Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zasmuconazawiedziona

pary narzeczeńskie, które nie mają o czym rozmawiać z partnerami...

Polecane posty

Gość zasmuconazawiedziona

Mam 24 lata, narzeczony 25. Jesteśmy razem od czterech lat, zaręczeni od ponad trzech. Kiedyś łączyły nas wspólne tematy. Teraz jedynym wspólnym celem jest kupno mieszkania. Kiedy on wraca z pracy siedzi przed kompem. Ja nie jestem lepsza... po pracy czytam internet, rosnie flustracja. mam wrazenie, ze jestesmy dla siebie jak wspollokatorzy, nie jak przysli malzonkowie. kiedy ja ogladam film, o oglada inny ( mamy odmienne gusta) dziś poszlabym z nim na spacer, ale pewnie powie, ze jest zmeczony po pracy...:( nie podoba mi się tak jak jest..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasmuconazawiedziona
musze dodawać, że seks stracił na jakości? Że często podczas seksu myślę o tym, co na jutro muszę zrobić...Kiedy już jest po, często się cieszę, że wreszcie mogę się do niego tak normalnie przytulić... zastanawiam się kiedy my ostatnio rozmawialiśmy o czymś takim jak...przyjaciele? nie pamiętam....odległe czasy,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to co was w ogóle łączy?
Chyba tylko przyzwyczajenie. Bardzo Ci współczuję, a rada jest jedna, albo zacznijcie nad związkiem pracować, albo się rozstańcie, bo po ślubie wcale nie będzie łatwiej. Będzie trudniej. I może zamiast czytać internet poczytaj czasem książkę, albo słownik, dowiesz się, że jest "frustracja", a nie "flustracja", oraz że jesteście "przyszłymi małżonkami", a nie "przyslimi" :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×