Mój mąż pochodzi z bogatej ale uświadomiłam sobie że z patologicznej rodziny!!

Mój mąż ma 27 lat, jest wykształcony, pracowity ale jego matka urodziła go jako dziecko nieślubne i założyła nową rodzinę a mój mąż został pod opieką dziadków. Teściowa znalazła sobię męża i ma 23letnią córkę. A mój mąż? co, jego dziadek jest bardzo bogaty, pomaga nam jak tylko może a teściowa? rzadko kiedy nas odwiedza a mamy już dwoje dzieci, jedyne kiedy była to pare razy z prezentem, ale żeby przyjsc zając się dzieciakiami jak na babcie przystało to nie, a jej mąż to też jest właściwie dziadkiem moich dzieci ale nie interesuje się nimi. Przyrodnia siostra mojego męża ma 5letnie dziecko i jeśli chodzi o mojego przybranego teścia to on we wnukach widzi tylko geny, w moich niestety nie widzi nic ze swojej osoby. Dziadek mojego męża wspiera nas głównie finansowo, to on opłacał studia mojego męża, dzisiaj poprosiłam go by opłacał prywatne przedszkole dla moich dzieci i zgodził się bo było mu głupio odmówic ale widac że był zszokowany moją prośbą:O. A patologią w tej rodzinie jest to że moja teściowa zostawiła męża rodzicom na wychowanie-wyszła za mąż i jej fagas pasierbem się nawet nie interesuje:O, jej córka również urodziła nieślubne dziecko itp.

ale zagmatwalas nic z tego nie rozumiem prosciej kurwa troche

i co w związku z tym? ja pierdykam naprawde baby są aż tak głupie :D

Moj maz byl na wychowaniu dziadkow ze strony mamy, jego dziadkowie do tej pory nam pomagaja ale tesciowa i jej maz juz nie, niestety. Ojczym mojego meza nie widzi w moich dzieciach swoich wnukow i to jest najgorsze. A jesli chodzi o patologie to mialam na mysli ze kobieta porzuca dziecko na wychowanie swoim rodzicom, rodzi kolejne dziecko(corke) i ta corka rowniez bardzo wczesnie w swoim zyciu zostaje matka nieslubnego dziecka.

No a kogo mam prosic? Jak ja jeszcze nie pracuję a mój mąż jak narazie mało zarabia, do prywatnego przedszkola moje dzieci zawsze się dostaną.

"Dziadek pomaga nam jak tylko może, opłacał studia męża " a ta jeszcze śmie prosić o opłaty na prywatne przedszkole, to jest dopiero patologia.

a by dawał pieniądze dla moich dzieci.

ty nie pracujesz i prosisz dziadka o kas e na przedszkole? porabalo cie? przeciez mozesz siedziec w domu i pilnowac dzieci. chcialas zalozyc rodzine to masz. bylo wczesniej kalkulowac czy dacie sobie rade finansowo, a nie teraz postawa roszczeniowa

Dziadek mojego męża jest bogaty, powiedział mojemu mężowi że jak będzie czegoś potrzebował to żeby go oto poprosił, mój mąż za bardzo nie miał odwagi więc sama to zrobiłam, widzę tylko że ojczym mojego męża jeśli chodzi o wnuki która dał mu mój mąż nie interesuje się za bardzo nimi. On stwierdził nawet że moje dzieci to nie jego wnuki i że on ma tylko jednego wnuka:O

Ale zamierzam isc do pracy, a do państwowego przedszkola są trudności żeby dziecko się dostało, dlatego lepiej znalezc prywatne.

nie wierzę ,ze śą takie głupie baby jak autorka , to musi być prowokacja .

to moze najpierw pracę znajdź ?

bo taka prawda, to nie jego krew. na twoim miejscu wstyd byloby mi prosic w sumie obcego tobie czlowieka o pieniadze. ja rozumiem, ze by sie narzucal z kasa. ale jak wy planowaliscie rodzine? ze co jakos to bedzie? dziadek jest bogaty, bo sam sie dorobil. a wy w koncu powinniscie wziac za siebie odpowiedzialnosc. jestescie doroslymi ludzmi

Ale zamierzam isc do pracy, a do państwowego przedszkola są trudności żeby dziecko się dostało, dlatego lepiej znalezc prywatne. Kobieto jak mozna prosic dziadkow o oplacenie prywatnego przedszkola_??????? to wy powinniscie pomagac dziadkom w tej chwili a nie jeszcze ciagnac od nich. Jak nie stac was na prywatne przedszkole to czekajcie na miejsce w panstwowym.Co za patologia.Narodzic dzieci to latwo tylko pozniej je utzrymac i zapewnic wszystko co potrzebuja jest juz trudniej.Proponuje nastepnym razem pomyslec glowa a nie innym organem.

On powiedział mojemu mężowi że jak będzie czegoś potrzebował to żeby do niego przyszedł, mój mąż bardzo dobrze wyraża się o swoim dziadku. Więc skoro mój mąż może przyjdź z prośbą to ja również, w końcu tu chodzi o jego prawnuki :) zgodził się ale był zdziwiony że ja go oto poprosiłam.

Dziadek mojego męża nie jest taki stary, prawie codziennie do nas przychodzi odkąd mój mąż nie mieszka w jego domu, on był człowiekiem który wynagradzał mojemu mężowi trudne dzieciństwo. Dla mnie oczywiście taka sytuacja to patologia i trochę głupio mi mówic przed znajomymi że mój mąż nie zna swojego ojca, a na pomoc jego ojczyma nie mamy co liczyc.

skoro twój maz taki wykształcony i pracowity to czemu biedę klepiecie ? czy moze on tylko w jednej dziedzinie taki " pracowity ? w wieku 27 lat ma dzici , któr już idą do przedszkola - czyli juz na jego studiach byłaś w ciaży ?

ale co ty jestes nastawiona na pomoc od wszystkich? nie wstyd ci?

Wstydz sie ........ Zeby posylac dzieci do pryatnego przedszkola czy szkoly trzeba miec niestety kase a nie liczyc na kogos.Jesli was nie stac to idz do pracy i zacznij zarabiac na swoje potomstwo a nie prosic innych.Bo wedlug mnie dziadek moze pomoc raz,drugi ale nie oplacac za was przedszkole.Kurde w glowie mi sie nie miesci. Pozatym zaproponoal pomoc twojemu mezoi czyli swojemu wnukowi a nie tobie nie przyrownuj sie do prawoitego wnuka bo ty jestes tylko zona. Szkoda mi tego dziadka bo co bedzie jak biedny zaniemorze to co??????dzieci przestana chodzic do przedszkola???????

Nie jestem nastawiona na branie, chce jak najlepiej dla swoich dzieci a skoro ktoś sam proponuje pomoc to dlaczego ja mam z tej pomocy nie skorzystac, w końcu w rodzinie należy sobie pomagac. A jego dziadek jest naprawde człowiekiem o silnym zdrowiu.

mam nadzieje, ze sobie jaja robisz. nie wierze, ze ktos moze byc taki glupi

a no tak, jak jest o silnym zdrowiu to moze do konca zycia na was zapierdalac

pomaganie, a praktycznie utrzymywanie to calkiem inna sprawa

To ma byc chwilowa pomoc, za nim ja i mój mąż nie staniemy na nogi.

to jak wy planowaliscie rodzine? czy to tez robiliscie bez uzycia mozgu? jak nie bylo was stac na dwoje dzieci bylo na jednym poprzestac. a jak w ogole was nie bylo stac to bylo poczekac az do momentu kiedy oboje bedziecie miec prace na jakims poziomie

Do dobrego sie czlowiek szybko przyzwyczaja.Pomoc dziadko powinna polegac na czasowej opiece nad wnukami (i to tez nie zawsze bo dziadkowie nic nie musza) A ty wykorzystujesz biednego dziadka i jak najbardziej nastawilas sie na branie.Powtorze jeszcze raz zeby posylac dzieci do prywatnego przedszkola trzeba miec sporo kasy a nie strugac paniusi za cudze pieniadze. Pomoc dla mnie to jest pozyczenia jakis pieniedzy kiedy brakuje na mleko czy bulki dla dzieci ale prywatne przedszkole???????? Ku....a mam nadzieje ze to prowo bo tak glupich ludzi juz chyba raczej nie ma. A MOZE...............

jak to k*wa jest ? Wychodzisz za maz i nie wiesz za kogo ?

Wiesz co, dla mnie patologią jest prosić dziadka o kase na przedszkole. Potem mozna prosić na zeszyty, jedzenie, ciuchy... Nie ma znaczenia, czy dziadek jest bogaty czy nie.

Ach i jeszcze jedno po co Ci przedszkole, skoro nie pracujesz?

No jasne, rodzina jest patologiczna, bo tylko niektórzy z rodziny dają ci pieniądze.