Rocznica ślubu - prośba o radę

nefika, no właśnie wsparcia tej fantazji potrzebuję :)

czy jestes palantem ? bo sie juz pogubilam :O Niby masz 3 tysiaki i nie wiesz co masz zonce kupic? To Ty welniana istota jestes . Pozdrawiam .

... no cóż, pierwszy atak - może poza okrzykiem jakaś propozycja - tak nie wiem co mam kupić.. :)

Ja bym sobie darowała prezenty, skoro, jak piszesz, żona ma wszystko. Zapewne jest znudzona tym spełnianiem jej kaprysów. Na samym początku, jak się poznaliście, też tak było? Spełniałeś jej potrzeby materialne? Czy raczej byliście biedni, ale zakochani? Może przyda się taki mały powrót do przeszłości, żeby na nowo odnaleźć to, co Was połączyło?

no to mam jeszcze pomysł ale to taki bezkosztowy:) W dzień kiedy narzeczony mi się oświadczył to najpierw zaśpiewał mi piosenkę Myslovitz "dla ciebie" (moja ulubiona piosenka). Strasznie fałszował i śpiewał do dezodorantu ale to był najpiękniejszy gest od niego bo taki prosto od serca i pasujący do sytuacji a u was też może się sprawdzić.

BAD SEED- zaczynaliśmy biedni, totalnie od ,,0" NIKT NIGDY nam nie pomógł... właśnie dlatego staram się zawsze wynagrodzić żonie tamten okres...może gwoli jasności- to co napisałem nie wzieło się z ,,jakiś" problemów ... tylko czasami brak mi okazania uczuć ze strony żony... ale ona taka już jest - nie potrafi okazywać uczuć... no cóż niektórzy tak mają - ,,był czas przywyknąć..." :) choć niukrywam, że czasem tego mi brak...

nefika - pomysł muszę przyznać oryginalny... ale wiesz w moim wykonaniu :) groziło by to chyba rowodem :):):)

oczywiście- rozwodem - mialo być :)

już widzę pozew rozwodowy:) Szanowny małżonek przyczynił się do rozbicia związku małżeńskiego poprzez spowodowanie zaburzeń psychicznych oraz utraty słuchu u swojej małżonki:) Co do pomysłów na niespodziankę to jeszcze na trzecią rocznicę związku, koledzy mojego narzeczonego poukładali na trawniku przed naszymi oknami wielki napis z główek herbacianych róż: Kocham Cię Dziękuję, że jesteś

nefika -o to jest niezła myśl, co prawda mamy dom, ale pomysł mi się baardzo podoba - dzięki :)

Zawsze do usług:) Kreatywność w naszym związku nigdy nie była problemem ale coś czuję, że jak tak dalej pójdzie to w przeciągu kilku lat wyczerpiemy wszystkie ciekawsze możliwości:)

musze cię chyba zmartwić :) co do kreatywności - staram sie w miarę regularnie ( choć raz w miesiącu) zrobić ,,coś" tak bez okazji, jezeli do tego dodasz jeszcze standardowe urodziny, rocznice, imieniny i gwiazdkę - to po pewnym czasie ( 20 lat minęło :):) ) coraz trudniej coś kreatywnego zrealizować - z tąd ten topik - jeszcze raz dziękuję :):) miłej nocy dla Ciebie i Wszystkich :)