Jaki beznadziejny facet mi się wczoraj trafił...

30 lat ,a taka ofiara losu.. po pierwsze dlaczego faceci myślą ,że jak będzie jeździł palcem po cipce przez spodnie w tą i z powrotem to zaraz będę mokra... oprócz tego nie wiedziałam czy chciał mi zrobić na szyi malinkę czy mnie całował, okazało się ,że podobno całował :O był to chyba też pierwszy facet który nie potrafił nawet złapać porządnie moim piersi i normalnie pomiętosić przez bluzkę tylko trzymał w rękach jak 2 sztywne piłeczki które od czasu do czasu próbował ścisnąć ,oczywiście tak leciutko jakbym zaraz mu miała za to przywalić :D na koniec przejechałam mu ręką po kroczu i nic nie wyczułam, dlatego zmyśliłam ,że muszę wiać, bo nie powiem wystraszyłam się trochę jak ten seks miałby w jego wykonaniu wyglądać :O ehhh najgorsze jest to ,że jestem po uszy w tym fajtłapie zakochana...