Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Blehlehleh

Odezwał się po pierwszej randce, teraz milczy...

Polecane posty

Gość dfdss
nie odpisuj mu do chuja ! laski które ci to radzą, mają rację, a ty dalej swoje :O bo desperacko myślisz sobie że on jednak strasznie chce z tobą być, ale coś mu nie pozwala, więc musisz mu odpisywać żeby go przekonać :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 323232332
Tak, przekonuj ją że to tylko z nudów :O Jasne :O Gdyby z nudów, to nie zakładałaby topiku. Nie podawałaby przykładów super małżeństw, w których to kobieta wykazywała inicjatywę. Nie przeżywałaby każdego smsa. Ale ok, oszukujcie się dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ej, ale ja wcale nie chciałam pokazać przykładu super małżeństwa, gdzie kobieta wykazała inicjatywę - historia była o gościu, któremu przez pół roku nie wiadomo było o co chodzi i nic konkretnego w kierunku dziewczyny nie robił. Nie odpisuję, mam swoje życie, a poinformowałam o tym, że napisał jako przykład, że nie wiadomo też o co chodzi jemu. Dalszy ciąg mojej historii, którą zapoczątkowałam na tym forum. Może przez jakiś czas liczyłam, że jednak się to jakoś rozwinie, ale też bez przesady, nie mam w zwyczaju podkładać się. Wiem, że jego podejście do mnie jest dalekie od odpowiedniego, ale też nie skreślam ludzi on razu, bo wiem, że można coś wartościowego przegapić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 323232332
On pisze parę dni po randce, ona odpisuje on milczy. Po paru dniach znów on coś pisze. Prawdopodobnie jak ona mu odpisze to on znó nie odezwie się z tydzień. Klasyczny, ale wręcz klasyczny przykład gdy facet olewa. Kobieta nie przypadła mu do gustu, ale woli ją trzymać "na wszelki wypadek". A ty gracee jeśli w takich przypadkach bez ustanku z wywalonym jęzorem odpisujesz to jesteś desperatką i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkie, które po mnie "Jadą" są takie mądre i wyzywają od żałosnych desperatek, a ciekawe, czy same też z góry olewacie faceta jednego po drugim. Jeżeli macie takie powodzenie, że co dwa dni spotykanie się kolejnym "kandydatem" to szczerze zazdroszczę. Też chciałabym mieć w czym przebierać, ale nie mam. Może jestem brzydka, może jestem głupia, a może po prostu coś innego. Jak zdarzy mi się kogoś spotkać raz na pół roku, to jest sukces. A naprawdę nie mam ochoty być już dłużej sama. Mój ostatni związek rozpadł, od tamtej pory (czyli 2 lata) nie miałam okazji być z kimś. Może jestem desperatką, ale przynajmniej próbuję i nie skreślam ludzi. Napisałam na tym forum, bo byłam ciekawa opinii, ale jeżeli mają lecieć takie teksty, to dziękuję bardzo, ale postoję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 323232332
"przynajmniej próbuję i nie skreślam ludzi" Ale oni skreślają Ciebie. A przynajmniej ten koleś. Oczywiście że przeżyłam takie sytuacje i to nie raz. Dlatego posłuchaj bardziej doświadczonych osób, które wiedzą, że jemu po prostu nie zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chce mi sie teraz tego wszystkiego czytać ale u mnei jest tak, że w piątek sie fajnie pisało, pytał sie czy kiedys będzie tak, że przyjme jego zaproszenie do neigo, czy odzywa sie do mnei taki jeden koles którego poznałam na tym samym portalu itp dziś on miał zajęcia na uczelni, i dzis ma u siebie syna juz od wczoraj w sumei ja cały dzien sprzatałam, później wpadła koleżanka, ale była też siostra która sie kolezanka zajmowała także to aj z nim pare zdań zamieniłam na gg wcześniej pierwszy esa napoisał też i potem na tym gg długo nie pisał to napisałam, że ide z gg i , że może wyjdę gdzieś i wyszłam wróciłam a tu na gg , że usypiał dziecko i tyle raczej mu więc nei zależy skoro nic nie pisał na kom ani nic więcej na gg nie napisał to tez mu napisałam jak to wygląda z mojej strony zbliża sie majówk a i nei chciałabym jej sama w domu spędzać! więc wole wiedzieć czy mam go brać pod uwagę czy nie i tyle idę spać p.s. dużo nie wypiłam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raflezja
Hmmm...nie sądziłam, że kiedyś będę się uzewnętrzaniać na takim topiku, ale właśnie i ja przechodzę przez jakąś taką dziwną sytuację... Sprawa wygląda następująco: jesienią poznałam faceta w klubie. Inteligentny, dobrze wykształcony, singiel. Świetnie się bawiliśmy, pod koniec wieczoru oboje lekko wstawieni całowaliśmy się. Potem on często do mnie zagadywał na gg (nie dałam mu nr telefonu :P), proponował spotkania, ale jakoś tak wyszło, że troche go olałam (a próbował ze dwa miesiące, wydawało mi się, że mu zależy). Potem miesiąc ciszy i spotkaliśmy się znowu w klubie, okazało się, że mamy wspólnych znajomych - podobny scenariusz wieczoru. Odprowadził mnie do taksówki, dostał nr telefonu i się zaczęło - tygodniowy smsowy "romans". Pod koniec już było ostro, przedstawiał mi różne swoje fantazje na mój temat :P Ja podchodziłam do tego raczej z dystansem. Zaprosił mnie do siebie. Skorzystałam z zaproszenia, miło było, fajnie się gadało, no i poszliśmy trochę dalej - "przytulanki macanki" i pocałunki. Ale nic więcej. Po prostu - sympatyczny wieczór. I...na tym koniec! Dwa dni później jakiś sms, zupełnie w innym stylu niż wcześniej, potem jeszcze kilka takich bardziej "sprawozdzawczych" wiadomości, typu "jak minął dzień" i tyle. I cisza. W zasadzie olałam sprawę, nie piszę i nei pisałam do niego pierwsza, aczkolwiek nurtuje mnie to, dlaczego tak się stało? Nie wyglądał mi na typ faceta, co to chce zaciągnąć babę do łóżka, ale teraz odnoszę wrażenie, że właśnie o to mu chodziło - nie dałam dupy na pierwszej randce - nie ma ponownego zaproszenia :P No i jak tak czytam ten topik, to dochodzę do wniosku, że mu nie zależy. Głupie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
neistety ale chodziło mu tylko o te "macanki" za szybko na to psozłaś! nie zaprosił Cię w końcu do siebie po to by oglądać jego kolekcję znaczków! nie wyznaczyłaś granicy tzn wydawało Ci sie , że ja wyznadczyłaś ale nie facet natomiast myślał, że sobie pobzyka a tu nic więc stwierdził, że nie ma co tracić czasu na Ciebie poszuka takiej co na macankach nei poprzestanie brutalna prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raflezja
No cóż...do takiego samego wniosku doszłam. Jednak dziwi mnie to, bo wydawał się zupełnie innym typem faceta. Zresztą wypytałam o niego znajomych i wszyscy zgodnie twierdzili, że on taki nie jest. A jednak. Cóż, trudno się mówi, jego strata :P Szczerze mówiąc, gdyby trochę dłużej "popracował", to miałby wkrótce i to bzykanie, bo jakby jestem "na głodzie" w tym temacie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAAABEEE
A gdyby już doszło do czegoś wiecej, to by sobie wymyślił że nie było tak jak to sobie wyobrażal,i też pewnie nie byloby dalszego ciagu znajomosci. Niektorym facetom to chocby sie '' na nos wieszało'' to i tak nic z tego. Dlatego nie warto o nich wogole zabiegać, szkoda czasu i nerwow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raflezja
Dokładnie! Albo by stwierdził że jestem łatwa i puszczalska i też by zerwał kontakt :D Oni jednak są nienormalni :P ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnei wczoraj od jakiejś 13 nic sie nei odzywał napisałąm wieczorem esa tzn ok 22 cisza! pisałąm na gg też dzis pisze mi na fejsie, ze nei mial internestyu! i strasznie przeprasza! napisałam , że marne tłumaczenie i nic mnei to nei obchodzi ma dwa telefony i mógł napisać lub zadzwonić! ogólnie to raczej koniec;) czy dobrze zrobiłąm według Was , że nie uległam tej jego wymówce?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bleh na szczęście jeszcze nei zdążyłam się zaangażować, więc jest mi łątwo:) pewnie nei chciałabym a u Ciebie jaK???:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zieleń i żólty
Witajcie :) Setuś ;) sadze ze postapilas slusznie, zachowal sie jak ignorant. Jak projekt drzewka?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Setunia, u mnie cisza, nie odpisałam na jego ostatniego smsa. Ciekawe, czy sobie znowu o mnie przypomni jak mu się będzie nudzić w pracy:/ W każdym razie prawda jest taka, że nie traktuje mnie jak fajną dziewczynę, więc pewnie nie uważa, że taka jestem. A dziewczyny, które mnie "ochrzaniły":p pewnie miały rację, ma mnie gdzieś:P Nie warto się starać dla kogoś kto nie traktuje Cię odpowiednio:) A tego "Twojego" olałaś ostatecznie? Powiedziałaś, że koniec, czy po prostu się już nie odezwiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zielen i zolc mam w głopwie projekt ale potem zaczęłam się zastanawiać czy Ty mi w końcu poradziłaś, zenbym ja to namalowała na papierze i nakleiła, czy tylko szablon wycięła i kontury zrobiła?? Bleh tak trzymaj:) będzie inny, zoaczys:) ja dziś w pracy rowerem pół nocy natomiast nie spałam i teraz usypiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plonk
"facet natomiast myślał, że sobie pobzyka a tu nic więc stwierdził, że nie ma co tracić czasu na Ciebie" To chyba lepiej niz gdyby 5 lat obiecywal jej ze jej nigdy nie opusci i "Zabrał Jej Najlepsze Lata".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .......suza......
Setuś, calosc na 4rech arkuszach brystolu, polaczonych tasma. zaprojektuj bonsaja, wytnij, przenies na sciane[to ma byc tylko szkic, zarys drzewa aby latwiej odnalezc sie na duzej powierzchni sciany] lece, mam b.malo czasu ;( do milego,;) pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .......suza......
Wypij mocna kawe i poogladaj bemke;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kawa mi nei pomaga:) ale dzięki:) a moge uzyc takiego wielkiego szarego papieru do pakowania?? gdzie Ci tak śpieszno?:) ok do miłego ja muszę popracować;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez obrazy, dziewczyny
ale jestescie zalosne. widac po Waszych wypowiedziach, ze dawno facet Was porzadnie nie przelecial i bawicie sie w te nedzne gierki. Ten typ kolesia ma to gdzies, lubi sie bawic, intrygowac, a pozniej splawiac i tak w kolko, a Wy lapiecie sie na to. Szkoda mi Was, naprawde, bo przez takie mecyje moze przejsc obok Was ktos naprawde wyjatkowy, wartosciowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×