problemy w małżeństwie

Hej, Nie wiem od czego zacząć co i jak napisać, ae potrzebuje się wygadać bo nie mam bardzo komu. Chodzi o moich rodziców, od dawna nie uklada im się, ojciec rok temu miał romans, mama chciała go zostawić, no ale dzieci... ja jestem już dorosla sama się utrzymuję, mam starszą siostrę i dwóch braci, wiek podstawówka, gimn. Dziś dowiedziałam się jak mama strasznie się dla nas poświęciła, dla ,mnie i dla siostry, a teraz chce to zrobić dla moich braci. Otóż mój ojciec ma dziecko z mamy siostrą, fajnie jest się dowiedzieć o tym po tylu latach. (to bylo ok 20 lat temu) Rok temu miał z inna ale mama bo dzieci, bo nie chce żeby cierpieli. Nie wtrącałam się, teraz znowu ją okłamuje, mama chce się juz rozstać z nim. Staram się ją jakoś pocieszać i utwierdzać w tej decyzji, bo nasz ojciec to niestety wpływowy człowiek no i boi się po prostu. Ja już nie mam na to siły a co mówić ona...

wpływowy? w jakim sensie?

wpływowy tzn że ma znajomości, że w sądzie ciężko byłoby jej wygrać z nim, boi się też o dzieci. No i o pieniądze, że zostanie z niczym.

ale o co ona chce grać w sądzie? Jeśli chce rozwodu to składa pozew i już, jego zgoda nie ma tu nic do rzeczy. Jeśli boi się o dzieci to na czym ten strach się opiera? Podział majątku ma zagwarantowany ustawowo 50/50 nawet jeśli nie pracowała zawodowo. Nie ma się czego bać, trzeba działać. A znajomości w sądzie pana tatusia.... eeee bez przesady, powiedź mamie żeby nie dawała się zastraszać.

Chce grać o orzeczenie o jego winie. i o to,żeby nie zabrał jej dzieci. No i o alimenty. On średnio zarabia ok 20 tys miesięcznie. I jestem pewna, że zrobi wszytko by mama została z niczym. Nie wiem jak jej pomoc, wytłumaczyć, itp.. Najwazniejze jest to że chce go zostawić, że nie chce się już z nim męczyć. Mama przez ostatnie 10 lat nie pracowała. Mają wspólny dom, samochody są tylko na niego. Cały czas na nas oszczędzał, że a to nie ma pieniędzy, a to, że trzeba odkładać.... Każdą złotówkę wyliczał, a tamtej kobiecie (nie nazwę jej ciocią, ani siostra mamy,) wybudował dom, i dalej kasę daje..

jeśli rodzice nie mają rozdzielności majątkowej to wszystko co nabyli w trakcie małżeństwa jest ich wspólną własnością bez względu co na kogo jest zapisane. Dzieci jej nie zabierze skoro ona je wychowywała przez ostatnie lata. Jeśli chce orzekania o winie musi mieć niezbite dowody niewierności męża, świadków na takie sytuacje i przede wszystkim sama musi być jako żona kryształowa.

Tyle to i ja wiem, ale trochę inaczej to wygląda w rzeczywistości, zwłaszcza jak ktoś ma kasę ... Nie mam z kim o tym pogadać, może ktoś na kafe??