Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość majowa dziewczyna;)

Kobitki ratujcie jak sie robi gulasz??

Polecane posty

Gość majowa dziewczyna;)

wołowy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. pokrojmiesko w nie wielkie kosteczki 2.obsmaż je na patelniz dodatkiem oleju 3.pokroj lebulke drobno i dodaj napatelnie zobsmażonymmieskiem by cebulka sie tez obsmazyla 4.przyprawianie 5.zalej woda rowno zmieskiemi dus pod przykryciem 6.zrob zawiesine z maki i wody i zagesc gulasz 7.doptrawianie 8.smacznego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tychyba
a z jakiego mięsa to robicie? wiem, ze z wołowego, ale jakiego kawałka???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tychyba
może byc z wołowego na rosól?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zależy ile masz czasu
bo wołowinę w ogóle długo trzeba dusić, ale niektóre kawałki dłużej niż inne. Ja kupuję na gulasz udziec, bo w moim sklepie najładniej wygląda, ma najmniej żył i błon, ale trzeba go troszkę podusić. Nie polecam natomiast ligawy, bo wychodzi z tego podeszwa. Ja robię tak, że mięso w kostce podsmażam, partiami, bo jak jest za dużo na raz, to się zaczyna od razu dusić, a najpierw musi się podsmażyć. No więc podsmażam, zdejmuję, potem na tym samym podsmażam cebulę, potem wlewam szklankę wina, wrzucam mięso, dolewam wodę z moczenia grzybów, oczywiście razem z grzybami, wrzucam przyprawy (czosnek, pieprz w całości, listek, paprykę słodką, sól), dolewam wodę i przykrywam. Nie zagęszczam mąką ani niczym, bo nie lubię. Jak się da sporo cebuli, to się rozpada i trochę zagęszcza. Czasami w osobnym garnku podduszam cebulę na maśle z pieprzem, do tego dolewam wodę z grzybami i chwilę to gotuję, a potem dolewam wszystko do mięsa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie gotujaca nigdy, ciekawska.
a co to znaczy poddusic?? na patelni to podsmazacie a pozniej wszytsko do garnka przelewacie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zależy ile masz czasu
Ja robię wszystko w jednym, bo mam takie garnki, które mogą służyć i jako patelnia i do gotowania. Poddusić cebulę - ja to rozumiem tak, że musi zmięknąć, ale się nie przysmażyć, nie mówiąc o przypaleniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie gotujaca nigdy, ciekawska.
a te grzybki i przyprawy to jakie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozesz podduszac na patelni
byle byla dosć głęboka żeby nalać do niej wody tak żeby sie zakryła "treść mięsna" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tychyba
ja mam pełno mięsa wołowego na rosół.... od teściowej :] i tak się zastanawiam- jak jest żylaste i z błonami to one sie wygotują z tego i mięso będzie zjadliwe? nawet nie pomyślałam, zeby robić z niego gulasz, ale ponieważ autorka taki temat założyła to zaczynam się zastanawiać nad tym :D Mąż by się ucieszył, bo ja nie szaleję za wołowym i pewnie długo już nie jadł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozesz podduszac na patelni
"a te grzybki i przyprawy to jakie?" sól i pieprz to standard, a poza tym to jakie lubisz. jak dasz więcej papryki i czosnku to wyjdzie taki a la węgierski. jak dasz jałowca i listka laurowego i pieprzu to bedziesz miala myśliwski. itp no co chcesz jednym słowem :) grzybki - przeważnie pieczarki, ale jak masz leśne to też mogą być tylko że je trzeba wwczesniej moczyć i albo dodac w odpowiednim momencie żeby zmiękły razem z mięsem, albo ugotować osobno i dodac do mięsa pod koniec duszenia... mniej zabawy z pieczarkami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozesz podduszac na patelni
nie, żyły i błony sie nie wygotują, trzeba mięso oczyscic przed gotowaniem :) mięso żylaste czasami mięknie jak jest dłuuuugo duszone, ale to zalezy od stopnia żylastości. generalnie jak bardzo zylaste to zrob na nim zupę - smak będzie, a mięsa jesc nie trzeba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tychyba
Jeszcze nie wiem jakie jest - zamrożone leży :) Pytam, bo kiedyś mi9ałam żylastą wieprzowinę którąś z braku laku zrobiłam na obiad i byłam strasznie zdziwiona że taka miękka była po smażeniu i żył też ani śladu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tychyba
poprawka - po pieczeniu w sosie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie gotujaca nigdy, ciekawska.
z reguly gulasz ma kolor taki brazowawo czerwony, to juz od tego miesa nabiera takiej barwy czy jeszce jakis przecier czy cos trzeba dodac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja robię tak:)\ najpierw na patelni podsmarzam mięsko pokrojone w kostkę i obtoczone w mące potem wrzucam już zrumienione mięsko do garnka z woda i liściem laurowym, pieprzem w ziarnkach, zielem angielskim i dusze. W zależność od mięsa od 30 minut do 2 godzin:) W między czasie gotuję grzybki suszone które potem wrzucam do miękkiego mięska i dodaje podsmażona cebulkę. Dusze to jeszcze trochę razem a potem dodaje bulionetke knoRra i gulasz gotowy:)jAk mam to jeszcze paprykę duszę z mieskiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zależy ile masz czasu
Nigdy nie daję do gulaszu pieczarek, uważam, że to w ogóle profanacja. Grzyby tylko leśne, najlepiej z własnych zbiorów i własnego suszenia, ale od późnej wiosny zazwyczaj kończą mi się zapasy i muszę kupować. Przyprawy daję różne, jak ktoś wyżej napisał. Czasami oprócz czarnego pieprzu daję zielony, a czasami całkiem zstępuję czerwonym, wtedy daję też pokrojone suszone pomidory. Kolor z wołowiny robi się sam, ale jak dodasz czerwonego wina, to on nabierze takiego jeszcze ładniejszego koloru, smaku i konsystencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zależy ile masz czasu
A jak robię taki ostrzejszy z papryką albo chili i wyjdzie ciut za ostry, to wrzucam pokrojoną w półplasterki marchewkę, dodaje trochę słodyczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie gotujaca nigdy, ciekawska.
no to nawet nawet te wasze przepisy, nie wydaja sie trudne, choc w moim przypadku moze byc roznie:) naprawde jeszcze nic nie gotowalam, ale maz to akceptuje to nie jest tak zle, choc czasem kusi zeby cos samemu zrobic :) moze jak sie przeprowadzimy na swoje stane sie suuperowa kucharka hehe , tak mu obiecuje bo narazie z tesciami mieszkamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tychyba
ja wyprobuje z sosem mysliwskim knoor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×