Gdzie w necie poznaliscie swoją drugą połówkę ????

Na jakich portalach ???

Też się zastanawiam

Dajcie sobie spokoj z portalami i poczytajcie moj topik pt "wrocil na portal randkowy", moze to was otrzezwi...

Myśmy się poznali na sympatii. 6 lat temu. Jesteśmy małżeństwem, po ślubie cywilnym. On jest wspaniałym facetem, kocham go bardzo :)

Geminia, jeśli wrócił na portal będąc z Tobą i oszukując Cię, to niedobrze... Ale w takim razie Ty też musiałaś wrócić na portal, skoro wiesz, że on wrócił.

Nie jestesmy już razem i dlatego wrocil, najsmieszniejsze jest to, ze mowil ze juz nigdy nie wroci :)

Jeśli nie jesteście razem, to miał prawo wrócić, nie rozumiem o co Ci chodzi? A to, że mówił, że nie wróci? To Ty nie wiesz, że czasem ludzie kłamią, a czasem jest tak, że na początku wierzą w to, co mówią, ale proza życia powoduje swoje... i chęć przygód... Może spostrzegł, że Ty to nie ta jedyna?

Pod spodem jest moj topik o tym facecie pt "wrocil na portal randkowy", przeczytaj prosze poczatek i napisz co o tym sadzisz.

Przeczytałam. Myślę, że zbyt szybko zaangażowałaś się emocjonalnie w tamtą znajomość. Praktycznie w ogóle nie znaliście się. Myślę, że on oczekiwał czegoś innego, może liczył tylko na szybki i łatwy sex, stąd te kłamstwa... Facetom się wydaje, że potrafią używając pewnych frazesów, nacisnąć w nas pewne guziki, które zaowocują konkretnym zachowaniem... chce wychowywać dzieci po miesiącu...? znaczy, że jestem jego jedyna, spotkał miłość życia i to ja nią jestem... A tymczasem prawda jest inna, co życie pokazało... Na pewno nie był w Tobie zakochany, nie zależało mu na tej znajomości w ogóle... Więc dobrze, że poszedł sobie... Nie masz czego żałować :)

mikrokosmos ciemna maso...przeczytaj jeszcze raz zamiast odgrywac dumna pani, ktora ma tak wspanialego partnera.. poznalam meza na everkindofpeople.com, 6 lat po slubie plus 4 miesieczna coreczka, nadal jestesmy w sobie zakochani:)

Wiem to wszystko, a wiesz, jaki on ma opis, ze szuka partnerki ktora ma wady bo w idealy nie wierzy, ze uwielbia spelniac czyjes marzenia i ze jego partnerka powinna miec wlasne zdanie... A ja mialam marzenie, zeby sie z nim spotkac, to musialam czekac po 3 tygodnie, albo kazal mi spakowac torbe i polozyc w szafie i czekac na jego wezwanie. Zdanie tez wlasne mialam a jak chcialam pogadac o tym to wylaczal telefon albo nie mial ochoty. Szlag mnie trafia jak czytam to co napisal...

Geminia, trafiłaś na jakiegoś niedojrzałego palanta.... Musisz zapomnieć... I szukać dalej... Bądź czujna i ostrożna. Powodzenia

Dzieki :)

Geminia wracaj lepiej juz do swojego topiku

ja poznałam na forum gry internetoej :)

rowniez gra internetowa - seafight.. codzienne rozmowy przez program do komunikacji glosowej zblizaja i pozwalaja sie lepiej poznac :) duzo tu normalnych, sympatycznych mezczyzn :)

Ja poznałam swojego na fotka.pl, ale to było wiele lat temu, fotka wtedy była takim "pionierskim" portalem jeśli chodzi o te sprawy :D Jesteśmy 2 miesiące po ślubie :)