moj maz pije, dzis sie poplakalam z tego powodu:(

prócz, aż... jak wygodniej niech sika na kapcie dalej.

teraz jest czuly i kochany, pozniej piwo zamieni na wode, potem juz bedzie wszystko jedno, wazne zeby sponiewieralo....

6 na TAK

tzn wdl mnie na szesc pytan jest tak

mój eks to też wspaniały człowiek i też mi żal, że tracimy takich kochanych ludzi

wiesz z tego co napisalas ja naliczylam 12

bez rozmowy sie nie obejdzie...przypuszczam ze nawet nie bedzie pamietal tego co zrobil...to nie pierwsza taka sytuacja jak wypil. Nie raz chcialam go zwlecv z lozka juz spal wypity to on do mnie z tekstem SPIERDALAJ, nie raz odnosil sie zle do mnie jak wypil za duzo(tzn nie bylo nigdy wyzwisk ale takie glupie docinki w moja strone, obrazanie sie o byle co, niemily dla mnie)

dla mnie już samo tłumaczenie się że pije się "dla rozrywki", "dla relaksu" albo gdy ktoś się tłumaczy że "po pracy mu się piwko należy...." no żal....tłumaczenie rutyny, nawyku i tego że nie zna się innych rozrywek, to świadczy tylko o skrajnym lenistwie, zgnuśnieniu i ograniczonych horyzontach myślowych jedyna rozrywka to się za przeproszeniem najebać....taaa ale ambitnie i oryginalnie imponuje mi ten twój mąż

"powiedz mu by odstawil piwo na tydzien...chociaz na tydzien...ze sie o niego boisz..Moze jakos tak bez wyrzutow i bardziej na luzaku co by sie nie wkurzyl,ze pijaka z niego zrobilas..." K O B I E T Y!!!!!!!!!! Ona ma się martwić, żeby on się nie wkurzył??? To on, alkoholik jeden, powinien się martwić, żeby Ona się nie wkurzyła, nie zabrała dzieci i nie odeszla w siną dal, żeby nie mógł, gdy wytrzeźwieje Jej odnaleźć i ubłagać, żeby wrocili... Masz prawo się wkurzyć, spakować jego manatki, wystawić za drzwi i powiedzieć, że może wrócić do Was, gdy zrozumie, że jest alkoholikiem, który musi się leczyć i M A się wyleczyć!!! To nie Ty i dzieci macie płakać, tylko on ma się martwić, że zostanie sam, bo sobie na to zasłużył! Nie ukrywaj przypadkiem przed jego matką tego, co Wam robi!!!! Niech ona wie i nie wspiera biednego zmęczonego synka, któremu zołza żona zabrania jednego piwka z kolegami po pracy wypić, tylko ma stać murem za Tobą, i też go ze swojego domu pogonić na leczenie!!! TO NIE TY JESTEŚ WINNA, ŻE ON PIJE I UWAŻA ŻE NIE MA PROBLEMU!!!! To jest jego problem, on musi to zrozumieć, on musi przestać pić i zachowywać się jak ostatni cham i kmiot. Czy czekasz aż zacznie Was bić i przestawiać meble??????????????? Wystaw mu walizki za drzwi. Serio. Może łatwo się tak pisze, gdy się komus radzi. Ja od poczatku związku "ustawiłam" jasno sprawę alkoholu. Chcesz pić - to znaczy, że nie chcesz być ze mną. Nie chcesz być ze mną - to do widzenia. Żadna miłość nie jest warta tego, żeby on zniszczyłam Twoje zdrowie, na razie psychiczne, zdrowie Twoich dzieci... Najlepiej, gdy wytrzeźwieje, posadź go przed komputerem i zmuś, żeby przeczytał to wszystko, co tych kilka osób napisalo do Ciebie. To na początek. Walizkę miej w pogotowiu. Pokaż, że nie żartujesz. Bądź silna i konsekwentna. Omów z nim warunki powrotu i pozostania z Wami. ON ma się martwić. TY masz być obrażona, że lekceważy Ciebie, Dzieci i Wasz związek. Macie ślub kościelny? Co na to wszystko jego sumienie chrześcijańskie? Pójdzie do konfesjonału, obieca poprawę i otrzyma rozgrzeszenie? A prosto od ołtarza z hostią w jelicie prosto po piwo i od początku? Pakuj mu walizkę.... Mocno trzymam za Ciebie kciuki I napisz nam za jakiś czas, jak sobie poradziłaś ;)

"no ale poza tym to jest taki kochaniutki" no żal po całości.... jedyna rozrywka to się najebać z kumplem zamiast z żoną i dzieckiem/dziećmi iść np na spacer

powiem obrazowo: gdy wpierdzilę na raz całą czekoladę to też się tłumaczę że obżeram się bo ktoś mnei wkurzył albo czymś się stresuję....ale i tak wiem że tak naprawdę zjadłam ją bo nie potrafię oprzec się pokusie i nie mam silnej woli dokładnie to samo robią alkoholicy, bagatelizują problem i szukają tysiąca wymówek oni nie są alkoholikami ale jedynie "lubią" sobie wypić wieczorkiem piwko dla relaksu....CODZIENNIE

dosypuj mu do jedzenia przez miesiąc czasy przynajmniej to alkohol rzuci i palenie jak pali sam na sobie przetestowałem podnosi serotoine w organizmie http://www.kudzu.pl/ a tu cos wiencej KORZEŃ KUDZU - NOWE MOŻLIWOŚCI FARMAKOTERAPII CHOROBY ALKOHOLOWEJ. Publikacja medyczna w czasopiśmie "Lek w Polsce" 1999r Prof. dr hab. med. Jan Niedworok Akademia Medyczna w Łodzi http://www.kudzu.pl/materialy/prof_niedworok.html

może pomoże ;) co go nie zabije, to go wzmocni :P

wstal nad ranem, pewnie byl w szoku co robi na nie swoim lozku. No i wrocicl do naszego lozka, spalismy we trojke. Nie chcialo mi sie z nim klucic w nocy przy synku jak spal wiec nie protestowalam. Jak wychodzil do pracy dalam mu jasno do zrozumienia ze jestem zla, a on na to zebym juz nie byla taka zla na niego i wyszedl. Pogadam z nim jak wroci po 16. Przed jego mama nie mam zamiaru tego ukrywac. Jak kiedys przechodzilismy kryzys w zwiazku z jego winy to ona byla dla mnie oparciem, wiem ze moge jej o wszystkim powiedziec.

przebierz go za dziewczynkę

jak przebiegła rozmowa? :O

Na tej stronie można zamówic poradniki na temat uzależnienia od alkoholu, współuzależnienia www.przemiana.otwarte24.pl Księgarnia Przemiana Literatura Uzależnień

najgorze jest to ze przy jego ciagach powoduje moje picie.Pod kontrola ale jednak