Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość izka2000

Rzucanie palenia- kto się przyłączy!?

Polecane posty

wszyscy zaczęli palić i taka jest prawda Ewimati.A jak slajdy? Podobały się? Żadnego komentarza na mailu.Czyżbyś się wstydziła??:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fanfi ty się nie podszywaj pod "ciętą osę" tylko pisz jak człowiek ... slajdy jak to slajdy lepsze gorsze widywałam wiele slajdów o równie różnej tematyce ...wolę jednak podziwiać zdjęcia ze statywu z długim naświetlaniem i pięknym balansem bieli robione przez mojego męża Pozdrawiam i mam nadzieję że nie życzysz tak źle wszystkim, znaczy by zaczęli palić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Ja nie pale nadal ale sesja trwa w najlepsze więc nie mam nawet czasu tu zaglądać:( Na szczęście już niedługo:) Pozdrawiam niepalących, palacych i całą reszte :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nataszenssssssssss
bleeeeeeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieepalaczkaa00
witam:) i ja rzucilam palenie. trzymam sie juz 10ty dzien i w ogole mi sie nie chce! Odstawilam nagle i mam wstret do tego:) czasem pomysle o papierosie ale w ogole mi sie nie chce go zapalic. w pokoju mam 11 paczek moich ulubionych fajek i nic - w ogole nie kusi :) teraz o samopoczuciu. juz nastepnego dnia pojawilo mi sie straszne wzdecie. koszmar... zaparcia... zmienne nastroje (wkurzenie w placz czasem przechodzi), czasem czuje sie strasznie bezradna... jestem ciagle zmeczona - popoludnie/wieczor - tragednia... nic nie robie a czuje sie jakbym 12 godzin na budowie zasuwala:) moim zadaniem trzeba sobie postanowic - NIE PALE i koniec! probowalam jakies 2-3 miesiace temu ograniczac - to byl koszmar - chcialao sie jeszcze czesciej niz przed ograniczaniem. a teraz - mam spokoj:) powodzenia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja-gulina
Witam, nie palę ponad 7 miesięcy,ale nie do końca czuję się dobrze.Nadal mam duszność,jestem ospała i nadpobudliwa.Podobno ta gehenna potrwa jeszcze z dwa miesiące nie jest to pocieszające,ale cóż wytrzymam- nie mam innego wyjścia.Pozdrawiam wszystkich rzucających.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam u mnie nadal bez fajki i to fantastyczne Byliśmy nad morzem w Pobierowie POLECAM serdecznie było fantastycznie ale szkoda że już po Tak ten czas biegnie Ale ja o tym że obserwowałam ilu ludzi paliło tam będąc i jestem pozytywnie zaskoczona że niewielu i to kobiety więcej niż mężczyźni ale tak obserwując przechodniów tłumnych na deptaku i nad morzem raczej jest tendencja spadkowa ..... Nie palcie i wy i Ja nie palę by być zdrowszą nieco :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak tam u Ciebie Evimati idą starania o dzidziusia? Mam nadzieję, że wszystko dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izka- jestes niesamowita:D nerwicy się nabawisz jak się będziesz tak chować z fajkami przed facetem;) Mój luby nadal nie pali, ani maszka:) Evimati- podpisuje się pod pytaniem o dzidziusia i zazdroszcze wakacji, ja w tym roku nie znalazłam czasu na nawet tygodniowy wypoczynek:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wakacje to super sprawa i każdemu są one niezbędne Teraz macie okazję Pakować się i wyjazd bo kwatery tanieją w oka mgnieniu na koniec sezonu Dzidzia to nie taka łatwa sprawa ale dziękujemy za pamięć ...jak tylko coś będzie to powiem i zostaniecie topikowymi ciociami ....a to zobowiązuje do dbania o topikowe maleństwo hehehehehe Nie palę kolejny już dzień ale dziś śniło mi się że paliłam i to było takie realistyczne do tego pod szpitalem ogromnym stałam autem nie wiem co to znaczy ale w realu nie palę i dopinguję innych do tego samego.... Buziaki i super że jesteście i topik nie odszedł w zapomnienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nierwice to ja juz mam:) Trzymam kciuki Evimati, już nie moge się doczekać kiedy zostane ciocią:) Ehh a o paleniu tojuz nawet mi sie nie chce gadać, niektórym tak łatwo to przychodzi a u mnie to coś siedzi w głowie i nie potrafię sobie nadal z tym poradzić. Długowłosa a przytyłaś troche po rzuceniu, nie podjadałaś czasem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kocham bycie ciocią tą w realu , więc gdy zostane topikową, to się bardzo ucieszę:D Trzymam kciuki aby wszystko przebiegało pomyślnie. Moja ciocia starała się o dzidzie 9lat i nic, lekarze nie potrafili tego wyjaśnić, bo oboje byli zdrowi i przebadali się na wszelkie możliwe sposoby. Ciotka już od zmysłów odchodziła, bo zbliżała się do wieku gdzie z dnia na dzień mogło się okazać, że jest już za późno, na dodatek popadli w tarapaty finansowe i to bardzo duże i wujek wyjechał za granice. Po 7 miesiącach rozłąki wrócił i tak się zwitali, że wyszło z tego bejbi:D Dwa miesiące po urodzeniu córeczki ciotka była w drugiej ciąży, lekarz stwierdził blokade psychiczną;) Taka anegdota- ale z życia wzięta:D Izus- owszem przytyłam 2,5kg ale mam to w nosie;p wiem że wystarczyłoby abym się tydzień spięła i by mi to zleciało ale tak mi jakoś schodzi;p A wiesz mój brat i koleżanka nie palą już gdzieś 2miesiące chociaż oboje baaaaaardzo dużo wypalali, a siostra mojego faceta zaczęła się od razu dyspensować i niestety pali znowu. A myślałaś o takich zabiegach biorezonansu, które są refundowane z NFZ? poszukaj w googlach, słyszała o dużej skuteczności:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nimfomanka90
Hej.. Czy urzęduje ktoś jeszcze na tym forum? Pytanie do tych co rzucają palenie lub rzucili... czy przytyłyście coś przez to? Ja chcę wrócić do swojej wagi, nie wiem czy to jest winą nikotyny że schudłam, ale chcę spróbować, mimo że nawet paląc wpychałam w siebie co się dało, schudłam 11kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mało prawdopodobne że schudłaś aż tyle tylko przez papierosy. Musiała być jeszcze jakaś inna przyczyna np. zmiana trybu zycia. Ja sporo schudłam jak wyjechalam na studia. Tez paliłam, mniej jadłam (wiadomo że zycie studenckie temu sprzyja ;)) swoje zrobił tez wiek, bo w pewnym momencie traci sie zbedny "tłuszczyk mlodzieńczy". Nie jest pewne, że jak rzucisz palenie to te 11 kg wróci. Ja wcale nie przytyłam. http://media.wp.pl/kat,1022939,wid,8683483,wiadomosc.html?ticaid=1deb4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 dzien bez i jestem z siebie dumna :classic_cool: gorzej przechodzi to moj maz , juz dwa razy chcial mi isc i kupic paczke papierosow :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czy aktualny jest ten topik!
Może rozruszacie ten topik.Jest mnóstwo osób którzy rzucają palenie i potrzebuja wsparcia.Kto się tu wpisze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mezaljans
O tej tematyce jest mnóstwo topików,nie wiem jaki to ma sens!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie palę
Nie potrzebne mi były żadne topiki.One zamiast wspierać to mobilizują.Gdy czytam niektóre teksty zaraz bym sobie zajarał!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huhuhaha
ide zapalic:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×