Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

do przyszlych malzenstw !

Polecane posty

Gość niestetyyy
mam 10 lat starszego brata, od jeszcze studiował w tych czasach kiedy szło się na praktykę gdzies i prawie każdy po praktyce dostawał pracę, moja bratowa poszła ba praktykę do banku na 3 roku studiów, później praca tam i tak 12 lat pracowała i za sporą kasę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestetyyy
co ciekawe tę praktykę załatwia uczelnia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestetyyy
a my teraz mamy tak, że zanim masz szansę się wykazać, to daleka droga żeby w ogóle pracodawca chciał z tobą przeprowadzić rozmowę...dobiły nas te prywatne uczelnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
ale najgorsze jest to ze przez to popadlam w taką depresję , nie wiem skąd się to wzięlo. nigdy nie mialam ze sobą problemow , bylam radosna , a dzis od switu do nocy narzekam , placzę i moja depresja sięga zenitu. myślę ze muszę isc do lekarza..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestetyyy
nie wiem czy Ci to da, co Ci taki lekarz może powiedzieć żebyś wyluzowała, że się ułoży, ble ble ble...po prostu jak znajdziesz pracą taką jakie cię satysfakcjonuje, to Ci od razu przejdzie...i to chrzanienie że żadna praca nie hańbi, jasne... a może schowaj dumę i zacznij prosić znajomych, rodziną, może mają jakieś znajomości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestetyyy
ja nie ma depresję, jakoś daję radę, choć zimną to popadałam w apatię, ale już dawno nie płaczę z powodu braku pracy, teraz kończę 2 kierunek więc mam z tym nieco zajęcia, ale wiadomo to temat zastępczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestetyyy
I pamiętaj jedno, nie jest absolutnie tak, że pracę dostają tylko najlepsi! często dostają ją Ci którzy dobrze grają....którzy potrafią wyczuć kiedy trzeba udać skromnego milczka przytakującego, kiedy bardziej przebojowo-dociekliwą osobę...ja się napatrzyłam na rożnych ludzi w swoich pracach, takie które nie znam podstaw obsługi komputera, a dostawały pracę po znajomości, no wielu różnych kombinatorów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pot
roboty nie maja a slub biorą i chca się rozmnażać szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pot
a potem nie mam co jesc dzieci odebrane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pot
po co bierzecie slub jak pracy nie macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytałam dzisiaj fajny tekst. Rozmowa kwalifikacyjna. Szef pyta starającego sie o pracę: - Co Pan umie? -jestem inżynierme - Pana wykształcenie już nam. pytam Pana co Pan potrafi - nooo, eeee, no ale ja jestem inżynierem.... Zabawne, ale niestety bardzo okrutne i prawdziwe. I tak niestety ma każdy po dziennych studiach, dlatego później jest kłopot z pracą. Wykształcenie oczywiście jest ważne, ale najważniejsze są umiejętności, a te zdobędziesz jedynie w pracy. Druga sprawa - teraz w mojej firmie trwa proces rekrutacyjny. Na stanowisko recepcji. 90% osób umówionych na rozmowę kwalifikacyjną z Prezesem przyszło w dżinsach! rekordzistka miała dżinsy, bluzę z kapturem i adidasy! chyba nikt przed rozmową się nie przygotował, nie przeglądnął naszej strony internetowej.... Także praca jest, ale też trzeba solidnie podejść do jej poszukiwania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie z kolei bawi - takie podejscie mam dwa kierunki studiow;-))) po co? zeby trobic wrazenie ze sie nie wie czego sie chce w zyciu albo ze najbardziejlubi sie studiowac?;-) no i rzadko ktos ma skonczone kierunki dajace konkretne umiejtnosci nap. architekture i medycyne, druga rzecz - warszawa to poniekad moje rodzinne miasto - ktos napisal ze maz zarabia 6tys. netto - na warszawe na dwie osoby to sie poszaleje - ale jak juz mowilam kazdego co innego zadowala co do znajdowania pracy - tu liczy sie wszystko - pewnie ze patologia tez sie najdzie,. ale ktoras laska powyzej napisala ze prace dostaja ci ktorzy potrafia sie dostosowac - otoz to! lepiej miec wyczucie - ale go nabyc - niz siedziec na forum i stekac ze inni je maja a ja nie;-) nie przesadzalabym z ta praca po znajomosciach - jak sie chce to sie prace znajdzie - to jest najczestsza wymowka nieudacznikow a i prace mozna stracic zawsze - bez wzgledu na to czy jest sie sekretarka czy prezesem (osobiscie bylam swiadkiem obydwu sytuacji) - czasem tez traci sie prace nie z wlasnej winy np. przy zwolnieniach grupowych/restrukturyzacji/redukcji stanowisk itp. warto o tym pamietac ale zakladanie rodziny jest dl osob samodzielnych - moim zdaniem - a jesli ktos nie potrafi zaplacic swoich rachunkow - musi polegac na narzyczonym, siostze, mamie czy wujku - to dalej przewiduje jeszcze wieksze klopoty;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 tys. zl = nie poszaleje sie w wawie, mialo byc ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestetyyy
ROR, nie wymądrzaj się, jak nigdy nie miałaś problemów ze znalezieniem pracy, to nie masz pojęcia, jak to jest...6 tys. zł dochodów, jak się ma własny dom bez kredytu na 2 osoby, to bardzo przyzwoita suma, więc nie generalizuj...studiowanie 2 kierunków świadczy o pracowitości...Jest różnie wiadomo, jak ze wszystkim trzeba mieć dużo farta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja po zawodówce
plus kilkuletnia praktyka - 6000 - 8000 miesięcznie [ liceum również w międzyczasie udało mi się ukończyć], mój przyszły mąż po studiach i 5 letniej praktyce w zawodzie - 2.400. Na szczęście mój luby zmienia zawód, będzie moim pomagierem - zakładamy swój biznes. Lokum mamy, udało mi się tanio kupić dom na wsi [do remontu tylko się nadaje ], ale z e wspaniałymi obiektami towarzyszącymi pod nasz biznes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bidulkaaaa
a my zyjemy za marne 1500 zł i powiem Wam ciezko jest ale dajemy rade, najwiecej idzie na kasy na 2 auta ale jestesmy zmuszeni miec 2. (mieszkamy na totalnym zadupiu:( ) zarabia tylko maz, ja jestem na ostatnim roku studiow I stopnia dziennie i to chyba byl bład teraz mgr bede robic zaocznie a i tak boje sie ze z praca bedzie ciezka:( a dla przykładu moj brat jest po zawodówce i zaraz po szkole firmy sie o niego biły ma fajna prace narazie za niecałe 3 tys i ciagle zapowiadaja podwyzki. z miesiaca na miesiac zarabia wiecej... studia teraz sie w ogole nie opłacaja bez znajomosci:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"[zgłoś do usunięcia] niestetyyy ROR, nie wymądrzaj się" a dlaczego mam sie nie "wymadrzac"?;-)) bo ty sobie tego zyczysz? bo masz monopol na wymadrzanie?;-)))) poza tym ja tylko opinie wyrazilam ze 6 tys netto na warszawe na dwie osoby jest niezawiele - ale jak juz mowilam - jednemu nie wystarczy i 60tys. a inny bedzie szczesliwy za 600 zl - moim zdaniem, a akurat koszty zyycia w wawie, znam dobrze to jest dosyc niewiel "jak nigdy nie miałaś problemów ze znalezieniem pracy" jasne - odkad sie urodzilam - pracowacy czekali pod moimi drzwiami;-))) albo nie rodzice mi "zaltwili";-)))))))))) po prostu zamiast marnotrawic energie na ujadanie i strofowanie innych - radze sobie - bywa roznie - kwadratowo i podluznie - raz lepiej raz gorzej - jak u kazdego - ale ogolnie usmiech mi z twarzy nie schodzi;-)) "studiowanie 2 kierunków świadczy o pracowitości...Jest różnie wiadomo, jak ze wszystkim trzeba mieć dużo farta..." jasne a studiowanie 3 a mega pracowitosci -;-)))) zwlaszcza jak sie laczy pedagogike z marketingiem i zarzadzaniem administracja;-))))) wiesz najwiecej placa nie za pracowitosc - tylko za kreowanie tak zwnaej wartosci dodanej;-))) oczywiscie sa i tacy ktorzy maja skonczona architekture i np. medycyne - prezdzej czy pozniej wyjda na swoje - a ci z dwoma beda sobie dalej kultywowac pracowitosc - w nadziei ze sie nad nimi ktos zlituje;-))) ale fakt w spoleczenstwie potrzeba ijednychi drugich - juz lepiej byc pracowitym niz kjeczaco-uzalajacym sie;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"[ a dla przykładu moj brat jest po zawodówce i zaraz po szkole firmy sie o niego biły ma fajna prace narazie za niecałe 3 tys i ciagle zapowiadaja podwyzki. z miesiaca na miesiac zarabia wiecej... studia teraz sie w ogole nie opłacaja bez znajomosci" a ja sie temu nie dziwie - bo twoj brat pewnie posiada jakies konkretne lkwalifikacje - a to za niego rynek "placi" kiedy ludzie wreszcie zrozumieja ze robienie sobie mgr - czesto nieuzytecznych kierunkow humanistycznych to strata czasu a i pieniedzy nierzadko?! studia sie nie licza bo nie sa dostosowane do rynkow pracy np. moj kuzyn skonczyl telekomunikacje i na brak pracy tez nigdy nie narzekal i teraz gdy pracuje juz kilka lat jego pensja wzrosla trzykrotnie - prace dostal przez staz, wiec prosze nie generalizowac ze studia sie nie licza - porzadne sie licza byle jakie - nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zarabiam
na rękę 1800 a mój facet nic. ślub w maju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×