Jak ocenicie taka figurę?

Mam 36 lat, bardzo dbam o siebie.Chodzę na siłownię, rower, mało jem. Przy wzroście 175 ważę 54 kg. Ja uważam że jest ok, zdarzyło mi się już ważyć 51.Mąż ciągle mi wyrzuca, że to nie zdrowo i że powinnam przytyć. Ja fatalnie czuję się już przy 58 kg (kiedyś tyle ważyłam). Co myślicie?

W takim wieku masz super figurę, a rodziłaś? Jak Ci się to udało? Moim zdaniem nie ważysz za mało, ale już nie chudnij.

WoW powiem tak " trzeba być naprawdę chorym żeby się odchudzać przy takich parametrach" Jest dobrze :D :P

Ale ja się nie odchudzam, po prostu dbam o to żeby nie przytyć. Ćwiczę 2 razy w tygodniu, nie jem pieczywa, mało mięsa, zero słodyczy. Poza tym w normie jakieś 1200 - 1500 kal dziennie.Tego się trzymam. Tylko mąż kręci nosem... Tak mam jedno dziecko:-) po ciąży ważyłam 65 kg, ale dałam radę:-) to było 7 lat temu.Teraz od 4 lat utrzymuję taką wagę.

Naprawdę jesz 1200-1500 kal dziennie?

skoro ci z tym dobrze nie zmieniaj się :) (zazdroszcze :P)

super figura, dodaj fotkę , bedzie latwiej ocenic:)

2 lata temu zaczelam tyc od jedzenia, nie zalowalam sobie niczego a wazylam zawsze 56 kg i teraz chce wrocic, przez ten czas tycia wogole nie cwiczylam, kupilam sobie buty do joggingu i jutro ide pobiegac, mozesz napisac co jesz i jak cwiczysz ze masz super wage,

Jest szansa, ze jestes za chuda i masz 'spaczone' podejscie - 58 kg to wciaz co najmniej odpowiednia waga do takiego wzrostu. Zwlaszcza, ze cwiczysz, powinnas miec nieco miesni? Za to Twoj metabolizm musi byc lekko walniety juz, skoro na codzien jesz tak malo kalorii zeby utrzymac wage - to bylaby, podejrzewam, idealna ilosc na odchudzanie dla Ciebie. Balabym sie, ze z wiekiem zwolni jeszcze bardziej i zaczna sie problemy, ale moze sie myle.

Już odpowiadam Nie robię nic szczególnego, 2 razy w tygodniu po 40 min ćwiczę na siłowni, to jest głownie rowerek i bieżnia, żadne siłowe ćwiczenia.To tak dla kondycji, przez kilka miesięcy nie ćwiczyłam wcale. Co do diety to tak jak pisałam nie jem tylko słodyczy i pieczywa żadnego nawet chrupkiego, ale jem np musli i to całkiem sporo, orzechy raz na kilka dni czy suszone owoce. Staram się jeść mało mięsa, głownie drób jem. Nie wiem jak jest z moim metabolizmem, ale już od 4 lat żywię się tak samo i zwolnienia nie zauważyłam.

Myślę, że jak się ma siedzącą pracę i jeździ do niej samochodem, to chodzenie na siłownię jest jak najbardziej naturalne;-) Ja nie rozumiem dziewczyn które nic nie robią tylko się obżerają batonikami, a potem płaczą, że rozmiar 44...nic nie przychodzi samo, dobra figura też! Każdy może jeśli tylko coś zacznie robić.

A UŻYWASZ NP MAJONEZU, JAKICHŚ SOSÓW, MAKARONU?

Nie używam majonezu, sosy bardzo rzadko. Makaron, ryż, kaszę jem prawie codziennie z warzywami, z kurczakiem.

To raczej ja się zastanawiam jak ty wyglądasz i co robisz, że tak się fantastycznie czujesz, bo ja po porodzie ważyłam 65 kg i czułam się jak słoń. Zresztą nie tylko czułam się, słyszałam od znajomych jaka to jestem okrąglutka....:-( Mąż nie uważa że jestem za chuda, tylko martwi się czy moja dieta jest zdrowa i czy taki styl życia jest w moim wieku odpowiedni.

autorko wcale sie twojemu mezowi nie dziwie ja sama wazylam kiedys 55kg przy wzroscie 177 czyli prawie taki jak twoj i wygladalam jak kosciotrup wszystkie kosci na wierzchu i nieladnie to wyglada i zawsze marzylam zeby przytyc udalo mi sie dopiero tuz przed ciaza a w ciazy duzo za duzo przytylam ale doszlam juz do swojej wagi sprzed ciazy waze teraz 65 i czuje sie w takiej wadze ok i dobrze wygladam jestem szczupla ale nie chuda a ty nie oszukujmy sie ale jestes bardzo koscista i nie wiem komu sie to moze podobac pisze tak dlatego bo wiem jka to wyglada bo sama tak wygladalam

nie wyobrazam sobie juz siebie w takiej wadze bo wyglada sie jak wieszak niestety jak maz sie do ciebie przytula to czuje same kosci nie oszukujmy sie

wyglądałam jak wypuszczona z oświęcimia. Każdy mówił mi,że wyglądam okropnie i powinnam przytyć. Teraz ważę 58-60 i jest idealnie

Ja mam 176 cm, ważę 58 kg i czuję się za chuda. Ale od zawsze tyle ważyłam i przytyć nie mam szans. Po ciąży mój organizm błyskawicznie sam wrócił do tej wagi.

Jak dla mnie boska

51kg to za mało na 175. Optymalne jest tak myśle wysportowane 56 +-2kg (zależy od budowy). Nie przesadzaj z dietą, dobrze jest gdy mąż jest zadowolony z wyglądu żony. Wieeeesz mówi się że jak kocha się to akceptuje się wygląd... ale wiadomo jak jest...