Mojego ginekologa,ktory odebrał mi 2 porody traktuje wyjatkowo!!

Cy tak kazda kobieta ma,.czy tylko ja?To jednak po pierwsze facet,po drugie lekarz ktory mi pomógł w niełatwym okresie ciąży,a na dodatek też był za kazdym razie i kontrolował,pomagał mi przy moich dwoch porodach,w tym jeden byl naprawde cięzki i trudny dla mnie.Mam do niego jakis sentyment,ze mimo iz sie nie znamy osoboscie,traktuje go niemal jak przyjeciela,to jedyny facet,ktory był przy moim porodzie(mojego meza nie było)czasem mam wrazenie,czy nie za bardzo go lubię...

ginekolog to tez facet

ja też mam sentyment do mojej pani gin - robiła mi cc i wogóle jest fajną kobietą i teraz jak nie jestem w ciazy to z przyjemnością chodze do niej po tabsy itd - nie jest to jakieś zauroczenie - nie jest moją koleżanką itd - ale czuje własnie taki sentyment!!

wiesz,ale on jest facetem i to przystojnym:wysoki,męski głos,zawsze elegancki i ładnie pachnie ,do tego cholernie inteligentny,tak ze na wizytach miałam z nim o czym pogadac,nie gadałam z nim tylko o mojej ciąży,ale ogolnie o muzyce,psychologii,wydarzeniach ogolnoswiatowych,o nowinkach naukowych i zartowalismy