dlaczego dzieci nsą tak brzydko ubierane

?

co rozumiesz pod pojęciem brzydko ? bo sa rózne gusta jedynie co mogę sie czepić to ubieranie dziewczynek na różowo od stóp do głów :O to wygląda tandetnie

nie chrzań, ja tam widze dzieciaki odpicowane

Żal d**e ściska :)

jak matka jest ubrana w stylu wies tanczy i spiewa to córcia tak samo :D

Ja też widzę dzieciaki ładnie i fajne poubierane ,jedynie zgodzę się z tym co myszka napisała, różowe ubrania dziewczynek tandeta na całego.Owszem można ubierać dziewczynkę na różowe ale nie od stóp do głów i jeszcze słodko-mdlący różowy kolor rowerku.

o co ma mi tez zal moją pupkę sciskac o te bezguscie ?

Wiecie co ? ;) Wy byście mnie zjadły bo ja moja Amelka jakoś się złożyło , że w wiosne jest cała różowa ;p Tak mnie to raziło , że kupiłam jej zielony płaszczyk ;p hehehe ... Każdy się mnie pytał : ona ma wszystko różowe? ;p hehe ... A co do ubierania to powiem tak : niektórym jest szkoda kasy na ubrania dla dziecka bo szybko wyrastają , nawet tym co mają dużo . Moja sąsiadka też oszczędza na dziecku jak może . Ale to też nie znaczy , że te dzieci są brzydko ubrane ;p Chociaż niektóre mamy naprawdę nie przykładają wagi do ubioru dziecka . Same paradują super extra a dziecko w obdartej kurtczynie . Albo mama nie ma gustu . Ale powiem , że więcej jest dzieci ładnie ubranych z tego co zaobserwowałam na placach zabaw /

w sklepach są tylko różowe ciuszki dla dziewczynek!!!już nie raz mówię, że nie kupię nic różowego, a oglądam ciuszki w sklepie i ładne są tylko te różowe, w innych kolorach są ciuszki brzydko wykonane, lub nie ma innych kolorów.W sklepach króluje róż na 10 odcieniach!!!niestety

To prawda.... Jestem nauczycielką i widzę wiele dzieci. I niestety ale wiele matek po prostu nie dba o to w czym dzieci wychodzą do szkoły. Czasami razi w oczy jak dziewczynka ma ubraną ładną bluzeczkę a do tego spodnie z dresu i jakimiś okropnymi trampkami ( albo przez zimę nawet kozakami) a chłopcy też nie mniej....

do mamuśkaMałejZuzi gadasz z górki moja mała ma bardzo mało rzeczy rózowych a ty twierdzisz ze jak jedna i ta sama bluzka w róznych kolorach to tylko ta rózowa jest dobrze wykonana :D po prostu kupujesz tylko rózowe i sobie tłumaczysz takimi głup[otami

autorko - w jakich sklepach kupujesz ciuszki? bo tam gdzie ja kupuję to zazwyczaj róż króluje, tylko ja mam 4,5mies. córcię to zbyt dużego wyboru nie mam(czasami kupuję jej śpioszki niebieskie, zielone, żeby tak mdło nie wyglądała, ale są to ciuszki ewidentnie dla chłopców, z samolocikiem itp.)

Aj tam wczoraj byłam w C &A na dziale dla niemowlaków ,zarówno na dla dziewczynek jak chłopców kolorowo ,róż nie raził w oczy.

A ja mam corke i powiem wam ze da sie na kolorowo. Owszem ma moze z poł szafy rozowej - bo troche ciuszków mamy po baratanicy, szwagirka to ja calą na różowo ubierała. Ale wystarczy dokupic kilka par spodenek w innym kolorze i juz nie jest od stóp do głow. Do tego kurtka ladna kolorowa i tandetnie juz nie jest. Do tego juz jak w ciazy byłam to wszystkim w koło opowiadałam jak to ja sie różem brzydzę i powiem wam że do tej pory nikt nam nic rózowego nie podarowal hihi :D

Fakt dla dziewczynek przewaznie roze i hello kitty i jakies panterki, koronki nie wiadomo co - ale tak to glownie ma H&M - ja tam lubie w sumie H&M ale dzial chlopiecy (mimo, ze dla dziewczynki) - ostatnio swietne 3/4 ogrodniczki jeansowe dla niej tam kupilam i maja tez fajne t-shirty i spiochy dla niemowlakow wlasnie bez samochodow i innych typowo chlopiecych motywowo. Ubranka typowo dziewczece - spodniczki, sukienki itp. to Zara i Gap i naprawde mozna fajnie to ze soba polaczyc , no i oczywiscie second hand:). Mnie jak obserwuje inne dzieci najbardziej nawet nie te roze raza - choc czasem sa porazajace, ale dziewczynki szczegolnie takie troche pulchniejsze ubrane w obcisle legginsy i krotkie bluzki - wyglada to absolutnie fatalnie i dziwi mnie po co tak dziecko szpecic - przeciez bluzka za pupe kosztuje tyle samo co ta do polowy pepka a roznica w wygladzie ogromna. I jeszcze fatalne zestawienie kolorow tak jakby w szafie dziecko nie mialo zadnych pasujacych do siebie ubran - nie mowie kompletow - tych sama nie lubie - ale nie az zal patrzec jak widac, ze ubranka w sumie ladne - kazde z osobna , ale razem to jakas estetyczno-kolorystyczna tragedia robiaca z dziecka pokrake. Czasem mam ochote podejsc do mamy dziecka i az sie spytac - DLACZEGO?

jak mozna dac dziecku na imie Amelka?? I njeszcze sie z tego cieszyc?

", ale są to ciuszki ewidentnie dla chłopców, z samolocikiem itp.)" Jak taką logikę reprezentujesz to rzeczywiście musisz mieć marny wybór ciuchów dla córki...

myśli pisząc "dziecko brzydko ubrane"? słucham? pytanie kieruję do autorki

no wqiec brzydko miałam na mysli totalnie nie gustownie i nie mówcie mi ze dziecko ma byc czyste bo to chyba naturalne ot adidaski super róż ,spodnie w kratke a bluzka we wzory do tego jeansow czy ortalionowa kurtka i obowiazkojakis wstretna czapka

a co cie obchodza cudze dzieci? zajmij sie swoim, odpicuj je jak stroz w boze cialo :o i myslisz ze ktos sie bedzie tym podnieca?

no własnie widzą ze się podniecają :D i mają problem

Moja mała ma dopiero 7 tygodni i w szufladach ma różne ubranka i te mniej ładne takie typowo domowe dla niemowlaka (córcia często ulewa ) ale ostatnio zaczęłam kupować ubranka w C&A żeby miała też kilka fajnych na wyjście. Mieszkam w Austrii i powiem wam że tu też jest mnóstwo różowych odcieni dla dziewczynek ale są też inne kolory na szczęście i są to ubranka bardzo ładne, poprostu te same ubranka są w różnych kolorach więc co komu pasuje. Myślę że będę starała się ładnie ubierać swoją małą i to nie dla szpanu jedynie taką mam już naturę że i sama lubiłam i lubię dobrze wyglądać i swojemu mężowi doradzam w wyborze ubrania to i swoje dziecko nie pozostawię w tyle a co do różu...od stóp do głów to faktycznie przesada ale jakiś mały akcent w ubiorze nie razi:)

sa ladnie ubrane, ale to juz rodzicow wina, przewaznie te 'brzydziej' ubrane sa poprostu zaniedbane. no i zgodze sie ze cos fajnego dla dziewczynek to glownie rozowe. JA mam 8miesieczna corcie i tez polowa jej rzeczy to rozowa. Kiedys sie zarzekałam ze jak bede miala coreczke to nie bede ubierala na rozow i staram sie kupowac jej rozne kolory, ale wszystkie ubranka jakie dostala to wlasnie rozowe. Nie wiem czy u kazdego, ale u nas wiekszosc osob nas odwiedzajacych dawalo wlasnie ubranka lub jakas zabawke, i chyba nie bylo ani jednej rzeczy ktora by dostala w innym kolorze niz rozowy :/ i takim sposobem polowa szadfy w rozu, a ze szkoda zeby sie te rzeczy marnowaly nie uzywane, to siłą rzeczy mała prawie ciagle na różowo (i taki zapas ubranek w rozmiarach az do 80;/ )

Do pewnego momentu mozemy decydowac o tym jak nasze dzieci wygladaja ale ja juz teraz mam problem z moja córką, bo ma 2,5 roku i sama decyduje w co sie ubrac. Ja jej tego nie zabraniam, pilnuje jedynie aby bylo czyste i adekwatne do pogody. Dzisiaj np ubrala zieloną koszulkę sportowa, do tego sukienkę na ramiaczkach w kolorowe kwiatki ale w zielonym deseniu. Rajstopki blady roz, a ze bylo zimno to na droge zaciagnęła dzinsy niebieskie i szarą bluze z kapturem. Na glowe rozowa czapke, kurteczke khaki i biale buty NIKE. I tak sobie lazila. Wygladala troche smiesznie ale ja nie mam zamiaru jej narzucac stylu ubierania. Chce chodzic w sukience i spodniach jednoczesnie - bardzo prosze. Jesli dobrze i wygodnie sie w tym czuje. Co do rozu - to nie tylko takie sa kolory w sklepch, radze poszukac ... wystarczy pojsc do Cocodrillo ...

ja to nie lubię jak malutkie dzieci, niemowlaki są poubierane w spodenki, jeansy, mają cisnące gumki i gołe plecki gdy się je podnosi. Strasznie mnie to razi, mam wrażenie, że takiemu dziecku jest niewygodnie, ani siedzieć w wózeczku, ani spać.. porażka poprostu. Uważam że dzieci małe powinny być w śpioszkach, pajacykach.. bez cisnących gumeczek i niewygodnych krojów.. no ale taka moda teraz, by malutkie dzicko jest ubierane jak nastolatek "bo fajbe wygląda" :O