Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dlaczego tak?

NIby straciłam dziecko, niby nie....jak to możliwe?

Polecane posty

Gość Dlaczego tak?

W 8 tygodniu trafiłam do szpitala z krwawieniami i usłyszałam diagnozę - puste jajo płodowe. Poroniłam w szpitalu samoistnie, pozostałości ciąży zostały wysłane na badania histopatologiczne i okazało się, że śladów zarodka nie stwierdzono. Jestem w szoku i to podwójnie. Najpierw pozytywny test ciążowy, potem wizyta u ginekologa w 6 tygodniu, gdzie na USG nie było widać tylko pęcherzyk ciążowy i lekarz stwierdził, że to normalne w tak wczesnej ciąży, chociaż przeczytałam, że powinno być już widać zarodek. Potem badanie Beta HCG wskazujące faktycznie na 6 tydzień ciąży, uspokoiłam się trochę, potem to poronienie i teraz ten wynik. Całe moje życie legło w gruzach, mój mąż twierdzi, że nie ma za czym płakać, bo przecież dziecka nie było! I że może to i lepiej, bo nie trzeba tego traktować jak straty. NIe wiem co mam o tym wszystkim sądzić. Byłam w ciąży, a dziecka nie było.Jak to możliwe? Czy ktoś się spotkał z takim przypadkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poszukaj
gdzieś to już tu było na forum. Tak podobno czasami jest ze nie ma zarodka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do offerma v
ty to chyba nie masz nic do roboty że siedzisz non stop na cafe i wypisujesz farmazony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja osobiście tak nie miałam, ale wiele razy słyszałam o takich przypadkach. Lekarzem nie jestem, wiec nie potrafię tego fachowo wyjaśnić, ale na pewno nie jesteś jedyna. Poszperaj w google, to dowiesz się więcej na ten temat. No cóż zdarza się, ale Twój mąż ma rację moim zdaniem - to jest zawsze lepsze wyjście niż takie typowe poronienie - w sensie stracenie dziecka lub płodu, który tym dzieckiem miał być. Poczytaj o tym. A póki co do roboty, wierzę, że następnym razem będziecie mieli więcej szczęścia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciąża biochemiczna
to ciąża biochem. - tak się zdarza i tyle. uspokój się i zacznijcie dalej próbować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LidkaLato
Ja miałam taką samą sytuację jak Ty. Puste jajo płodowe, to bardzo częste przypadki u kobiet w ciąży, wystarczy poczytać. Też uważam jak Twój mąż, że lepiej że poroniłaś samo jajo płodowe, niż zarodek! Ja na pewno przeżyłabym dużo gorzej stratę, gdybym widziała na USG zarodek, któremu biłoby serduszko, a potem poroniłabym, to by było straszne!!! U nas zarodka nie było, więc i dzidziusia nie było, tak jest znacznie łatwiej przeżyć poronienie, choć wierzę że nie jest Ci łatwo, bo dla Ciebie ciąża równała się z dzieckiem, ale natura bywa złośliwa... niestety!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tak mialam - przykro mi. To sie zdarza. W wyniku nieprawidłowego polaczenia komorek rozwoj zarodka jest niemozliwy, dlatego rozwinal sie tylko pecherzyk. Mialam łyżeczkowanie, tez to przeżywałam, bo staralismy sie o maleństwo kilka lat. Niestety za drugim razem po pol roku tez sie nie udało, zaszlam w ciąże i w 9 tygodniu dowiedzialam sie, ze był zarodek, ale serduszko mu nie biło.. dramat.. Jestem teraz w 37 tygodniu i niedlugo zobacze swojego maluszka, ale od tamtej pory zaczelam sie leczyć i Tbie Kochana radze to samo. Badania i czeste kontrole u lekarzy. U mnie to na szczescie nie bylo nic powaznego, okazalo sie że mialam niedoczynność tarczycy i dopiero po jej wykryciu i rozpoczeciu leczenia udalo sie z dzieckiem. Jesli masz jakies pytania - pisz. paulina146@op.pl Pozdrawiam i zycze duzo wytrwalosci i sily 🌼 for U.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do hahahha..:D mylisz sie! Puste jajo to też ciąża. Nie wazne, ze bez zarodka. Widzac dwie kreski na tescie ciążowym kobieta jest nastawiona, ze bedzie miala dziecko. Jest przekonana, ze nosi w sobie nowe zycie. I nie masz pojecia co czuje dowiadujac sie, ze to nie ten czas... że ta dusza jeszcze sie nie obudziła... Jesli brak Ci wyobrazni to sie nie udzielaj. A nienarodzone dzieci nie umierają - tylko zmieniaja datę swojego przyjscia na świat... 🌼 dla tych ktorzy ROZUMIEJĄ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LidkaLato
skończ pusty człowieczku, chcesz być mądrzejsza od lekarza? Jeżeli po zapłodnieniu w pęcherzyku ciążowym nie rozwija się zarodek, to mówimy o pustym jaju płodowym. A kiedy dochodzi do zapłodnienia, to i jest CIĄŻA, czy tego chcesz czy nie! Testy ciążowe wykazują ciążę i objawy również wskazują na to, a to że jajo jest puste, to zupełnie inna sprawa. Byłaś kiedyś w ciąży że się tak mądrzysz, bo ja tak i lekarz nazywał mój przypadek po imieniu, a więc określał to CIĄŻĄ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyhmyyy
hahahaha, masz jakiś problem z głową? Poszukam ci namiaru na dobrego psychiatrę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciąża (jaka by nie była) - JEST ciążą. Póżniej mówi się o niej "ciąża stracona", "poronienie" itp. Nawet jeśli jajo jest puste - do zapłodnienia przecież doszło - a to chyba lekarze nazywaja ciążą. Objawy, bezwarunkowo mówią o tym że ciążą była, ale po prostu się nie utrzymała. Byłam na podtrzymaniu w tej ciąży (od 3 tyg.) przez tydzień i codziennie kilkakrotnie rozmawiałam o tym z lekarzami. Ale z pustakami nie warto o tym dyskutować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LidkaLato
Tamta ciąża, utracona - była moją pierwszą, teraz jestem w drugiej - szczęśliwej i niebawem rodzę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dlaczego tak!
Dla jasności: Ciąża była stwierdzona: 1) testem ciążowym 2) badaniami krwi 3) po wizycie u ginekologa na badaniu USG. Wiadomo, że we wczesnej ciąże nie zobaczy się rączek i nóżek, ale lekarz stwierdził, że pęcherzyk jest widoczny, prawidłowo zagnieżdżony, dostałam kartę ciążową, miałam brać witaminy i przyjść za miesiąc. Niestety nie doczekałam:( Uwierzcie mi, że to co ze mnie wypadło w szpitalu małe nie było, myślałam, że zemdleję w toalecie widząc to na podpasce. Pobiegłam do lekarza, który wysłał "to" na badania. Jestem w kompletnej rozsypce, powiedzieliśmy już rodzinie, przyznałam się też koleżankom w pracy, mało tego powiedziałam już też starszemu dziecku - 6 lat, że mama go teraz nie może podnosić, bo ma w brzuszku braciszka albo siostrzyczkę:( Nie wiem jak mu to teraz mam wytłumaczyć....powiedziałam, że dzidziuś się rozmyślił i narazie do nas nie przyjdzie, ale on chyba nic nie rozumie i cały czas pyta czemu się rozmyślił, a ja płaczę za każdym razem, sama nie wiem jak to możliwe, jak to się stało, bo się okazuje, że dzidziusia wogóle nie było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LidkaLato
Zerknęłam na Twój suwaczek, mi zostało ciut więcej do porodu, gratuluję synka, u mnie też będzie synek - Michaś :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LidkaLato
Tydzień 30 :D czekam niecierpliwie na dzień rozwiązania!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LidkaLato
Autorko, swoje musisz przeżyć, bo wiadomo że nastawiłaś się na bobaska, no ale z czasem to przejdzie, na pewno pomaga myśl, że to nie był zarodek, któremu nagle przestało bić serce! Ja sobie tego nie potrafię wyobrazić. U nas jednak w pewnym sensie nic nie było, a widok jaja płodowego, cóż... też niestety je widziałam :-O ale jak wspomniałam, tam nic nie było. Będzie dobrze, z czasem uspokoisz się i zaczniesz działać na nowo, jajo płodowe najczęsciej zdarza się raz, góra dwa razy, więc kolejnym razem na pewno się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LidkaLato
poprawka *puste jajo płodowe zdarza się raz, góra dwa razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AUTORKO! Rozumiemy Cię Kochana! Jesteśmy z Tobą. Walcz. Jestes dzielna. Dam Ci linka do dziewczyn, które też straciły swoje aniołki, może to nie wile, ale one na prawde umia podnieść na duchu i wesprzeć. http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=954178&start=37080 Lidka gratuluje Michałka, całus w brzusio od cioci pietruszki :) Tylko my wiemy co to znaczy stracić ciążę. Bardzo współczuję Autorce i łączę się z nią w bólu. Ja przy tej drugiej ciąży dostałam zdjęcie zarodka i do dziś jak na nie patrze to łzy stoją mi w gardle. A w tej ciąży jak zobaczyłam, że serduszko bije mojemu synkowi - szalałam z radości i prosilam Boga, by tego serduszka nigdy nie zatrzymał... Ale każda z nas i Was doczeka się tego kochanego szczęścia. Życzę zdróweczka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LidkaLato
Oczywiście że każda z nas się doczeka, nie warto się poddawać, będzie dobrze!!! Pozdrawiam i lecę spać, dobranoc 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dlaczego tak!
Dzięki Lidka! Mam nadzieję, że u mnie się nie powtórzy już, chociaż o kolejnej ciąży to boję się na razie nawet myśleć. Mam już 32 lata, jeden lekarz stwierdził w szpitalu, że za długo czekałam z kolejnym dzieckiem i tak to potem bywa, że ryzyko narasta z wiekiem.... Na razie muszę się pozbierać jakoś do kupy, wkrótce się wybieram na wizytę do mojego ginekologa, może on mi to jakoś wytłumaczy czemu tak się stało, być może przez konflikt sereologiczny (ja -, mąż +), może jakieś badania trzeba będzie zrobić, muśzę odpocząć od tego wszystkiego psychicznie, myśł o kolejnej ciąży wywołuje u mnie przerażenie. Tak bardzo chciałabym się dowiedzieć, czemu tak się stało, ale tego nawet chyba medycyna nie potrafi wyjaśnić... A Wam ciężarówki:) póki co życzę szybkiego porodu i zdrowych dzieciaczków. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LidkaLato
Zerknęłam tu jeszcze na chwilę. Otóż ja miałam puste jajo płodowe, odczekałam planowo 4 cykle i zaszłam od razu w ciążę, właśnie tą - szczęśliwą, a mam 34 lata!!! Hehe, więc głowa do góry! Teraz już naprawdę lecę spać. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×