lepiej byc w zyciu singlem czy w zwiazku

oj, zależy od natury człowieka. mnie ciężko dogodzić, bo jestem typem samotnika. uwielbiam być sama ze sobą, nigdy się nie nudzę, mam mnóstwo znajomych już od lat, swoje własne zainteresowania (od dekoratorstwa, robótek ręcznych, przez sport, do ulubionej literatury filozoficzno-egzystencjalnej) jestem szczęśliwie kochająca i kochana, ale muszę mieć dużo wolnej przestrzeni a i tak ciągle mi jej brakuje i chcę więcej i więcej

:P

skorpion :p

Mnie była żona obarcza winą za wszystko, dzisiaj np. że z powodu mojego błędu ona nie może naszego psa zabrać na wczasy zagraniczne bo ponowne wyrobienie paszportu kosztowałoby ok. 100 zł. I w takiej chwili jestem szczęśliwy że nie jestem już jej mężem a samotność wydaje się być rajem.

a co nie tak jest z wodnikami?

W zwiazku jest lepiej, jesli dwie osoby sie kochaja i nawzajem wspieraja to zawsze lepiej niz zycie w samotnosci.

przecież to czy zdradza czy nie... nie zależy od znaku horoskopu

wejdzcie na forum horoskopy wp.pl temat o wodniku. to najgorszy meski znak zodiaku.

Drodzy single, bezskutecznie poszukujący swojej drugiej połówki, właśnie przyszła mi do głowy pewna myśl i chciałabym się nią z wami podzielić. U nas w Polsce jest tak, że ludzie szybko się łączą się w pary, wszyscy koniecznie chcą być w związkach, już ledwo po 20-stce nieraz ciężko znaleźć fajnego, wolnego faceta, potem szybko ślub, dzieci, a 20-letnia singielka czuje się jak ktoś gorszy i dziwaczny wśród zajętych koleżanek. Co prawda pewne granice się przesuwają, coraz później zakładamy rodziny, mamy w życiu więcej partnerów jak kiedyś, ale mimo wszystko istnieje problem w znalezieniu sobie kogoś gdy już ma się pewne lata. ;) Wydaje mi się, że w Stanach czy na zachodzie Europy jest lepiej pod tym względem. Może więc zastanówcie się, czy zamiast ograniczać się do szukania partnera w Polsce, może opłaca się wyjść nieco dalej? ;) Podróżowanie nie jest już tak trudne jak dawniej, no i internet wiele umożliwia. Na portalach zagranicznych wielu ludzi zza granicy chętnie was pozna. Ja tam wierzę, że przez internet warto również próbować. Może mój pomysł jest trochę szalony, ale zastanówcie się przez moment. ;) Życzę wszystkim samotnym powodzenia w szukaniu swoich drugich połówek. ;)

Osobom w zwiazkach trudno uwierzyc ze zycie w pojedynke ma pelno zalet. liczac wylacznie na siebie, stajesz sie silniejszy. Poza tym kto powiedzial ze zycie w pojedynke oznacza samotnosc? To tylko zycie samemu we wlasnym domu, pelna nizaleznosc. Ktos kto jest dla nas wazny moze mieszkac w swoim;-)

Dnia 7.04.2011 o 01:45, Gość warszawski policjanttt napisał:

ja mam 27 lat i nigdy nie miałem kobiety pogodziłem sie ze reszte zycia spedze w celibacie

 

Tak lepiej być jak nie można dogadać się z żoną czy męzem. Najgorzej jak mieszka się z rodzicami. Jak córka czy syn chcą być singlem to dla rodziców ma być ostoją.  Nie wyobrażam sobie żeby być oparciem dla rodziców na zawołanie.  W życiu! !! Syn czy córka muszą mieć dla siebie namiastkę indywidualności egoizmu. Wolę być sama mieszkać  samotnie.