Chciałbym się spytać co o tym myślicie dziewczyny??

A więc tak zostawiła mnie dziewczyna szukając tylko pretekstu i całą winę zwaliła na mnie. Była o mnie okropnie zazdrosna na prawde chora zazdrość , 0 kolegów nic nie mówiąc już o koleżankach :D kontrolowała mnie na okrogło płakała mówiła, że jest jej ze mną cudownie no i że mnie kocha. Przez ten cały czas byłem jej wierny bo bardzo mi zależało na niej. Miała takiego przyjaciela, z którym w miedzy czasie się pogodziła gdy była ze mną w związku mówiąc mi ,,To mój dobry przyjaciel i ze nie ma sensu się z nim kłócić bo jak będę czegoś potrzebowała to on mi pomoże czy do szkoły zawiezie czy coś innego. Brała od niego auto do szkoły na cały dzień a on pojechał gdzieś z jej tatą w trasę . Mówiła, że ich rodzice się znają i ze jej sis w zeszłe wakacje robila im razem zdjęcia żeby się ,,brali za siebie. Była mówiła, że go nie chciała bo on się jej nie podoba uwierzyłem jej w to bo był zupełnie inny niż ja. Zapewniała mnie, że to tylko dobry przyjaciel i jakby chciała mnie zostawić dla niego to by to zrobiła dawno, no ale nie zrobi.Jest Starszy ode mnie o 4 lata on blondyn ja szatyn zawsze na krotko ścięty ubrany, na sportowo :D A jak ja się tak ubrałem to od razu jej to nie pasowało i nie kazała mi się tak ubierać. Co myślicie dziewczyny o tym poszła na wygode bo on mógł jej więcej dać niż ja? I czy ta zazdrość i te łzy były udawane?? :( czy jeszcze sie do mnie odezwie?? narazie nie chce mnie widziec ani slyszec usunela mnie z nk . proszę o opinie