Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tak się dziwuję

Czy uważacie, że to ma sens???

Polecane posty

Gość tak się dziwuję

Moja koleżanka się zaręczyła i ustalili datę na październik 2012. Uważacie, że to ma sens? Już zarezerwowali salę, przesłuchują dj-ów, chodzi na przymiarki sukni. Ku.wa przecież przez te 1,5 roku mogą się jeszcze 10 razy rozstać. :O To norma? Ja po otrzymaniu pierścionka uwinęłam się ze ślubem i weselem w 4 miesiące. To sens zaręczać się jak ślub ma być za prawie 2 lata?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he he he Ja też nie planowałam nic rok czy dwa przed. A najlepsze jest to, że byliśmy wybierać obrączki dwa miesiące przed ślubem a kobieta w kolejce mówi do nas, że jeszcze dwa razy możemy się rozmyślić, co za babsko. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i ja też jestem zaproszona na ślub na LATO 2012... Jeden potrzebuje więcej czasu a drugi mniej. Buty kupowałam 2 tygodnie przed ślubem bo miałam zamówione a nie przyszły, więc leciałam do sklepów. Ekspedientki panikowały gorzej ode mnie. :) Oczywiście buty nie były rozchodzone i do oczepin nie wytrzymałam w nich. Więc może lepiej nie zostawiać nic na ostatnie dni :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eureka120
no1,5 roku naprzod to sporo czasu. nam udalo sie zorganizowac w 6 miesiecy. dwa tygodnie przed slubem okazalo sie ze lokal, ktory wynajelismy zbankrutowal i zostal zamkniety. natychmiast udalo nam sie znalezc nowy i bylo swietnie. :D takze dla mnie osobiscie to przesada, ale jak ktos potrzebuje tyle czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×