MUSZĘ SIE WYGADAĆ ...kobietki moze doradzicie :(

chodzi o faceta...jestesmy ze sobą dwa lata,i jakies trzy,dwa tyg.temu zrobil sie dla mnie dziwny tzn nie okazywal mi czulosci,NIE DZWONIL (widzimy sie dopiero w soboty i niedziele) nie pisal ze mnie kocha lub teskni pierwszy,nie staral sie zebysmy jak najwiecej czasu pobyli razem... rozmawialam,tlumaczylam,wkladalam cale serce w to,plakalam. a on ze ciale sie czepiam,i o co mi chodzi i tak w kolko..wiec ten tydzien bylam taka jak on ,nie napisalam pierwsza ze kocham ,tesknie -wiec tego tez nie uslyszalam ... jak spotkalismy sie wczoraj po tygodniu to zasnąl i spal nawet nic nie bylo miedzy nami..a potem mnie odwiozl ,teraz zobaczymy sie za tydzien.. nie ogarniam tego :(

co mu sie stalo? czy juz mnie nie kocha?

może nic sie nie dzieje,a ma jakieś swoje problemy nie wiem związane z pracą ... poprostu rozpocznij w odpowiedni sposob rozmowe... sama nie wiem ... nie przejmuj sie za szybko moze nic nie jest to co podejrzewasz ze juz nie kocha czy cos

Może przez ten tydzień nie pisz do niego.Poczekaj

ale to nie powod chyba zeby mnie olewac itd w taki spsob ,,,jest mi przykro ze nie chce tego zmienic..

Może to taki typ czlowieka że nie potrafi okazać uczuć.

ale to sie tak nagle zmienilo...kiedys bylo inaczej tzn jeszcze nie dawno ;/

Zmienił się nagle,być może poznał kogoś innego i nie wie w jaki sposób Ci o tym powiedzieć.

nie wiem on mi szczerze nie powiemale to bardzo mozliwe...

nawet loda nie dał sobie zrobić a przecież to nie jest męczące odpręzył by sie :( boję się że go stracę , a wtedy niebedzie mnie stać na wynajem mieszkania :(

Nie pisz,nie dzwoń poczekaj aż sam się odezwie. Jak się spotkacie to zapytaj go wprost.Musisz wiedzieć na czym stoisz. Nie bądź tylko odskocznią na weekendy.