Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość icoteraz222

Mam 22 lata a moja matka nadal mnie kontroluje , nie wiem co robic

Polecane posty

Gość icoteraz222

Niby wyjechalam do innego miasta, 100 km od niej. Ale i tak musze co tydzien przyjezdzac na weekend. Bo w uczelniach stolowce pewnie gowno dają a ja nie umiem sobie nic zrobic, bo ona zawsze mi podstawiala wszystko pod nos. Swietnie sobie radze. Dzwoni codziennie , wypytuje o wszystko jakbym miała 10 lat :( Poznalam chlopaka chciala go poznac kur... nie zrozumie tego ,ze nie kazdy poznany czlowiek to odrazu kandydat na męza. Ostatnio poczula papierosy ,zaczela sie awantura ze mnie w cos wciągneli w papierochy ,narkotyki ,eh a to byl smrod z pociągu ,bo siedzialam w przedziale dla palących . Nie mam wlasnego zycia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutny posladeczek
jak to "musisz" przyjeżdżać co weekend? co się stanie jak nie wrócisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość icoteraz222
nie. Mam jeszcze młodsza siostre. Jesli nie przyjadę zaczynają sie pytania dlaczego ? Co robie? Z kim ? gdzie? Powtarza ,ze znów coś kręce :O 100 km od domu a czuje sie jakbym nadal byla w klatce, nie wspominając o tym ,ze nikogo tu nie poznalam. Tylko szkola i do domu . Tak jakby matka obserwowala mnie z kazdej storny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twims
Ja bym olała takie gadanie, mówisz, że zostajesz na weekend bo masz ochotę i tyle. Nie daj się dziewczyno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutny posladeczek
Zostań raz na weekend. Przecież po Ciebie nie przyjedzie? Jak będzie się wypytywać, powiedz, że musiałaś koniecznie coś załatwić na zajęcia akurat w mieście w którym studiujesz :) nie wiem :) na początku zmyśl, później zostawaj co któryś weekend najnormalnie mówiąc, że masz ochotę tam zostać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia cichcipna
tez miałam taki problem :) zostałam raz, drugi , aż przyjechałam po 2 miesiącach , zobaczyła ze zyje nic mi nie jest , nie umarłam z głodu i wreszcie dała spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×