Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pesymistka20

Nie chce mi się żyć! mam ogromnego doła///

Polecane posty

Gość Pesymistka20

najchetniej bym poszła i sie po prostu powiesiła bo nie chce dalej myslec jak moze wyglądać moje życie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gratuluje:)
ja mam taki stan juz od 4lat🖐️:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie sluchaj sie Anusiaka wychlasz pol litra i obudzisz sie na IZBIE WYTRZEZWIEN , kac bedzie Cie meczyl i jeszcze trzeba bedzie zaplacic 250 zl za IZBE !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ert54y
nie mów tak! nie wiem kim jestes, ale życze ci wszystkiego co najlepsze i przesyłam pozytywna energie! zycie jest piekne, na pewno jestes wartosciowa osoba, nie mów tak,życie jest zbyt piekne zeby je przerywac, kazdy supeł ma rozwiazanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pesymistka20
z kim mam niby wypić te poł litra? kurwa własnie miedzy innymi oto chodzi ze nawet nie mam z kim się nachlać! kazdy ma mnie gdzies! zycie nie jest piękne... jest pojebane . Nie chce zyc i nie chce myslec co mnie czeka za tydzien miesiac czy rok to mnie najbardziej przytłacza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pesymistka20
zaczęło się od tego ze 2 miesiące temu straciałam prace, bylam na łasce kolezanki z która do niej dojezdzałam. Od tamtej pory siedze w domu , nie mam perspektyw na dalsze zycie . Chce isc do innej pracy ale kurwa rowerem przeciez jezdzic nie będe, kurwa nawet glupiego samochodu nie mam,. bo na razie to huj z tym prawkiem mozna zrobic poznej ale chcialabym miec jakis ten samochod zeby móc się gdzięś ruszyć a nie pisać do kolezanek ciągle czy by mnie nie zawozły tu czy tu. Pracowałam było zajebiscie, mam prawie 20lat, mialam pieniądze- kocham pieniadze- bmasz je to mozesz wszystko . masz wdety wszystko. W tygodniu była praca a w weekendy balety z kolezanka.... Wkrótce kolezanka wrocila do swojego chlopaka jest w ciąży bierze za jakis czas ślub. A ja? Nie mam nic. Wszyscy mają mnie gdzieś. Nie mam nawet z kim kurwa wypić nawet tej wódki! moje zycie jes żałosne. Nie chce wiedziec jak sie dalej potoczy. Najchętniej chciałabym zginąć w jakims wypadku szybko i bez bólu. Nie myślałabym o tym wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez_..siły
tez chce sie zabić nie mam nic ! i pracy tez nigdy nie znajde :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez_..siły
no komputer mam ale juz niedugo, internet zastępuje mi przyjaciół

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frefew
tez mam dola:(spotkalam dzis bylego chlopaka;( a ja?jakbym wstala z lozka..zaniedbana:(z nadwaga jak slonica;( paraliz totalny!!!czerwona jak burak,cala sie trzeslam jak debil jakis! jestem na siebie tak ku...a wsciekla,ze zaraz sie powiesze!!! pewnie do tej pory ze mnie leje... w sumie gowniara nie jestem,mam 32 lata a serio zrobilam z siebie jołopa! jak z psychiatryka,slowa bez ladu i skladu:O ku...a!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pesymistka20
mam 40km zapierdalać na rowerze>>>>???!! zresztą mniejsza z tym Taj jestem pojebaną egoistka ale dobrze m z tym! mysle tylko o sobie! bo o kim mam myslec? o innych co maja mnie gdzies>? jestem egoistka i zwykła materialistka! nie mam chłopaka , nie mam nic, siedze w domy, a tak bardzo bym nie raz chciała wyjsc choćby do jakiejs kolezanki na piwo czy cos... ale wszystko się skonczyło... jedna jest w ciąży a druga ma chłopaka praktycznie z nim mieszka i ciągle nie ma czasu. Skończe chyba nie długo ze sobą , czuje to. Co raz częściej o tym myśle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kup sobie pol litra STAROGARDZKIEJ odkrec korek i smialo pociagnij gul , gul , gul flaszke na trzy razy sama , a po jakiego kindybala Ci wspolnik do flaszki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pesymistka20
ta wiem ze moje to nic w porównaniu z głodem a Afryce. Ale poco to porównywać bez sensu...Chciałam tylko ze wyżalić a nie zeby ktoś mnie komentował. Nie mam nic żadnych osiągnięć i nie zanosi sie na nic lepszego w moim zyciu? myslisz ze sie nie zabije? mylisz się. Samobójstwo można planowąc dniami miesiącami... LUB przychodzi znienacka taka chwila taki sygnał nawet jak wszystko jest ok... kots cos powie albo cos sie wydarzy nie istotnego i po prostu idziesz gdzies tniesz żyły wieszasz się lub połykasz tabletki... Awiesz co by było najlepsze? Że nikt nawet moi rodzice by nie znali przyczyny czemu to zrobilam... NIKT by sie nie domyślał nawet co myslalm gdy to czyniłam. NIKT po za mną nie wie co myśle i czuje. NIKOMU sie w zyciu nie zwierzałam nawet po pijaku uważałam na słowa mimo ze wiele spraw mi ciążyło na sercu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie teraz czuje tak samo, z tym, że z innego powodu, ale to nie wazne. wazne to,ze to uczucie jest cholerni* dołujące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pesymistka20
nawet jesli i podświadomie nawet pragne zeby było lepiej ( to przeciez logiczne) to i tak w to nie wierze ze tak kiedys bedzie.... MOze potrzeba do tego czasu az wszystko zacznie sie układać... Było tyle błachych spraw w przeszłosci których sie bałam ale wszydtko było ok... Człowiek ma problem... rozwiazuje go i wpada znów w samo dno jeszcze gorsze... Otym ze nie ma co liczyc na innych przekonałam się juz dawno temu,,, a dzisiejsza sytuacja jeszcze bardziej mnie w tym utwierdza.. Jest całe mnóstwo innych spraw które powodują ze odechciewa się zyc... ale kazdy prolem prowadzi tylko do jednego... własnie użalanie sie nad sobą i dołujące życie... Ja po prostu musialam to wyrzucić z siebie tu a nie spowiadac sie przed mama lub kolezanka... tak mi jakos lżej teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pesymistka20
od 3 miesiecy nic miłego mnie nie spotkała=o i juz raczej nie spotka to po co mam wierzyc ze cos sie zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prowde ci powim
Jeśli stan wielkiego przygnebienia, bez chwili radości się przeciąga dłużej niż dwa tygodnie to może to byc początek depresji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prowde ci powim
Zarejestruj się autorko na stronie www.depresja.ws przedstaw swoją historię ludziom z depresją, oni mogą dac oparcie, wstępnie ocenic czy masz problem czy nie i przedewszystkim nikt cię nie skrytykuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawizek_z_kafeteriii
a jesteś brzydka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemaszdoła
weź i nie piertol tu głupot dziewczyno, ja mam 33 lata nieuleczalnie chorego dzieciaka i karę kilku tys do zapłacenia już teraz. Przed Tobą całe życie więc majty w garść i do przodu bo rozklejasz się jak makaron z biedronki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pesymistka20
nie porównujcie mnie do swoich problemów. Ja juz nie widze nic pozytywnego w moim zyciu, najgorsze są wspomnienia tego jak jeszcze fajnie było pól roku temu ze niczym sie nie przejmowałam i wiedzialam co chce osiągnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes opentany przez demona
lub nosiłaś to jest powodem ze masz depresje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×