Poczułam się gorsza, bo karmię piersią :(

Mam 9miesieczna coreczke i karmie piersia. Zakladalam sobie, ze tak do roku bede karmila a potem po malu odstawie. Ostatnio spotkalam dziewczyne naszego dobrego kolegi i jak sie dowiedziala ze jeszcze karmie to zaczela mnie pierdzielac ze dlaczego tak dlugo, ze juz dawno powinnam odstawic itd. Powiedzialam ze chce do roku karmic i to moja sprawa, a ta dalej swoje. Przykro mi bylo tym bardziej e rozmowe slyszaly obce osoby (cala sytuacja byla w szatni, jak przebieralysmy sie przed zajeciami fitness i bylo kilka innych kobiet). Wkurzylam sie i szybko ucielam rozmowe i wyszlam z szatni, ale teraz juz sama nie wiem, moze rzeczywiscie powinnam mała odstawic? Denerwuje sie na mała jak chce piers, ona zaczyna plakac, bo byla przyzwyczajona ze miala kilka stalych por karmienia (rano, czasami w dzien przed spacerem, wieczorem i w nocy), a ja teraz mimowolnie chyba mysle ze z dnia na dzien ja odstawie:/ Czuje sie winna i jakas gorsza ze karmie piersia wlasne dziecko ;/

olej naprawdę ze względu na obcą osobę chcesz wszystko od razu córeczce zmienić? a kim ona jest że aż tak Cię to ruszyło? chyba wiesz lepiej co dobre dla Twojego dziecka :-)

nie słuchaj koleżanek, tylko karm swoją niunię, ja 11 miesięcy karmiłam i jak się ktoś dziwił że długo to go olewałam i już, a znam mamy co i do 3 lat karmiły, tak że karm sobie spokojnie :)

ej ale naprawdę do trochę za długo... dziecko które ma roczek no już dziecko a nie niemowle. już moze powolutku inne jedzonko jesc.

a dajże spokój :) Ja karmiłam ponad rok i jakoś źle mi z tym nie było. Jakby człowiek miał słuchac "rad" innych to by zwariował. Twoje życie, Twoje dziecko, prawda?

ile chcesz to krm - twoja sprawa i twoje dziecko a znajoma niech sie soba zajmie a nie Toba :P

Im dłużej karmisz tym dziecko nabierze większej odporności:) karm dzieciaczka do roczku a potem odstawiaj:) i nie słuchaj wariatek:*

twoje dziecko, twoje piersi wiec karm ile ci sie podoba i nie zwracaj uwagi na innych. Nie rozumiem tego krytykowania, ze ktos nie karmi piersia w ogole lub karmi wg. kogos za dlugo. To osobista sprawa kazdej kobiety

stokrotka to że podaje jej pierś nie znaczy że nie daje innego jedzenia:)

ja karmiłam 2 lata i 2 miesiące i nie ochodziło mnie zdanie innych. Mój syn tylko raz w życiu zachorował - na trzydnióekę. Pozatym zero katarów, zero chorób. I matka i dziecko zadowolone, więc co Cię obchodzi opinia znajomych ? Same jak będą miały dziecko to może będą tak długo karmić....

wlasnie myslalam ze sie nie przejełam tym jej gadaniem, ale dzisiaj sobie uświadomiłam, ze od dwoch dni sie denerwuje jak mala chce dluzej possac i mysle w takiej chwili ze juz powinna dawno byc odstawiona. Do tej pory karmienie bylo samą przyjemnoscią, nawet mi nie przeszkadzalo jak musialam w nocy wstawac ją nakarmic. Dopiero dzisiaj sobie uświadomiłam co ja robie i staram sie wyciszyc i uspokoic, zeby nie 'odbijac sobie' tego wszytskiego na dziecku. WIem ze jest juz moze duza, je inne posilki, ale ciagle widze ze piers jest dla niej wazna, chociazby dla tego przytulenia sie do mnie

Jakiej odpornosci??? ja w ta cala odpornosc nie wierze i tyle,jedno dziecko karmilam butelka od urodzenia,drugie postanowilam karmic piersia,bo tak niby zdrowiej,z zreszta chcialam zobaczyc jak to jest,no i karmilam do ponad roku i zadnej odpornosci cora nie ma, choruje mi bez przerwy pierwszy antybiotyk brala jak miala miesiac zachorowala na oskzrela,starsza corka nie choruje w ogole nie liczac jakiegos kataru czy drobnych infekcji a ma juz 3 lata.Dlatego ja widzac po swoim przykladzie nie wierze w zadna odpornosc gdy karmi sie piersia.Zreszta mam kilka kolezanek ktore to samo zaobserwowaly u swoich dzieci,ze te chowane na butelkach rzadziej choruja niz te ktore byly na piersi.Nie twierdze,ze karmienie piersia jest zle,albo gorsdze od karmienia mlekiem modyfikowanym,ale mogli by juz przestac kobietom oczy mydlic i mogli by skonczyc z ta nagonka na karmienie naturalne.

A jesli chodzi o sam watek tematu,to olej ta klijentke,to nie jej biznes jak karmisz dziecko i czym.

zreszta ja tez uwielbiam te chwile jak ja przytulam. Z karmienia nie zrezygnuje jeszcze, tym bardziej ze mała ostatnio ząbkuje i bardzo mało je, a jest drobniutka (z waga na 3 centylu), i boje sie ze jak odstawie od piersi to juz calkiem nie bedzie na wadze przybierala. Sama nie wiem dlaczego tak zle sie czulam po tej rozmowie i tak to wszytsko wzięłam do siebie. Tym bardziej, że ta dziewczyna ani nie jest jakas moja dobrą znajoma, ani też sama nie ma dzieci. Moze glupio mi sie zrobilo, ze te wszytskie babeczki w szatni to slyszaly, bo karmienie dla mnie zawsze bylo bardzo intymna sprawa i nigdy nie karmilam przy obcych osobach (oprocz najblizszej rodziny)

a mnie to wkurza jak byle kto potrafi spieprzyć komuś samopoczucie... sama tak nieraz mam to wiem jak się czujesz :-) miej to daleko co ona gada

glowy durnymi radami glupiej baby . Karm tyle ile chcesz , to ty decydujesz jak dlugo . a dlugie karmienie nie wyjdzie malej na zle. Zreszta rok to nie jest dlugo. A co do baby z szatni , niech lepeij poustawia swojego meza w sypialni , a nie wpierdala sie w zycie innych nie proszona o rade :-0

tez tak się zastanawiam, dlaczego ludzie tak lubia sie wcinać w sprawy które ich nie dotyczą. Rozumiem, żeby jeszcze mi powiedziała kulturalnie jakie jest jej zdanie, to ok, a ona poprostu tak mi gadała, że poczułam się jak jakiś wybryk natury, bo karmie piersią

i moja coreczka juz chorowala na zapalenie oskrzeli i na zapalenie pluc a ma 2 miesiace dopiero ;/ nie ma zadnej odpornosci przy karmieniu piersia tak naprawde a ja bee karmic do pol roku najwyzej tyle powinno sie karmic a nie 2 lata przeciez to obrzydliwe

ja znam jedna babeczke co do 4 roku karmila. Pozniej musiala brac jakies lekarstwa na spalenie pokarmu.. Zazdroszcze wam dziewczyny.. Ja nie mialam czym karmic po miesiacu:((( A tak bardzo o to walczylam:((( Ale co mialam zrobic jak z sciagania pokarmu mialam tylko niecale 20ml?

tez znam osobe ktora karmila 4 lata, moja szwagierka teraz odstawia od piersi synka ktory ma 3 lata. Dla mnie to jednak troche za dlugo. Chcialabym tak do roku, a potem odstawic

Nie musisz się czuc gorsza, ale fakt faktem że to za długo. Skoro dziecko juz teraz marudzi jak nie ma cycka to co to bedzie za 3 miesiące?? bez sensu tak długo karmić, stres nie potrzebny dla dziecka.

i bardzo dobrze, że jeszcze karmisz. Ja mam roczniaka i niedługo będę go odstawiać od piersi.

ciekawe ile stresu bedzie was to kosztować? a pożytku z takiego długiego karmienia nie ma żadnego....

wiem, że będzie ciężko ją odstawić nawet za 3 miesiące, ale mam nadzieje, że po mału jakos sie uda. Wcześniej próbowałam 2 razy juz ją odstawić, jak była mniejsza, ale ona nie toleruje butelki ani smoczka, więc nie chciała nic prawie jeść, przestała przybierać na wadze, więc karmienie piersią było konieczne. Teraz już w dzień mało kiedy je, jedynie wieczorem przed snem i rano jak wstanie, no i nocne karmienie, więc mam nadzieje, że po mału jakos bedziemy eliminować karmienia w dzień i zastępować innym posiłkiem. Przyznam szczerze, że troche się boje tego, ale jestem dobrej myśli że małymi kroczkami jakos się uda :)

nie przejmuj się, i karm ją ile chcesz,ja bym chciała być na twoim miejscu i wogóle karmić :( bo mały nie chce wogóle piersi, woli butlę chociaż tyle że ja swoje mleko odciągam.

karmienie do 6 miesiaca przynosi dziecku korzyści a potem tylko zabiera matce mikroelementy każdy pediatra to powie wiadomo kazda mama karmi wedlug swojego uznania i tyle:) ja nie karmilam wogole i moj ma 17 miesiecy i nasza najgorsza choroba to katar i trzydniowka poki co, a kolezanek dzieci na piersi do 2 lat non stop zastrzyki itp. i nie mowie ze dlatego bo na piersi czy butelce sama chcialam karmic piersia ale sie nie udalo z roznych przyczyn ogolnie uwazam ze duzo zalezy od odpornosci nabytej a nie od mleka ... i od tego jak sie dziecko chowa (sterylnie czy normalnie), jak sie dziecko ubiera, czy chodzi sie duzo na spacery w deszcz, zimno, ciepło, wiatr itp, pozwala mu sie biegac na bosaka, wtedy pierwszy lepszy chłód nie powoduje zapalenia płuc a wiekszy wiatr zapalenia uszu nie przejmuj sie innymi aczkolwiek pewnie w 80% przypadkow karmienie dluzej jak rok to przyzwyczajenie a nie korzysci

Ja karmilam do 2 lat

aaa moja znajoma ostatnio odstawiala 20 miesieczna mała posmarowała piersi cytryna dała małej sprobowac i powiedziala ze piersi sa teraz chore i nie mozna pic mleczka robila tak przez kilka dni i mala teraz jak sie zapedzi do picia to sobie przypomina ze piersi sa chore i ze juz nie daja jedzonka i juz nie chce wcale

dla mnie to trochę obrzydliwe kamić dziecko 2,3,4 letnie piersią. Przecież takie dziecko już mowi, chodzi, pownno jesc inne pokarmy. Do roku jeszcze ujdzie, chociaz ja mam zamiar karmić pół roku i koniec.

A ja czuje sie lepsza wlasnie dlatego,ze karmie piersia ,a nie sztucznym i tobie radze tak samo sie czuc.Nie sluchaj jakis idiotek i tyle.Ja tez bede karmic malego dluzej niz rok i nie zamierzam sie przejmowac gadaniem innych.Przewaznie madrza sie te co nie karmiły.