Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość izka2000

Rzucanie palenia- kto się przyłączy!?

Polecane posty

Gość wisienka duża
Janusz !!!! widziałam Ciebie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wisienka duża
u mnie dzisiaj ZERO papierosów :D tfuuu, nawet koło palarni nie lubie teraz przechodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy mogę dołączyć
do Waszego grona? staram się rzucić to świństwo, ale jak narazie tak jak Iza, nie umiem przestać palić :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wszystkim. pewnie że mozesz, jak widzisz ja dalej pale i chyba juz nie wierze w siebie , chyba nigdy nie rzuce. Brak mi samozaparcia niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy mogę dołączyć
dwa śmierdziuchy jesteśmy wśród pachnących pań. Kocham palić, boję się, ze nie poradzę bez fajek:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izka ja miałam podobny problem.. paliłam i z tabexem rzuciłam na 2 lata .. po 2 latach zaczęłam podpalać do alko i wyszło że zaczęłam coraz więcej pić żeby mieć pretekst do zapalenia a potem już na kaca też paliłam i domyśl się jak się to skończyło - dokładnie kolejnym 1,5 roku palenia po czym się wkurzyłam strasznie :( byłam wściekła na siebie, 15 lutego zeszłego roku rzuciłam i nie uwierzysz ale w kwietniu zaczęłam przypalać do alko :O mimo iż nauczke miałam ale szybo się ogarnęłam tym razem :D zobacz jaki zgubny i podchwytliwy nałóg ??? tym razem jestem pewna siebie i wiem że nie wrócę do tego.. i jestem szczęśliwa :) mi dużo pomogło to że np po pierwszym tyg nie palenia brałam 50 zł (tyle ile zaoszczędziłam) i szłam na miasto i kupowałam coś na co miałam ochotę, po miesiącu miałam 200 zł to już więcej i po dziś dzień fakt -nie zaoszczędziłam - ale mam tyle super rzeczy że nie zrezygnuje z nich dla smrodu jakiegoś ;) weź to pod uwagę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam 👋 Wpadam, żeby zameldować, że nadal nie pale:D Przyszedł dla mnie ciężki okres, cały miesiąc nauki i stresu ale dam rady- nawet mnie nie ciągnie do fajki- mam nadzieję, że tak będzie już zawsze ;) Pozdrawiam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może zabrzmi to strasznie ale poczytajcie trochę o raku płuc.. myślę, że to będzie dobra motywacja!!! Pozdrawiam wszystkich rzucających. Ja nadal 0 papierosów dzisiaj ale znając życie na 1 wieczorem się skuszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przecież zaczynając palić zdawaliśmy sobie sprawę z raka płuc więc jeśli wtedy on nie stał się motywacją to i teraz się nie stanie .. ja np całe życie mieszkam z palaczami, teraz nie pale ale i tak wdycham więc myślisz że dla mnie rak płuc to motywacja? uwierz że nie ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli chodzi o mnie to dla mnie wyłącznym powodem próby rzucenia palenia jest zdrowie. Boję się że zachoruję .. po prostu po 15 latach beztroskiego palenia się boję. A Ty Kasiu powinnaś zakazać palenia w domu. U mnie w domu nigdy nie pozwalałam palić - garaż albo taras.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oni by mnie wyśmiali ..oni tego nie rozumieją, jak mi przeszkadza to zawsze ja mogę iść do swojego pokoju .. nie raz próbowałam z tym ich nałogiem walczyć ale bez skutecznie .. mój ojciec był w zeszłym tyg w szpitalu gdzie brali mu wycinek z gardła do badań bo ma bardzo długo chrypę, no to wyszedł z zabiegu i poszedł na fajkę.. w karcie ma "bezwzględny zakaz palenia" a on i tak pali .. nie wiem co by się musiało stać żeby oni rzucili, po prostu nie wiem :( kiedyś sobie pomyślałam że może by to rzucili gdybym to ja zachorowała na raka płuc .. ale nie jestem pewna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie i witaj Kaska czewa fajne foteksy Twoje psiaki rozumiem? Mój tata też palił jak smok na raka płuc nie zmarł ale miał udar mózgu który jest jedną z chorób palaczy także Nie tylko rak płuc atakuje palących ale i inne obrzydliwe choroby straszne Ja pachnę i u nas w domu już nikt nigdy nie zapali Mamy dwa balkony i tam jest czysto schludnie i palić wolno choć zastanawiam się bo mam kwiatuszki i one nie lubią fajek na pewno..pomyślę i o tym a narazie jest popielniczka...Jak ona śmierdzi kiedy goście pojadą nie do wiary ale smród czuje przy zamkniętych drzwiach balkonuzanim to wywalę do klopika Buziaczki dla wszystkich i trzymam kciuki za Ize by rzuciła :D:D daj radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już nie ma we mnie tej determinacji. Darowałam sobie. Poległam chociaż nawet nie zaczęłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wyrzucamy petów
do kibelka!!! po oczyszceniu scieków woda trafia z powrotem do rzeki/jeziora i niestety pewne szkodliwe związki chemiczne z petów pozostają w wodzie:( Evimati aby pety i popielniczka nie smierdziały jest na to prosty sposób. Do małego słoika wlej trochę wody i postaw gościom zamiast popielniczki. Gośc wrzuci peta , zamknie słiok - zero smrodu ;) Pozdrawiam niepalących i tych, którzy przymierzają sie do rzucenia palenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Jak żyjecie. Ja oczywiście wczoraj zapaliłam 2 papierosy więc żadne to rzucanie. Postanowiłam, żę od dzisiaj nie palę w ogóle. Zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Jak żyjecie. Ja oczywiście wczoraj zapaliłam 2 papierosy więc żadne to rzucanie. Postanowiłam, żę od dzisiaj nie palę w ogóle. Zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do izki2000
nie wiem po co ty siedzisz tu w ogołe na tym topiku, jak w ogóle do niego nie pasujesz jesteś załosna z tym swoim ograniczaniem, ściemniasz siebie i wszystkich tu piszących tak na prawde to bedziesz jarać do śmierci, bo nie potrafisz rzucić... Daj se siana laska i idź na topik gdzie lubią i bedą palić bo tu tylko wodę z mózgu ludziom robisz:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta Izka jakaś popaprana jest
Rzuca juz prawie 2 miesiace i rzucic nie może. Kobieto weż juz przestań pierdolić i albo rzuć alboe daruj sobie użalanie sie nad sobą. Co za panienka, skąd się takie biorą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dokładnie, jedni rzucają
a to biedactwo tu użala się nad soba zamiast wziąć sie porządnie za siebie to tylko planuje. Weż się lepiej fałszywa kobieto za robote a nie piepszysz od rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izka ani mi się waż odchodzić!!!! Przecież te komentarze pisze jedna i ta sama osoba, która z niewiadomych względów (czyżby? hehe) wtyka tu nos. Ty jesteś tu gospodarzem i nawet jeśli w tej chwili nie udało Ci się rzucić, to na pewno to nastąpi lada chwila. Do tego potrzebny jest impuls- nikt za Ciebie życia nie przeżyje, sama musisz stawiać czoła wyzwaniom! :) Ja za Ciebie trzymam kciuki:) A z paleniem to jest tak, że dziś palisz, bo to baaaaardzo lubisz a jutro nie wiedzieć czemu rzucisz tak poprostu i jest git- ze mną tak było;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie podziwiam Cię że tal łatwo Ci to poszło. Ja tak nie potrafię. Dobra już się nie użalam nad sobą bo znowu mi się oberwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izka ale to Twój topic:) Chyba temu powinnien służyć, żeby się wyżalić, wspierać, pośmiać;) A tak z innej beczki, wiesz dałam książkę siostrze mojego faceta i rzuciła gdzieś 1,5tygodnia temu, teraz jego mama się zabiera za czytanie ale to jest dopiero zatwardziała palaczka, z nią to może być różnie:p Ale za to fajnie że mogłam komuś pomóc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kryspinka123
Jasne, nie ma się co przejmować, różne rzeczy różnym osobom przychodzą łatwiej bądź trudniej, tak więc jedni potrzebują więcej a inni mniej czasu, ja wiele razy próbowała, nie paliłam przez tydzień a potem znowu zaczynałam i paliłam przez kilka miesięcy... potem znów odwyk i tak w kółko, do dziś nie skończyłam z paleniem, z tymże teraz palę elektronicznego i każdego dnia używam go coraz mniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej się wkradł orange smark i tak miesza jak wszędzie na każdym z topików w których uczestniczymy...Izka nie przejmuj się bo nie warto ale wiem że ci na pewno miło nie było Ignorować takie wpisy i tylko ignorowac nic innego nie powinno mieć miejsca Ja nadal pachnę i już waga nie idzie w górę a mąż na 6miesięcy czyli 107 ma mi kupić prezent niespodziankę Trzymam kciuki za niepalących i próbujących Witaj kryspinka 123 jeśli coraz mniej elektro palisz to oby ci sie całkiem udało pisz jak to jest nie palić i oczywiście jak to jest palić elektro bo nie mam zielonego pojęcia nigdy nie miałam ku temu okazji czy też potrzeby pozdrowionka A kobieta z Mazur gdzie???? Buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość junona555
Ja teraz jestem świadkiem tego jak mój chłopak rzuca palenie. Z tego co widzę jest to dla niego bardzo ciężkie. Najbardziej brak mu papierosów w sytuacji kiedy idzie z kolegami do jakiejś knajpki i wszyscy wokół palą papierosy. Dodam, że nie pali już dwa tygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kryspinka123
Racja nie ma lekko wącha się zapach dymu no i siłą rzeczy chce się "jarać" najlepiej wykluczyć się z życia towarzyskiego;) Na wszystko trzeba znaleźć sposób...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaki z tego wniosek?
jeśli ktos rzuca palenie nie powinien chodzić z kumplami do knajpki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×