotne gdzie jeszcze byłem teraz jest dzień szary i męczący zarazem.A sił coraz mniej.:O:( Zżymam sie lecz bezsilna wściekłość mi tylko pozostaje.Tak wspaniale opiekowliśmy sie wnuczętami i wszystko obróciło sie przeciwko nam.Teraz cała rodzina ma podwójne obowiazki przedtem sie dzielilismy.Tylko przez jeden durny przepis,który pozwala urzędasom podpisywać a szpitale mają z tego profity.Że procent nikły co ich to obchodzi ze na 5 lat było 6 takich przypadków.Z rozeznania,którymi sie podparłem tyle wynikało przypadków.I co lepsze nie chciano udostepnic mi tego.Dopiero szczegółowe zapoznanie sie w necie z przepisami otworzyło mi te dojścia.

Będzie dobrze Fanfi. Pamiętaj jestem z Tobą:)

Jak wam powiem że historia choroby żony liczy 200 stron uwierzycie mi.?Mam oryginał w domu. A w pierwszym dniu nie było mowy o wydaniu tej historii.Net góra jest a oni sie tego nie spodziewali ze uzyskam to.Przysłali pocztą i zaplaciłem za wydruk 76 złotych.lecz cała prawda jest w tym!!!!!!

Tylko nie mam podpisów salowych.Tak poza tym łącznie z nazwiskami i kążdymi czynnościami wszystko dokładnie jest opisane.na 15 lekarzy jeden wypowiedział prawde ze to z winy braku sprzętu jest taka sytuacja.Pozostali w zaowalowanej formie mówią taki los był.(sic!!!!)

Życie rzuca kłody pod nogi ale trzeba żyć dalej.

i nie zapal sobie czleku:P:P:P:D:D:D

Dokładnie:)

> "i nie zapal sobie czleku" A co dokladnie sie poprawi jak zapalisz ?

Tak na prawde nic. I to jest właśnie uzależnienie.

Fanfi- dziękuję za wyjaśnienie emotikonek:) co do Twojej sytuacji, bardzo Ci wspólczuję, choć pewnie nie oczekujesz od nas wspólczucia.. Silny z Ciebie facet, skoro tak dobrze sobie radzisz, to z rzuceniem palenia też oczywiście dasz radę! Eh może głupoty wypisuję, ale to dlatego, że nie wiem, co powiedzieć.. ostatniego papierosa wypaliłam jakoś 2 godziny temu i co? i zaczęłam szukać niedopałków, jakichś pochowanych papierosów w szufladach (chociaż nie chowam tam papierosów) ogólnie myślę, że najlepiej będzie nastawić się na ten sądny dzień 10 kwietnia i już...

O, tutaj jest nasz Duszek Pępuszek. Rozwalamy topik. !! :D

vera icona--uwazajcie na te moja przesladowczynie lubi wzniecać awantury:D Powiem szczerze Real ziomku,ze sie do śmierdziela rozczarowałem bo mi przestaje smakować:D

RealZomek- a paliłeś kiedyś? Jeżeli nie, rozumiem Twoje niezrozumienie tego co papieros ma polepszyć, ale mając tyle problemów w życiu co FANFI myślę, że ten nawyk palenia ma przynieść jakieś pseudoukojenie złudne odprężenie.. tak to niestety działa, jedni w sytuacjach stresowych zjadają 3 tabliczki czekolady inni palą papierosa.. Jedno i drugie szkodliwe, choć wolałabym już zajadać stres/nudę/ smutek czekoladą- przynajmniej smakuje i nie jest rakotwórcza..

Cała para poszła w gwizdek tak mozna sprecyzować te moje zapalenie:D

Błahahaha. Frajer Nie zadajcie sie z tym człowiekiem. Wyciąga brudy z prywatnych, pozaforumowych wiadomosci. Straszy, szantazuje. :(

I nie jadajcie słodyczy bo i tak waga nieco wzrośnie.Póżniej się ustabilizuje i wróci do poprzedniej.U mnie ten stan trwa bardzo szybko 2 tygodnie.

Chodż Ty moję dziecie niech ukoje Twój żal po stracie ukochanego:D

Czyli kogo, pedale?