Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anna poradzcccie3

Do jakiego lekarza pojsc z powiekszonymi migdałkami 3-letniego dziecka?

Polecane posty

Gość aniaaaaaaaaaaaaaaa
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Powiedz droga Aniu
czy ty byłaś już u lekarza bo być może nie doczytałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna poradzcccie3
tak bylam, tu opisalam wizyte: Bylam u lekarza, popatrzyl na malego, poprosil rzeby otworzyl buzie ale sie wystraszyl i nie chcial wiec prawie na sile mu otworzylam i tylko 2 sekundy tam lekarz patrzyl. powiedzial ze czesto w tym wieku maja dzieci takie migdaly... powiedzial ze innego lekarza sie zapyta i prawdopodobnie za 6 miesiecy bede musialaprzyjsc na wizyte kontrolna. O laryngologu powiedzial ze nie ma otrzeby itd, ze nie sa niby takie duze, wogole lekarza nie ruszylo ze maly ma bezdechy, ze chrapie, prawie nie mów.. rece mi opadły. Zmuszona jestem wybrac sie prywatnie pomimo tego ze nalzey nam sie darmowa opieka zdrowotna bo odprowadzam skaldki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna poradzcccie3
dobry wieczór! dziewczyny co do mnie pisalyscie, odezwijcie sie prosze z checia przeczytam co myslicie o tej sytuacji u lekarza, dla mnie to nonses chodzic prywatnie gdy dziecko ma takie objawy a panstwowo nie moge tego leczyc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uupupupupupupup
upupup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w pko?
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja czasami tu was podczytuje
Widzę, że nic się nie zmieniło w zachowaniu lekarzy. Ja jako dziecko dużo chorowałam. Nie miałam takich objawów jak twój syn, ale moja mowa była ponoć nie wyraźna dla osób, które nie miały ze mną kontaktu nacodzień. Mama prosiła o skierowanie do laryngologa co wizytę, oczywiście nie dał pediatra. Wysłał mnie za to do sanatorium ( w tamtym okresie zerówka, pierwsza klasa od września do listopada potrafiłam mieć łącznie 2 miesiące nieobecności, bo chorowałam). W sanatorium szybko się pokumali co i jak, wywieźli mnie na wizytę do laryngologa do sąsiedniego miast, bo placówka byłam w mały, więc chyba nie mieli laryngologa na miejscu. I po wszystkim zadzwonili do mamy, że ja mam koniecznie trzeci migdał do wycięcia, a te dwa do przycięcia i co ja tu robię z tym. Powinnam przyjechać po tym zabiegu, a tak to bezsensu trochę.Jak już na wypisie miałam, że muszę pójść do laryngologa, to mój pediatra skierował mnie. Pani laryngolog na dzień dobry, po spojrzeniu w kartę (ilość leków którą mi dawał pediatra) i w usta jak się wydarła na moją mamę, że co ona mi robi. Wyobraźcie sobie jak jej było przykro, co miała zrobić. Ostatecznie chodziliśmy faktycznie prywatnie do laryngologa, bo był bardzo dobry i to on mnie operował w szpitalu w sąsiednim mieście. I tylko wycięto mi trzeci migdał, bo z tymi dwoma poczekano. Uspokoiły się, ale w wieku nastoletnim znowu zaczęłam chorować i też mi je usunięto. Życzę Ci powodzenia, idź do innego pediatry pod nieobecność Twoje, prywatnie do laryngologa, bo fkatycznie brzmi to jakby był problem nie tyle z tymi migdałami z przodu, co z trzecim. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×