gdzie trzymacie za male ubranka maluchow?

planuje w przyszlosci miec kolejne dziecko, dlatego nie oddaje ubranek po synku. ale nie wiem, gdzie je trzymac. jest ich juz duzo a bedzie jeszcze wiecej. gdzie Wy je przetrzymujecie? w domu, w piwnicy?

No ja pierdykam. Potem się dziwicie, że zagraniczne mamy śmiją się z polskich mam. Wiesz co, wywieś na balkonie.

ja oddaje jak jest za male. wole nie zapeszac... motem moze byc mi szkoda

zamykane pojemniki na ubrania z ikei i pakuje tam rzeczy z ktorych dzieci wyrosly oraz ubrania sezonowe (rowniez moje i ich ojca) i umieszczam je pod lozkiem albo wkladam na spod szafy.

ja wywoże do mamy,a potem sprzedaje z zadowoleniem na allegro.

daje do worków, później do kartonu i na strych do szafy :p

pudla i schowane w pawlaczu.ale chowalam tylko takie naprawdę nie zniszczone i ładne a pajace body itp wyrzucilam i teraz jak mam drugie dziecko to kupiłam nowe.

ja nie zamierzam miec dzieci wiecej, wiec sprzedaje.

na allegro :D

generalnie sprzedaje , ale np. moje ubrania sezonowe czy męża , wkładamy w worki prózniowe i zasysamy odkurzaczem. Super sprawa , zajmuje bardzo mało miejsca . Np, ok. 5 kurtek , zajmuje tyle miejsca co jedna , to samo z drobniejszymi ubraniami , cała półka z szafy po zamknięciu w tym w worku zajmuje tyle miejsca co koc.