Chce wyjechac we wrzesniu do Niemiec i zaczac studia mgr 2letnie.... ale...

Nie mam zadnych oszczednosci i nie bardzo skad mam wziac kase :O Czesne to 500e/semestr, utrzymanie to minimum 300e/mc. Zakladam,ze znajde tam jakas prace, moze w ciagu paru tygodni... Ale skad wziac na start? Rodzice moga mi odpalic 500e, ale nic wiecej.... To moje marzenie, tak bardzo bym chciala... Nie mam pracy,, nic nie znalazlam. poza tym koncze studia lic i mam mase zajec...

:(

Złóż podanie o stypendium:) Możesz dostać i socjalne i naukowe:) Swoja drogą co to za uczelnia? Moja sis studiuje na Viadrinie (Frankfurt nad Odrą) i musi opłacać egzaminy (też nie są to małe kwoty), studiować tam to było jej marzenie i się spełniło, bardzo sobie chwali:)

spróbuj zarobić w Polsce przez wakacje po skonczeniu lic a przed rozpoczęciem mgr. Może zarobisz 2000zł a to już coś. Albo pożycz od kogoś obcego na procent.