Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość TakaSobieMama

Samodzielne jedzenie 2-latki

Polecane posty

Gość TakaSobieMama

Moja 2 letnia corka nie chce sama jesc :O Oczywiscie potrafi, swietnie sobie radzie tak z lyzka jak i z widelcem, tylko po prostu nie chce. W najlepszym wypadku zjada kilka kesow (w najgorszym nic) i slyszymy : "dawaj mi" bez wzgledu na to kto z nia je posilek. Co mam w takiej sytuacji robic ? Czekac cierpliwie az jej przejdzie ? Probowalam juz metode "nie chcesz jesc sama - nie bedziesz jadla wogole" ale po praktycznie calodniowej glodowce wymieklam :(.... wydaje mi sie to nieludzkie :( Dodam jeszcze ze ta sytuacja trwa juz dosyc dlugo, w zasadzie corka nie zjadla calkowicie SAMA jeszcze zadnego posilku, wczesniej albo pozniej ale ZAWSZE przy posilku domaga sie pomocy. Napiszcie drogie mamy jak u Was wygladaja posilki z 2-latkami ? Jedza same ? Pomagacie im ? Karmicie ? Z gory dziekuje za dopowiedzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaSobieMama
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale siem żem zbulwersiła
przepraszam a co to wogole za zwrot " dawaj mi" :O nie uczycie jej kulturalnie sie odzywac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella ...
Moja ma 2,7 i tez odmaiwa samodzielnego jedzenia. Ale nie bardzo sie tym przejumje - za chwile bedzie miec malutkiego braciszka i bedzie musiala troche dorosnac.Poza tym od wrzesnia idzie do przedszkola - tam sie nauczy jedzenia. Juz teraz widze ze kiedy jest z innymi dziecmi to samodzielne jedzenie nie stanowi problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaSobieMama
ale siem żem zbulwersiła --> widac nie masz dzieci ktore ucza sie wlasnie mowic ;).... poprawianie poprawianiem, ale takie dzieci same sobie twoza slowa wedlug wlasnych zasad :P Ale nie o tym jest ten topik ;) Bella --> dzieki za odpowiedz, ja wlasnie zauwazylam ze jak jemy wszyscy razem to jakos lepiej jej to idzie :) Niestety najczesciej tylko prze week-end jemy wspolne posilki a w tygodniu mala je z opiekunka albo tylko z jednym z nas. Moze jeszcze jaks mama sie wypowie ? Jak to u Was wyglada ? Czy wogole jest sens wymagac od 2-latka samodzielnego jedzenia ? Nie chcilalabym malej na leniuszka wychowac ;) a z drugiej strony nie chce z niej malej-doroslej na sile robic...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj wlasnie skonczyl 3 lata i tez nie wszystko je samodzielnie. tzn. kanapki czy inne stale potrawy tak ale np. zupe czy platki pomimo ze umie to zje troche i pozniej ja dokarmiam. u mnie to wynika z tego ze jest niejadkiem i po prostu wybralam mniejsze zlo. tez sie nei martwie bo od lipca idzie do przedszkola wiec nie bedzie mial wyjscia i bedzie musial sam jesc. ja sie tylko martwie czy on w ogole bedzie cos tam jadl :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaSobieMama
Kluska_serowa --> dziekuje za opinie :) Pocieszasz mnie, naprawde :) Moze to glupie ale dobrze wiedziec ze nie jest sie samemu ;) Wiesz wszedzie trabia ze dziecko sie nie zaglodzi i jak nie badzie mialo wyjscia to samo sie za jedzenie wezmie ... tylko ze moja tez do olbrzymow nie nalezy :P i te kilka dni glodowki na dobre jej napewno nie wyjda. Gdybym nie miala wyjscia, gdybym wiedziala ze to juz ostatni dzwonek, ze MUSI zaczac sama jesc to pewno bym sie zawziela.... ale czy to nie za wczesnie od 2-latki wymagac calkowicie samodzielnego jedzenia ? Jestesmy po obiedzie, dzisiaj nie mam powodow do narzekania, zjadla sama ok 3/4 zawartosci taleza :), pozniej juz zaczela sie jedzeniem bawic wiec jej reszte ja dalam (troche tez sama podbierala). Jogurta zjadla 1/3 i reszta znow bylo "dawaj mi" ;) .... Wszystkim dziekuje za opinie i Wasze doswiadczenia :) Moze jeszcze ktos sie wypowie ? Jaka jest wg Was granica wiekowa powyzej ktorej dziecka nie powinno sie juz karmic ani pomagac przy jedzeniu ? Wiem ze temat nie jest wystrzalowy ;), wiekszym powodzeniem ciesza sie te o wrednych tesciowych :P ale nie trace nadziei ;) ..... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaSobieMama
No i chyvba sie nie doczekam .........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylekkolorowy
Moj syn je sam ma 26 mcy, nawet gdy chce mu podawac to mowi do mnie : Michas umie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja za to wszystko sama by jadła nie zawsze ładnie trafia do buzi i potem mam sprzątanie, także widzę każdy ma inny problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×