Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kandydatka na wariatkę

czy to tylko ja tak mam z pracą czy ktoś też?

Polecane posty

Gość kandydatka na wariatkę

Chodzi o to, że albo mam pracę, która pochłania mnie jak bagno albo szukam nowej miesiącami. Jestem po 30ce, najczęściej trafiają mi się prace tymczasowe i/lub płatne góra 2tys.netto (Warszawa). Do tego - uwaga-nie zapowiedziane i nie wiadomo jak rozliczane nadgodziny są regułą. W aktualnej pracy też nie widziałam jeszcze ewidencji czasu pracy. Rzecz w tym, że mam poczucie braku wpływu na swoje życie. z 5ciu prac, jakie znalazłam sobie w ciągu ost.1,5roku 4zakończył się w ten sposó, że wyszło szydło z worka i prawdziwe zamiary zatrudniającego (z grubsza rzecz bviorąc: pensja okazywała się mniejsza niż ustalona i/lub umowa podpisana pod koniec jej trwania i/lub naobiecywano mi, że popracuję tam hohoho całe życie niemalże etc.etc. w różnych wariantach tych obiecanek). Ludzie, napiszcie, jeśli wiecie, jak ja mam się nauczyć postępować, bo już hysia dostaję. W dodatku ostatnio mało, że przyjęli mnie znów na największy huk roboty, to jeszcze się okazało, ze się nie posuwamy z robotą (!) To są w większości prace poniżej moich kwalifikacji, ale przełożeni z reguły nigdy nie dadzą do zrozumienia, że są zadowoleni z pracy podwładnych - po prostu taką mam rolę, wykwalifikowana zapchajdziura . :( Co robić? Zastrzelić się ?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastrzel i tak
głupia jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przed 40ką
mam podobnie. Nawet teraz znalazlam prace - budzetowka, z tym, ze ja zarobilam w 2mies.2/3 tego co inni (bo oni dostali jeszcze 13ke a premie w dziale niekoniecznie rozdzielono wg wkladu pracy - ci co wychodzili z czasem podostawali 2tys brutto premii o ilw iwerzyc w to, co mowia, jak przychodza do pokoju isie skarza, ze tyle dostali). Absurdalen to wszystko jakies. :( Dostalam prace tam gdzie sie dostaje prace po znajomosci- ja ich nie mialam, mam tylko kwailifkacje i doswiadczenie i haruje jak woł Juz nie mam sily :( Nie mam zycie prywatnego, meza, dziecka i nie zanosi sie :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przed 40ką
szczerze mowiac, to najchetniej zrezygnowalaby z tej pracy tylko nie mam magranej nowej :/ Nic sie w niej nie ucze, z moim doswiadczeniem i umiejetnosciami tyle samo zarobie i gdzie indziej, tak samo w innej gonili by mnie do roboty jak woła. A na dziecko i zalozenie rodziny sie i tak nie zanosi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×