Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość versality

chyba pieniadze nas poroznily

Polecane posty

Gość versality

Moj facet mieszka z rodzicami, nie placi za nic, pracuje tak samo jak ja, tylko ze na pol etatu, ja mieszkam sama, pracuje na pelny etat, place rachunki, za mieszkanie utrzymuje siebie od kilku lat, oboje mamy kolo 30tki, wlasnie jest cos co mi nie daje spokoju, zaczelam sie zadreczac tymi myslami o roznicy miedzy nami jesli chodzi o styl zycia i o to ze on wlasciwie nie rozumie mnie czasmi ze ciezko mi jest na wszystko miec kase, zwlaszcza jak chce zebysly gdzies wyjechali, cos zrobili. Ostatnio zaprop[onowal nam wycieczke zagranicza, nie dal mi na to zbyt wiele czasu i wlasciwie nie mam odlozonych pieniedzy na ten wypad, zwlaszcza ze nie dawno wrocilismy z takiej jednej wycieczki za ktora ja wiekszosc placilam, boli mnie to ze wiekszosc czasu przebywa u mnie w domu, jak wracam z pracy to wiadomo musze kupic cos do jedzenia a to kosztuje, tak czasmi jest u mnie tydzien non stop, wiadomo lepiej w ten sposob bo mamy wiekszy luz niz byc u niego z rodzicami, jak pojechalismy do moich rodzicow to ja placilam za wszystko za siebie , rodzicow, niego i za brata z zona bo wiedzialam ze akurat rodzice maja kryzys finansowy i chcialam im ulzyc. Problem w tym ze czuje ze chaialbym miec partnera ktory by dzielil ze mna zycie, rozumial mnie rozumial to jak sie zyje na wlasnym, jak to jest byc niezaleznym, a tak czuje jakby on dla rozrywki przyjezdzal do mnie nie myslal powz\znie o zyciu nad tym zeby sie wyprowadzic od rodzicow, pojsc na swoje, sam mi powiedzial ze tak jest mu latwiej i nie ma zamiaru na razie tego zmieniac, dzisiaj jest impreza u znajomych i powiedzialam mu ze nie ide bo nie mam kasy (kase oszczedzam na ta durna wycieczke) wiem ze on ma bardzo zaoszczedzonych pieniedzy, nie mamy przed soba tajemnic i tak samo on wie ile na koncie ja mam ja i ja wiem o jego, tak wiec on powiedzial ze na impreze idzie no i wydawalo mi sie ze mi zaproponuje to ze mi postawi drinka chociaz zebym poszla, to dla niego jest nic, a on po prostu nic nie zrobil tylko zyczyl mi milego wieczoru:/ Sama nie wiem czy jestem tym wszystkim przewrazliwiona czy rzeczywiscie jest sie tytaj nad czym zastanowic, bo myslalam powaznie nad zerwaniu.... wiem ze jestem zazdrosna o to z on ma latwiej, ma wiecej, przyznaje sie..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabinet pana prezesa
Wobec tego pokaż mu, że życie też kosztuje. Wracając do domu niczego do jedzenia nie kupuj, jak on jest. A potem spokojnie wyślij go do sklepu, żeby kupił coś na kolację (za swoje), to Ty ją zrobisz. Wcześniej zjedz coś na mieście, żeby nie paść z głodu w razie, gdyby on powiedział, że nie chce kolacji, bo najadł się u mamusi. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabinet pana prezesa
Skoro on ma ok 30 i nadal chce mieszkać u swoich rodziców, a nie z Tobą, to chyba nie wiąże z Tobą żadnych planów na przyszłość, więc może zamiast zbierać kasę na wyjazd z nim, zbieraj kasę na wkład na kawalerkę dla siebie. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość versality
dzieki kochane, nie mam z nikim o tym porozmawiac, a rodizcow nie chce dreczyc swoimi problemami. on mnie bardzo kocha tak mowi i chce spedzic zycoe ze mna, chce ze mna kiedys zamieszkac,ale powiedzial ze nie chce brac slubu ze to zbedna rzecz, oczywiscie dzieci tez nie chce, rozmawialam o tym kiedys z kolezanka i mi powiedizala ze kiedys zmieni zdanie zeby tego nie przekreslac tylko dac szanse, jest to naprawde dobry czlowiek, tylko po prostu mi czegos w tym naszym zwiazku brakuje wczoraj mi powiedzialam ze mimo ze pasujemy do siebie i sie dogadywujemy to mysle ze moze nie ma sensu bycie razem bo on mieszka z rodzicami a ja na swoim i po prostu to nas rozni jego odpowiedz byla taka ze "cos wymyslam" i tyle skonczyl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na szkołę znów
Może w waszym związku brakuje Ci... związku? W związku obie strony wnoszą wkład i troszczą się o partnera, a Twój chłopak ma Cię chyba trochę gdzieś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość versality
to co ja mam zrobic zeby to zmienic? bo juz nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja uwazam, ze nic labo nieiwele mozesz zrobic bo....to klasyczny przyklad, gdzie moze i ludzie sie kochaja ale maja diametralnie rozne oczekiwania co do zycia;/ moim zdaniem kolezanka ci zle powiedziala ze mu przejdzie - wiekoszosci przechodzi i zmieniaja zdanie, ale sa tez tacy ktorzy zdania nigdy nie zmienja i co wtedy>? jest tez jeszcze mozliwosc, nie sadze zeby to byl wasz przypadek, ze koles zwleka ze wszystkim bo mu srednio zalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość versality
mi sie wydaje ze po prostu za bardzos ie przyzwyczail do takiego wygodnego zycia przy rodzicach, a to zeby wziasc slub w przyszlosci zamieszkac z kims wiaze sie z obowiazkami, a jak ich nie ma to jest lepiej, wiem ze mu zalezy bo widze to mamy takie same zaintersowania, lubimy to samo jestesmy najlepszymi przyjacielami dla siebie, nawet jak mamy cos kupic to wybierami to samo czy to zwykla czekolade to potem okazuje sie ze w koszyku sa dwie identyczne rzeczy i sie z tego smiejemy zeby mnie nie kopiowal:P znowu mi przed chwila wyslalm smsa czy ide na impreze i munapisalam ze nie ide bo nie mam kasy, i teraz dostalam sms ze ida te osoby i te i chcialby zebym poszla z reszta i z nim, do niego nic nie dociera..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×