Dla kobiet starających się o pierwsze dziecko i tych już w ciąży z pierwszym :)

sorki złączyły mi sie cyferki - 5 dni przed owulacja 0% szans -4 dni przed owulacją 11% -3 dni przed owulacją 15% -2 dni przed owulacją 20 % -1 dni przed owulacją 26 % 0 OWULACJA 15 % 1 dzień po owulacji 9 % 2 dni po owulacji 5 % 3 dni po owulacji 0% a tu podaje stronke na której taki info znalazłam http://mediweb.pl/sex/wyswietl_vad.php?id=169

nawet sie modlilam do JP II zeby nam blogoslwil z gory.. ja sie martwie ze ja nam sie nie uda teraz to albo sie zupelnie wycofam.. albo zamienie nasze zycie erotyczne w koszmar do robienia dzieci...

ja na chwile obecna wiem ze mam plodne, ale nie wiem na 100% kiedy jest jajeczkowanie.. do tego by trzeba albo usg albo dlugich obsrewacji ciala jak nas uczyli przed slubem.. wiec z tej niepewnosci kochamy sie czasem codziennie czasem co 2 dzien.. poki co jest fajnie.. boje sie dluzszy okres typowych staran moze byc meczacy albo nudny.. a amcie juz wybrane jakies imiona? my chcemy: chlopiec- adam, piotr, antos, dziewczynka-hania, michalina, zuzka

a mój okres plnowo powinien pojawić sie 7 maja , byłoby extra jakby i tobie sie udało mogłybyśmy się nadal wymieniać informacjami, wrażeniami itp.. ale juz na zupełnie innym etapie heheh

dla synka Szymek , Alan, Filip , Fabian , Marcel dziewczynka - Wiktoria, Martynka, Gabriella ah nie mam pojęcia są to imiona o któym mówiliśmy , ale ostateczne pewnie przy finale ciązy zostanie ustalone

tak, byloby super jakby nam obu sie udalo zajsc.. no i Lenie i reszcie tez.. ze mna stara sie tez jednoczesnie jedna przyjaciolka ze studiow. tez juz raz poronila jak ty.. a skad jestes ?? tzn nie pisz miasta jak nie chcesz (co chyba bedzie bezpieczne) ale no wojewodztwo albo jakis zakres... ja mieszkam pomiedzy pozn a kaliszem (do pozn mamy ok 80 a do kalisza ok 50)

a dzis miałam troche krępująca sytuacja bo listonosz - dobry znajomy spytał sie mnie czy jestem w ciazy , zrobiło mi sie głupi chyba nawet sie zaruzmieniłam odpowiadając NIE no bo tego jeszcze nie wiem heheh , nie wiem po czym to wywnioskował, bo jestem zgrabna mam talie itp... moze z faktu iz miałam na sobie tunike - dla wiekszosci osob nadal wydaje sie, że ten ciuch jest tylko dla kobiet ciezarnych ehheheheh

ja uwielbiam tuniki i dluzsze koszule.. juz sie wszyscy nauczyli.. te znie jestem tlusta mam 173cm i 62 kg ale w przedszkolu przydaja sie ubrania zaslaniajace pupe przy pochylaniu ;p

a ja województwo warmińsko-mazurskie , prawie na granicy z województwem pomorskim

a ja mam 166 i waże 60 kg , ale jakos mam to tak rozłozone , ze nie wyglądam na tyle wagi ehhe chyba mam ciezkie kosci, bo moja mama wazy o 2 kg wiecej a wyglada jakby miała nadwage

ja dzis z nudów oglądałam ubrania ciążowe na allegro i bardzo duzo mi sie podoba , szczególnie sam fakt, że można teraz w ciązy wygladac elegancko, szykowanie, wygodnie poprostu ładnie a nie jak kiedys jak worek na kartofle -

moj kuzyn wżenil sie w "twoje" okolice bo do łomży za dziewczyna pojechal :) urodzil im sie syn w swieta wielkanocne a maja po 19 lat i wpadli.... i gdzie tu sprawidliwosc sie pytam?? no chyba masz ciezkie kosci :) co do ubran to ja wlasnie mam tyle tunik i koszul ze na scisłosc nie musialabym chyba nic kupowac chyba ze brzuch by mi wysadzilo naprawde kosmicznie.. no oczywiscie jeansy na pewno by trzeba bylo miec takie z guma.. moja siora miala fajne.. rosly w ciazy razem z nia ja powinnam pisac prace mgr bo mam dopiero 47 stron chcialabym czuc sie jakos inaczej.. doszukiwac sie powoli jakis objawow.. ale nic na razie nie czuje. moja mama mowila ze praktycznie mijalo kilka dni i wymiotowala az do porodu z kazda ciaza.. boje sie tego ogromnie

http://www.poradopedia.pl/oblicz/dni-nieplodne.html?data=2011-04-19&cykl=28 a widzialas to? tam akurat masz moj cykl dzis owulacja :) ale mozesz sobie wpisac swoje dane ciekawe co z karolina i gosia.. nit sie nie odzywa..

no sprawiedliwości nie ma moje wszystkie kolezanki maja dzieci nawet te , które mówiły ze dziecko jest beeeee... nic nie mów o pisaniu pracy ja jestem na licencjacie i na sama mysl mam dreszcze brryyryryr mi zdażyło sie w życiu chyba 3 razy wymiotować podczas grypy i było strasznie łzy same ciekły po policzku, myslałam ze sie wkoncu udławie nie umiem sobie tego wyobrazic , że mam wymiotowac codziennie przez kilka tygodni ohohohoho ;-) moja koleżanka , miała taki swój sposób, że rano jak wstała , szla zrobic gorącą herbatkę z duża porcją cytyryny - wypiała to duszkiem hehe a potem do łazienki wymiotować i miała spokój na cały dzien.

no własnie ostatnio tu jakos cichutko , mało osób zagląda , nie wiem co u autorki

a wszelkie kalkulatory wyliczajace dni płodne i niepłodne to hehe znam na pamięc ale najbardziej lubie ten: http://parenting.pl/kalkulator-ciazy-porodu.html bo wylicza takze w którym tyg bede danego dnia, ale tygodnia , kiedy urodzi sie dziecko itp...

ja kiedys mogalam jesc wszystko czeresnie, grill frytki chipsy popic zimna cola i bylo ok, niestety w LO zachorowalam dosc powaznie. genialni lekarze nie wiedzieli co mi jest wiec ladowali mi rozne leki przez miesiac w szpitalu... rozwalili mi zoladek sledzione i watrobe... tera zmusze uwazac co jem bo czesto mi cos szkodzi i wymiotuje... wole miec 40C i grype i bol zeba i ucha niz wymiotowac.. ;p blee i nie umiem np wlozyc palca zeby sprowokowac jak inni zeby im ulzylo.. ja bede lezec na plasko i wyc za mama :) u mnie moze nie wszytskie, ale te najblizsze kumpele z pods, gim , LO i studiow maja juz dziecko albo sa w ciazy.. wiec na mnie tez kolej...

o fajny zaraz sobie wszytsko wpisze i oblicze :) a ja teraz zagladam tu i pisze bo od srody juz mi sie zacznie p-le i korki i bede miec czasu malo co na takie przyjemnosci jak to forum... :)

ale to dobrze, że będziesz zajęta , bo nie będziesz miałą czasu na myślenie i liczenie dni do zrobienia testu ciążowego. ja w poprzedniej ciąży nie czekałam do okresu jak to mówią podręczniki ( a teraz czekam hehe ) wtedy wykonałam test w 10 dniu od owulacji i wyszły dwie kreski teraz z obliczen byłabym w 1 tyg i 3 dniu czyli 10 dni ale wstrzymam sie i za 4 dni wykonam test

a mam jeszcze od niedzieli dziwne cośśśśś, czuje różne zapachy , nawet przed chwilą raz zioła prowansalskie, potem wędline, paste do butów itp.... mam okropnie wyczulony węch , nic sobie nie wmawiam bo nawet o tych rzeczach nie mysle , pisze , lub cos robie a tu nagle konkretny zapach czuje a w tamtej ciąży w 4 tyg jak kolezanki zrobiły kawe to myslałam ze najpierw zwymiotuje a potem zemdleje od smróduuuu

soryy za błędy bo mase ich tu popełniam , tak samo pisząc smsy - a to wszystko przez T9 hehe

a widzisz czyli jak jest ciaza to wyjdzie test... tez myslalam ze trezba czekac.. ja mam jeden w szufladzie.. dostalam od przyjaciolek dzien po slubie ;) czyli ma juz 9 miesiecy ten test ale jescze ma date waznosci... ja zobacze jak sie bede czuc.. jak sie pojawi jakis symptom ciazy to moze zrobie test, jak nie, to poczekam na okres.. ale to wszytsko jest eksytujace... lece zuza obejrzec z moim mezem jakis filmik.. trzymaj sie :) milej nocki, do jutra

z tego co piszesz to mozna powiedziec ze jestes w ciazy.. tymbardziej ze masz do tego zdrowe podejscie zdystansem i na sile sobie nie szukasz nic.. wiec mysle ze mozesz byc spokojna.. to taki fajny okres.. dlugi weekend, beatyfikacja JP II, slub ksiecia i kate, zabili Bin Ladena.. moze jestes w ciazy.. same atrakcje :) papa

papapa ja tez uciekam na m jak miłośc pozdrawiam

Nie pisalam bo prawie cały dzien przespalam. Rano pojechalam na bete (wyniki mam dopiero po jutrze i to po poludniu) a jak wrócilam zjadlam jogurt z platkami i jakos tak mi sie spac zachcialo:) Znów nie moge sie doczekac wyniku, jestem ciekawa ile wzroslo:)

hej dziewczyny.. mnie dzis nie bylo bo maz stwierdzil ze juz powoli wariuje od mojego gadania o ciazy i zabral mnie na obiad i do kina. na thor w 3d. fajnie nawet bylo. gosia fajnie masz nie czekasz juz na to czy test bedzie pozytywny czy negatywny, tylko o ile wzrosl poziom hormonu.. :) widac sennosc to jeden z glownych objawow poczatku ciazy.. JUTRO DO PRACY... nie wytrzymam.. tak sie rozleniwilam ostatnio przez swieta i weekend majowy.. ale moze dobrze z znow sie czyms zajme, nie bede myslec o zachodzeniu.. pa

Przed testem wogóle nie mialam stresu bo bylam pewna ze bedzie jedna kreska. Teraz jest gorzej bo wiem ze fasolka jest i ciagle sie martwie sie czy wszystko jest ok. Nie wymiotuje troche mnie tylko mdli jak sie najem, plamien ani sladu brzuszek pobolewa tak jak powinien wszystko wydaje sie byc w pozadku ale do usg jest tak daleko ze zaczynam swirowac! Jeszcze dochodzi ta wysoka pierwsza beta. W 34dc 5006,0 to troche duzo...

Gosiaczek- wysoka beta= a może to bliźniaki?:)

część dziewczyny ja mam dziś doła \] jakoś powiem , że przestaje wierzyć , że uda się tym razem zajść w ciąże. Niby objawy są , ale zawsze to może być oznaką nadchodzącej miesiączki. Gdy dochodzi już do spotkania plemnika i komórki zaczyna sie jakby machina ciązowa mozna miec objawy itp... ale po upływie 14 dni zarodek może sie nie zagnieździć w macicy lub zagnieździć źle i wtedy czar pryska. Jakoś sobie tak dziś wkręcam - nie wiem chyba pogoda mnie tak rozstraja. Chyba zaczęłam bać się rozczarowania . Świat się nie wali , ale nie chce juz dłużej czekać i liczyć dni płodnych itp... do wykonania testu pozostało 3 dni jakoś przeżyje.

Karola nie kracz:) juz 3 osoby w pracy mi tak wróżyły ale u nas w rodzinie nie ma blizniaków:) Podobno przy dziewczynce tez jest wysoka beta. O 15 odbieram drugi wynik. Robiłam ja 4 dni po pierwszej wiec powinna byc naprawde spora. Jezeli tak bedzie to sie troszke uspokoje:)