Czy kupilibyście...

Fiata Seciento rok 2002, 200tyś przebiegu, 2/3, ładny biały , garażowany... bez widocznych korozji.. za 2.900zł? Jest wart więcej, mniej?

nigdy w zyciu bialego auta,ciezko go potem sprzedac.

nie mam zamiaru go sprzedawać, dopiero kupiłam.. będę uczyła się na nim jeździć:P Bardzo fajny.. taniej sprzedać, zgadza się ...i można taniej go kupić:) Jak myślicie, ile jeszcze pojeździ 9 letnie auto z 200tyś przebiegu?

Białe auto tak, szczególnie z czarnymi dodatkami :) ale na pewno nie seicento :D Co do ceny, trudno powiedzieć. Dla jednego 2.900 to trzy wypłaty, dla innego niecała jedna. Niby mało, ale wydaje mi sie że za tego typu samochód, w dodatku ponad dziesięcioletni to za drogo.

9 letni... no 2.900 po targowaniu się.. Stan dobry.. Tylko spory przebieg..

ciezko powiedziec ile pojezdzi.Ja mam audi a4 multitronic 2006 rok ,i juz mi skrzynia biegow siadla,

ja się wybiorę do zaprzyjaźnionego mechanika, wtedy da mi kompetentną ocenę jego stanu.. Myślę, że nie jest źle.. 2.900 za 9 letni samochód.. Liczę się z remontem za jakiś tysiąc.. pewnie coś do wymiany będzie..

białe są przeważnie firmowe auta.Ja bym nie kupił, ale dla kobitki może być ok, mało pali, nie drogi w utrzymaniu, moja znajoma sobie chwali.

tani, ja 2 lata temy za rocznik 2000 zaplacilam 5 tys.

bo było targowane, ludzie z dośc daleka na giełdę przyjechali, chcieli sobie jeszcze pochodzić po giełdzie... a wiadomo - biały.. niektórzy omijali.. Zresztą było dośc wczesnie, na pewno ktoś po mnie by się nim zainteresował:):):) Ale udało się:):) Oczywiście jestem realistką i wiem, że na remont trochę pójdzie.. Nie jakiś odpicowany.. naturalny..

drogo, tanio?