lepiej byc w zyciu singlem czy w zwiazku

...........

Tyle ile osób tyle będziesz miała różnych odpowiedzi,bo chyba każdy uważa inaczej :P

zalezy z kim

jest być kochanym i kochać. czyli w związku.:)

Jak byc z byle kim, to lepiej byc samemy.Pewna pani , na portalu randkowym napisala; "Kiedys myslalam, ze cokolwiek jest lepsze niz nic.Teraz wiem , ze nic jest lepsze niz cokolwiek".I ja sie pod tym podpisuje!

Kij ma zawsze dwa końce. Są wady i zalety bycia czy niebycia _________________________________ Pobieraj i oglądaj filmy bez ograniczeń z MegaVideo i VideoBB: http://skocz.pl/filmybezlimitu

ale wg naukowców ludzie w zwiazkach żyja dłuzej wiec to jest chyba zdrowsze

Dokładnie tak.Ja byłem w związku z dziewczyną od kiedy skończyłem 18 lat i w wieku 24 latach zerwaliśmy bo było bardzo dużo nieporozumień.Przez pierwsze dwa lata było bardzo ciężko bo człowiek przez lata wykreował sobie coś, przystosował się życia z kimś obok siebie a tu nagle koniec i pustka.Z początku to ja się totalnie nudziłem, bo nie miałem co robić i siedziałem w domu przed kompem.Później jakoś zeszło i było fajnie ale powiem Ci że jak dla mnie lepiej mieć kogoś obok siebie.Mam nową dziewczyną i o wiele lepiej się żyje, oczywiście nie zawsze bo też są zgrzyty ale nie wyobrażam sobie być samemu.

ludzie w zwiazkach zyja dłuzej i ogólnie sa szczesliwsi

jak związek ma być do kitu to lepiej być samemu. ja piszę o zdrowych relacjach.

jak ma sie przy sobie dobrego faceta który jest przy okazji Twoim przyjacielem to oczywiscie, że w związku;) Jest weselej i człowiek ma spokoj ducha bo za niczym już nie goni i sie nie martwi o te sfere uczuciową

dzisiaj wiele osób młodych, zwłaszcza kobiet ma wysokie wymagania wobec płci przeciwnej brak perspektyw i pracy tez nie pomaga zwiazkom wiel ludzi sobie chwali bycie singlem ale ja mysle ze inaczej sie patrzy na zycie w wieku 20-30 lat a inaczej w wieku 40-50 lat kiedy skonczy sie bieganie po klubach znam pare osob samotnych po 50 i wydaja sie byc bardzo zgorzkniali i nieszczesliwi

Jak lubisz walić konia to możesz być i singlem bo wiesz że laske wyrwać na sam sex jest trudno,dużo zachodu i drogo wychodzi.

?:D

ten filmik daje dobra definicje samotnosci komisarz opala o sobie http://www.youtube.com/watch?v=CEonDY1Ug4w

to się ma kryzys wieku średniego i rozwala się swoje szczęście żeby potem być zgorzkniałym, pijanym samotnikiem :P

hehe ja unikałam związków bardzzzo długo:P bawiłam się na całego i zwiedziłam pół świata:D Teraz jak stukneła mi 30 wpadłam w panike... wszyscy fajni faceci pozajmowani ehhhh nie dobrze:/ teraz żaluje, ze nie usiedlilam sobie jakiegoś przyzwoitego facia

byłem na miejscu paru samobójstw i na ogól byli to ludzie samotni,starzy kawalerowie

Jak sie jest mlodym, to latwo jest kogos poznac.Przynajmniej ja nie mialem z tym problemow, jak bylem mlody.Mialem powodzeni.Moze za duze!Ale po 50 to juz nie jest takie proste.Kazdy ma jakas przeszlosc, a kobiety na ogol, po piecdziesiatce sa zapuszczone jak wiesniary jakies.A jak sie znajdzie jakas zadbana to jest przemadrzala, albo egzaltowana!Chciala by dusza jeszcze do raju, to normalne, ale to mialby byc raj, a nie czysciec, a nie daj Boze pieklo!

kama rama ja robiłem dokładnie to samo bawiłem się i dużo podróżowałem po świecie a teraz też jestem i nie mogę nikogo znaleźć.

tylko 5 procent małzenstw w polsce jest zawieranych po 35 roku zycia

równiez policjanci którzy strzelili sobie w głowe to byli na ogół kawalerowie

jeśli jeszcze nie masz:)

stary kawaler:P dokładnie! i z roku na rok bedzie coraz gorzej... niestety!!!;D

hehe nawet zalogowałam się na sympatia.pl hahah już poprostu nie wiadomo gdzie szukać kogoś przyzwoitego

nie bać się ludzi.:)

wszystko ma swoje wady i zalety :) ja wole być sama

ojj ja jestem otwarta chyba aż za bardzo:P ale wybredna strasznie;) tak to jest, że z wiekiem i wymagania rosną

ja mam 27 lat i nigdy nie miałem kobiety pogodziłem sie ze reszte zycia spedze w celibacie

Tylko na sympatii?? Ja obleciałem chyba z 10 portali i nic.Już się prawię pogodziłem z tym że nikogo nie znajdę,chociaż czasami mi ciężko z tym.