Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Life its great

Czy to ma jakikolwiek sens? Pomocy :(

Polecane posty

Gość Life its great

Jestem pełna rozterek. Skąd się wie, że kogoś się kocha, że na kimś nam zależy? Mam 19 lat, od dwóch miesięcy chłopaka. Mówimy sobie "Kocham", ale to chyba nie jest szczere... To mój pierwszy chłopak i on o tym wie. mam wrażenie, że chce ze mnie zrobić swój ideał. Mówi mi, czego nie chce, zebym ubierała, a co w moim ubiorze lubi, zabrania mi fajek i to kategorycznie tekstem "Masz nie palić i koniec!" pisze ze swoją byłą, co mnie denerwuje, swojejjeszcze innej byłej złozył zyczenia urodzinowe (pamiętał) i po co to? Po co mu kontakty z nimi!? W ogóle, unika mojej rodziny. Nie porozmawia np z rodzicami czy z bratem, nie chciał jechać do mojego brata na kawę. Mam wrażenie, że nie chce poznać moich znajomych, swoim też mnie nie przedstawił. Poza tym, uważam, że ma zbyt silne wspomnienia ze swoją pierwszą byłą, taką wakacyjną miłością. Wiem to po smsach jakie odczytałam, które do niej pisał i po tym, że ciągle wspomina właśnie wakacje, gdzie ją poznał. Do tego chyba zbyt szybko się do mnie dobiera :O Niby czeka, ale jak uznał "On cierpliwością nie grzeszy", swoją trzecią byłą rzucił bo mu się nie pozwała dotykać za bardzo... Czy ja przesadzam?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekły_29
o matko. pamiętam te czasy... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Life its great
Co do tej byłej, straciłam do niego zaufanie jakby po smsach jakie odczytałam, że ona go zapraszała do siebie, on jej pisał dobranoc itd. Od tamtego czasu w jego telefonie nie znalazłam żadnego smsa od niej, uważam, że je po prostu usuwa tym bardziej, że wczoraj wyszło, że dalej z nią pisze. Męczy mnie to..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie przesadzasz , dziewczyno szanuj siebie ,młoda jesteś a tego kwiatu pół światu ,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak się tak szybko dobiera do Ciebie to chyba nie najlepiej, zwłaszcza, że jak mówisz- rzucił już kiedys jakąs swoją byłą bo mu się nie podobała. Słuchaj, skoro to dopiero 2 msce, i nie czujesz motyli w brzuchu, masz co do niego jakiekolwiek wątpliwosci, to ja bym się na Twoim miejscu nie angażowała, i raczej z tym skończyła. Po co być z kims do kogo nie ma się do końca zaufania, brak pełnego uczucia i w dodatku próbuje Cię zmienić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Life its great
No właśnie były motyle z początku ale teraz.. mnóstwo wątpliwości i szukam winy w sobie. I nie ufam mu, ale też winię siebie bo ja ogólnie jestem nieufna, już raz mnie ktoś bardzo zranił. A jak on mi pisze, że mnie ufa itd to mi dziwnie napisać mu, że ja jemu nie ufam.. W ogóle, wymusza na mnie, żebym mu pisała czasem coś miłego :( a ja nie umiem wyrażać uczuć, nie nauczono mnie tego w domu i musze sie strasznie ęczyć i wysilać, bo on lubi, jak mu dziewczyna mówi o uczuciach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to się czuje
Czuje się, gdy się kogoś kocha. Nie odbieraj tego źle, ale jeśli masz wątpliwości - to znaczy, że gdzieś podświadomie wiesz (lub nawet już świadomie) wiesz, że to nie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m nmnm
troszkę się wbiję w temat z moim problemem. jestem z moim chłopakiem 7 lat a teraz zaczęłam czuć, że to chyba nie to. ja go kocham bardzo mocno, ale on jakoś nie specjalnie okazuje mi uczucia. czasem powie, że kocha, ale nie jest tak jak wcześniej. nie lepi się już tak do mnie, nie uśmiecha od ucha do ucha jak mnie widzi. no i nabieram wątpliwości, bo nie chce być z kimś, kto tak kocha na pół gwizdka. chcę żeby facet za mną szalał tak, jak ja szaleje za nim:( ciężkie to wszystko. probowaliśmy już robic przerwy i on tedy okazuje mi dużo miłości, tęskni i w ogóle zasypuje smsami ale na codzień nie ma czegos takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Life its great
Na początku jak wyobrażałam sobie, co by było gdybyśmy nie byli razem - czułam strach i ból. A teraz? Nic :( nie wiem co bym czuła. Ale nie chce zrobić błędu, czasem doceniamy to, co mieliśmy, gdy to tracimy... Moze mam takie wątpliwości, bo mam teraz duzo problemów i stresów, matura, problemy w domu.. Ale jak mi pisze smsy to odczuwam zirytowanie, nieu miem mu odpisać czegoś równie miłego, tak jakbym była zmęczona :( Sama już nie wiem. Czuję się jakoś samotnie, ciągle go podejrzewam o coś, szczególnie o byłe jestem zazdrosna, w domu słysze od mamy, że jestem krową (wczoraj tak mnie nazwała..), ciągle coś jest moją winą.. może przez to, że mam niską samoocene nie potrafie stworzyć związku.. Powiem, że dziewczyny nie wiedzą czego chcą, nie da się dogodzić :/ Np ostatnio czułam straszną ochotę, żeby juz się z nim kochać, mieć ten pierwszy raz - on nie naciskał! Sama zaczęłam rozmowę i wiadomo, że by się zgodził. A teraz? Teraz znowu myslę, że nie chcę jeszcze :/ może on się za abrdzo stara i mnie to męczy? A jakby się nie starał to bym miała pretensje :/ zaczynam nie lubić związków i tęsknię do czasów, jak byłam samotna..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×