Czy są tu Panny Młode 2012 i czy Wam też oczekiwanie się cholernie dłuży?

masz coś z garem :/ idź się szczycić gdzie indziej, ze nami gardzisz:P

a kto powiedzial ze mi wisi? haha:D po prostu woda sodowa nie uderza mi z tego powodu do glowy i tyle.

a nawet gdyby komus wisiał ślub- co w tym smiesznego? bo ja nie widze nic

ty tak powiedziałaś "ale nie musicie wierzyc- wisi mi to ;D " to moja ostatnia wypowiedź skierowana do ciebie, żegnam cię. dziewczyny jakie wydatki planujecie wstępnie na swój ślub? my mamy na dzień dzisiejszy 10 tys. I tak jak mówiłam skromna impreza w lokalu. Bez żadnego wypożyczania limuzyn i innych niepotrzebnych wydatków. Wystrczy?

a widzisz, by tu komus woda sodowa uderzała do głowy z powodu ślubu? idź się pochwal swoimi poglądami na topicu o weselach w roku 2011. ale tam by cię zlinczowali

hahaha i w dodatku nie umiecie czytac ze zrozumieniem. wisi mi to czy w to wierzycie, czy nie. a nie, ze slub mi wisi... ehh pewnie gimnazjalistki tu siedza dlatego nawet wypowiedzi nie rozumieja, bo jeszcze testu nie pisaly.

a ile ty masz lat dziecko?

TU- na tym topicu, moze nie. chociaz moze JESZCZE nie. topic ma dopiero 2 strony, jeszcze sie zleca swiruski. ja pisalam ogolnie, nie jeden podobny temat widzialam i wiem co sie tam wyprawia, dlatego weszlam na ten zeby napisac co o tym mysle, tyle. rowniez zegnam i zycze sukcesow w nauce czytania ze zrozumieniem. jooł ;)

taaaa...ginazjaistki biorą ślub w 2012 r:/ coś mi sie wydaję, że ten Twój ślub to będzie jakaś pomyłka... o ile w ogóle jest w planach;) my równiez organizujemy tylko "przyjęcie weselne" i po wstępnych wyliczeniach potrzebujemy 15 tys.

dzickiem, to mozesz siebie sama nazywac. bo jak narazie twoje wypowiedzi pokazuja wlasnie ta twoja ''dojzalosc''. sarkazm to byl, jakbys znow nie zrozumiala.

tak, gimnazjalistki tez biora sluby, jes takich... lataja po dyskotekach daja dupy nie ucza sie np CZYTAC ZE ZROZUMIENIEM ;) a potem wkrecaja naiwnego chlopaka ze zostanie tatusiem. i oto mlode malzenstwa :)

haha a niby dlaczego moj slub ma byc pomylka? rozwin swoja mysl, podaj argumenty... no, chyba ze nie potrafisz...

dojrzałość przez "rz" :P

ooooooo widze ze robi sie goraco :) naskoczyly szalone panny mlode na siebie :D

odpowiadaczka a jaki masz plan na swój slub dokładnie? fajnie byłoby porównać i wymienic sie pomysłem:) mam pomysł - ignorujmy tą "dojzałą" mądralińską

ja na nikogo nie naskakuję, ale ta panna jest lekko agresywna w swoich pogladach

oo naprawde? no co ty, nioe wiedzialabym. nie sprawdzam swoich wypowiedzi po napisaniu, a ze sie spiesze tak wiec zdarzy mi sie zgybic lub pomylic jakas literke. ale w to tez nie uwierzycie, bo akurat padlo na taka litere i wyszedl blad ortograficzny. ale to tez mi wisi. ;]

ja tutaj nie widze żadnej agresji. ma swoje zdanie nie wstydzi się go głosno wyrażać. a to sie chwali.

egzaminu DOJRZAŁOŚCI jeszcze nie zdawała-to nie wie:) jak to dobrze, że zawsze można stwierdzić-literówka;) sam sposób w jaki podchodzisz do tego wydarzenia jest banalny-oto wytłumaczenie:) jak nie zrozumiesz to spróbój troche poczytać między wierszami:P poza tym kto by wytrzymał z taką zołzą jak Ty? kipisz jadem na odległość... przykre to... swoim zachowaniem przypominasz raczej jakąś frustratkę a nie szcześliwą pannę młodą... KONIEC DYSKUSJI:) pozdrawiam i życze więcej dystansu... przyda się:)

odpowiadaczka ale ze mną możesz konwersować:) zadałam ci pytanie tam wyżej

dokładnie:) ja minutę temu zakończyłam tę dyskusję... zobaczymy czy potrafi czytać ze zrozumieniem czy nadal będzie pozostawiać po sobie ślady swojej mądrości...

och moja droga mature mam juz dawno za soba... :D ty jak widac dopiero przed :) szczesliwa panna mloda nie musi byc wariatka ktora na prawo i lewo trajkota o swoim slubie. ale co wy moze cie o tym wiedziec. wlasnie z takimi nietolerancyjnymi wariatkami jak wy, bardzo sie dziwie ze ktos wutrzymuje ;] chyba macie co do tego jakies watpliwosci, skoro sie tak jaracie slubem i nie mozecie sie go doczekac :D boimy sie ze ukochany nas zostawi?? ojej... ja sie tego nie boje dlatego podchodze z rozsadkiem i dystansem do slubu. i tyle. zegnam! :D

my np rezygnujemy z kamerzysty, suknię raczej szytą na miarę, bo taniej, tniemy koszty jak można;)

kto tu nie umie czytac ze zrozumieniem. juz wczesniej sie z wami pozegnalam a wy dalej swoje ... ;] haha glupiutkie panienki :D znalazlam lepszy teamt, ide tam! joł ;]

na chwilę obecną planujemy ślub kościelny, następnie przyjęcie na 40 osób. liczba ta z pewnościa ulegnie zmianie, jednak 40 osób to taka górna granica. nie mam pojęcia jak się zabrać za organizację... przeraża mnie ta latanina... a tym samym zniechęca... a jak tam u Ciebie? jakies konkretniejsze plany?

hahaha:) gwiazda:) joł?:)

no tak wstępnie:) slub kościelny, uroczystość w lokalu, ale jeszcze nie jestem tego pewna, zastanawiam sie nad inną opcja, ale nie mam pomysłu. fotograf tylko w kościele i potem sesja w plenerze jakoś kilka dni po slubie. orkiesty nie będzie, załatwiania chyba nie bedzie zbyt wiele

nie wywołuj wilka z lasu, bo jeszcze tu wróci :P

z suknią ślubną to ja mam niestety proplem... nic mi się nie podoba:( wszystko jest zbyt krzykliwe jak dla mnie. ja stawaiam raczej na minimalizm:) nad wynajęciem kamerzysty właśnie toczą się dyskusję, nie wiem nawet ile taka usługa kosztuje... wszystko zaokrąglaliśmy i szczerze mówiąc to mam taką cichą nadzieję, że w tym dobry kierunku:)

hahhaha a teraz znalazłam topic gdzie nasza gwiazda już w listopadzie miała zaplanowane jak jej ślub bedzie wyglądać, a na nas gada, ze się jaramy haha http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4647149 gdzieś na pierwszej stonie się udziela