Mój facet chce zamieszkać ze mną na wsi ,a ja nie chce

jeszcze nie dawno w jednym topiku przeczytałam że ludzie na wsi są odcięci od cywilizacji, ani telewizora ani nic:D to dziwne bo u mnie na wsi kazdy ma kablówk a nawet internet

wpis z 8:16 pokazuje "poziom" ludzi ze wsi :( A te rady nie są wyssane z palca tylko napisane na podstawie własnych doświadczeń, lub znajomych czy przyjaciół. Zresztą pomijając to - sam fakt, że matka tego chłopaka bardzo silnie wpływa na jego życie przemawia na korzyść zakończenia tego związku. Bo z takimi teściowymi zawsze jest problem - czy to na wsi czy w mieście!

Mylisz się mieszkam 25 lat na wsi i doskonale poznałam uroki jak ich brak mieszkania tu! Kilka postów jest moich !

To że na wsiach ludzie mają telewizje i Internet to jeszcze o niczym nie świadczy :) Pewnie oglądają w kółko m jak miłość albo inne dynastie :P A w necie surfuja tylko młodzi ludzie, dla starych chłopów i bab to czarna magia :P

Myslicie ze tesciowa moze zagrozic zwiazkowi jezeli ma duzy wpływ na swojego syna?

zrób prawko i kup samochód i po problemie w ciągu dnia w mieście wieczorem cisza i spokój pod lasem

Boję sie ze on bedzie w calosci sluchal matki swojej a predzej czy pozniej dojdzie do sprzeczki miedzy mna a tesciowa:( ja mam tu prace on tez (w wawie) i tu planujemy swoja przyszlosc o ona mu glowe truje itd a on chodzi struty caly czas :((((((

Jesli macie oboje prace w Warszawie to jest ok ale czy praca jest bardziej na stałe? konkretna? . Ja mieszkam na wsi od 25 lat i niestety ale nie jest tak łatwo . nie wyobrażam sobie mieszkać na wsi bez faceta w domu. Tata lub brat muszą w zimie pilnowac żeby było cieplo i napalić w piecu (w ktorym ja sama nie dalam rady rozpalic bo włożenie 5 łopat węgla itp jest dla mnie nie do udżwignięcia) na dodatek w lato jest ścinka drzew i organizowanie opału (mnóstwo pracy żeby to porąbać i poukładać na swoje miejsce) no i oczywiscie jest zawsze ZAWSZE ZAWSZE cos do robienia. Przychodzisz z pracy i trzeba zrobic to i to i jeszcze kilka rzeczy i tak kładziesz sie o 24 spać a potem rano o 5 pobudka piechotą 3 km na autobus i praca w mieście. a potem wracasz z pracy i znów jest cos do robienia .... i tak w kolko. na dodatek plotki i głupie dogadywania ze strony okolicznych "monitoringów" (starszych pań wiedzących wszystko o wszystkich) i ksiądz proboszcz którego nie obchodzisz jako człowiek wierzących tylko jako wspomagacz finansowy kościoła. Ale niektórzy zachwalają mieszkanie na wsi(szczególnie bogaci ludzie z miasta ktorzy nie zdają sobie sprawy z tego ile tu jest pracy) owszem jest pieknie , spokojnie, tu strumyczek tu las świeże powietrze natura sielanka jak malowana tylko człowiek urodzony na wsi ma tyle do ROBOTY ze nie zauważa tego i nawet o tych sielskich rzeczach nie mysli! NIGDY NIE CHCIALABY MIESZKAC NA WSI(ale narazie jestem zmuszona)

Macie racje. Mieszkanie w domu na wsi nie jest dla leniwych kobiet z miasta które nawet wody nie potrafią ugotować