Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niepowtarzalne wrażenia

Rana urazowa na czole u 2- latki.

Polecane posty

Gość niepowtarzalne wrażenia

Moja 2-letnia córka dziś padając rozwaliła głowę o metalowy wieszak. Ranka na czole niewielka ale się nie "zamykała" ani nie zasychała to pojechaliśmy do szpitala. Chirurg założył 3 stripy (takie plasterki w celu sklejenie brzegów rany) i dał papier na kontrole w poniedziałek. I stąd moje pytanie. Czy jeśli założył STRIPY to znaczy, że rana była na tyle poważna, że wymagała szycia? Czy to może standardowa procedura szpitalna? Stripy założone ok 12.00, na stripy plaster opatrunkowy i już 2 razy do zmieniałam ten plaster opatrunkowy bo krew się sączy, przesiąka przez stripy i brudzi na wylot opatrunek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyjdz do ikeaa
Po co szyć i bawić się później w zdejmowanie ich, skoro można właśnie założyć takie stripy. Ranka pewnie była małych rozmiarów i dlatego tak, a nie inaczej. Mój syn w zeszłym roku miał założone 4 takie i uważam, że to dużo lepsze rozwiązanie, a przede wszystkim bezbolesne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepowtarzalne wrażenia
Ale ja nie narzekam. :) Oczywiście, że wolę te plasterki niż prawdziwe szwy. Rana taka na 1 cm więc niewielka ale głęboka. I brzegi rany w ogole się nie schodziły tylko była taka dziura w czole, z której cały czas sączyła się krew. Po godzinie od uderzenia, kiedy czekaliśmy w poczekalni na chirurga krew płynęła strużką po czole. Pytam tylko czy jeśli zakłada się te STRIPSY to znaczy, że rana wymagała szycia? Czy po prostu zalepiają tym każdą ranę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyjdz do ikeaa
My byliśmy z synem w dwóch szpitalach. W jednym nas nie przyjęli, bo nie mieli oddziału dziecięcego. Pani pielęgniarka popatrzała na rankę i stwierdziła, żeby ją przemywać riwanolem. Idiotka do kwadratu. Nagadałam jej i wyszłam. Ranka była długa na 3 cm i szeroka na jakieś 0,5 cm wyglądało to koszmarnie. Pojechaliśmy do szpitala dziecięcego i tam właśnie Pani doktor powiedziała, że nie będzie dziecku zakładać szwów. Po co je stresować jeszcze bardziej. I w zamian zaproponowała stripy. Myślę, że szwy stosuje się na dużo poważniejsze rany. Brzegi skóry były ładnie złączone i szybko się zagoiło. Nie ma po tym ani śladu. Nie opłaca się dziecku zakładać 2 szwów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyjdz do ikeaa
Może tak. Stripy to taka alternatywa. Łatwiej zlepić dziecku oba brzegi niewielkiej ranki, niż od razu zakładać szwy. To też dla dziecka mniej bólu i strachu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×