To niskie ciśnienie czy jakiś mózgojeb?

Czuję się jakbym była na haju, najarana jakimś dobrym towarem, łeb mam ciężki, w uszach mi szumi, mam wrażenie, że jestem nad morzem, a siedzę w Warszawie, na osiedlu gdzie nawet samochody nie jeżdżą. Do tego oczy mi się zamykają i nie chce mi się rozmawiać, bo myślenie przychodzi mi z trudem. Złapało mnie po południu, zaczęło się od zatkanych uszu, miałam wrażenie, że ktoś mi je przepycha prosto do mózgu, potem zaczął boleć mnie łeb, zrobił się ciężki, a teraz prawie śpię na klawiaturze. To kwestia niskiego ciśnienia czy jakiś udar mózgu? :D Nigdy czegoś takiego nie przeżyłam więc pytam, bo niby to przyjemne a jednak trochę uciążliwe, zwłaszcza że jutro mam kolosa i nie mogę się na niego nauczyć :o

Tak się wyrwaliście z odpowiedzią, że aż mi ciśnienie skoczyło, ale mimo wszystko nadal bezsilnie dyndam nad klawiaturą i potrzebuję kogoś, kto mnie uspokoi, że jednak nie umieram

Być może ma to związek z perfuzją krwi-z krążeniem...ponadto masz jakieś objawy jak gdyby od błędnika...czasem bywa,że to może być przed infekcją jakiś szereg dolegliwości...taką dla laryngologa.Jeśli niczego nie brałaś....żadnych leków, nie miałaś urazów jakichś itd to i tak jakby ci to się ciągneło udaj się do lekarza.

Rozumiem, dziękuję serdecznie ;)

też tak mam, to ciśnienie

ja sie rowniez czuje dzis ospala, do dupy ogolnie, wydaje mi sie ze to przez ta pogode

sprawdz gaz w domu poważnie to może być zatrucie gdzieś w domu może wydobywać się tlenek węgla

Jakby to był udar to już byś tu nie pisała....przecież zaczeło się koło południa to sobie nie wkręcaj głupot.....jeśli ci to się będzie nasilac albo cały czas tak nawet trwac to idź do lekarza i już...tu na forum to cie nikt nie bedzie diagnozował ani leczył....przez wzgląd na konieczność nalezytej dbałości o swe zdrowie i interes po prostu skorzystaj z pomocy lekarza a nie z powodu tego,że sobie wkręcasz nie wiadomo co

Wypij pol litra wodki i idz spac !

Kaziunio, piłam wczoraj, a co za dużo to niezdrowo :D News jest taki, że właśnie spadł deszcz, łyknęłam sobie colę i wszystko wróciło do normy, jestem jak nowo narodzona. Czyli to jednak zjebane ciśnienie Swoją drogą, chyba się starzeję, bo nigdy nie miałam z tym problemów.

ja jestem nisko ciśnieniowcem i z reguły przy takiej pogodzie źle się czuję. moje ciśnienie po 8 godzinach w pracy non stop w ruchu i 2 kawach 90/60 i oni mi mówią że jest ok...